Apteki są zawsze otwarte. Ale wyjść z schowka na szczotki nie jest tak łatwo jak się obraziło całą okolicę.
W niedziele to dyzurne. Maly wybór.
To fakt i to już nie to co z 10 lat temu
Teraz i z 10 km do apteki jest.
Mam o sobie na tyle mądre zdanie, a o ludzkim gatunku odwrotne, aby mnie to nie ruszało.
To idź kolego między bloki, znajdź kilku panów w dresach i im wyjaśnij co o nich sądzisz. Bądź szczery może cię pokochają.
Nie wywyższam się nad nikogo, ale mogę być z siebie zadowolony, że ogarniam najwięcej z ludzi.
A pójdziesz jak Jezus między ludzi?
A dlaczego nie?
To idź i niech pokój będzie twojej duszy.
Mądrzej jest mi polecieć świetlistym ptakiem…
Dlaczego sugerujesz, że kolega nie wziął leków?
A ty umiesz latać? to ty jesteś zajebisty
Nie zwracam uwagi na sugestie przygłupów.
Myślę że historia choroby.
Lepiej troszcz się o to, abyś będąc w moim wieku 74 lat, umiał się logicznie wysłowić.
Innym radzisz, a o siebie nie zadbałeś ?
Troszczę się bym nie był takim świrem w tym wieku. Jeśli dożyję. A wcale nie chcę.
Dlaczego go osądzacie? Niech on tu pisze, jak mu pomaga. A Ty ich nie obrażaj.
Ale ja go wielokrotnie bronię. No niech ma miejsce do rozmów. Byle nie obrażał.
Juz się wlasnie sanatorium dorobił.