Próbował ktoś? Warto?
A co to ?
Też bym kiedyś zapytał, ale teraz uważam, że osoba pytająca nie musi wyjaśniać, bo jeżeli ktoś nie wie, co to jest EMS, to również nie zna odpowiedzi o EMS.
Electrical Muscle Stimulation.
Nie dla każdego, bo cena energii elektrycznej niestabilna. Lepiej poćwiczyć tradycyjnie, obciążając partie mięśni przy zwalaniu 3 ton węgla do piwnicy.
.tylko skąd ten węgiel wziąć.
Swoje w życiu odćwiczyłem. Własnymi siłami.
A to juz wiem jak masz skłonności samobójcze?
na czym to poelga
Zombie bez użycia trucizny
Miałem EMS w formie terapii usprawnienia kręgosłupa w 2 zabiegach rechabilitacji po 20 minut co tydzień. W moim przypadku to częściej / co dzień / było przeciw wskazaniem. Miałem skierowanie na NFZ po szczegółowym wywiadzie przez lekarza, bo jest dużo przeciwskazań. Po pierwszej terapii prądem w średnim zakresie natężenia nie byłem w stanie samodzielnie wstać z kozetki, i kobiety musiały mnie pionowac- ból większy niż przed wejściem na zabieg, najgorszy był pierwszy moment ustawienia do wyczucia bólu, i z czasem on sam zanika, choć każdy organizm może inaczej reagować - ubrany w gorset z elektrodami leżąc na brzuchu. Przy drugiej sesji było super - nie mogli mnie dobudzić, na + były 2 chrapnięcia😜 co wskazywało że terapia była dobrze dobrana jakościowo. Sam wstałem jak młody Bóg choć po tuningu. Terapie dobre ale w moim przypadku były mocno spóźnione - po 7 latach zamiast bezpośrednio po szpitalu, i stąd bolesna reakcja przy pierwszym zabiegu po zastoju mięśni i ścięgien które fizycznie zanikały przez paraliż. Przede mną były kobiety na zabiegi innych części ciała / celulit, upiększanie, wygładzanie zmarszczek, naciąganie skóry z brzucha, zaniki mięśni czy paraliż np kończyn lub mięśni lub wczesne odchudzanie np z bioder, budowanie masy itd. u mnie z gorsetu co nieco parowało, jak elektrody masowały - a kręgosłup to jakby po mnie walec albo wałek do ciasta przejechał i góra dół góra dół z naciąganiem skóry, a palce same się prostowała i zginały, podobnie było z łokciami czy np z kolanami, kobiety miały elektrody punktowe i różne czasy masażu, mi parawanik zasłaniający nie przysługiwał - leżałem w samych galotach, dla kobiet były 3 oddzielne kabiny, i każda mnie oglądała.
Mi pomógł, przy tak intensywnym jednostajnym masażu rechabilitant by zszedł na zawał z wykończenia fizycznie, niemniej warto z kimś mądrzejszym się skonsultować np odnośnie przeciw wskazań by sobie nie zaszkodzić
To jest elektryczna stymulacja różnych mięśni ciała sterowana przez oprogramowanie komputera
Wtedy gdy trafiłem / to podpisałem oświadczenie że nikogo nie będę oskarżał za ewentualne pogorszenie zdrowia, i biorę osobistą odpowiedzialność /to graniczyło z cudem na poprawę zdrowia i ciała, bo magistrowie rechabilanci mieli marne efekty usprawnień. Zaryzykowałem kosztem randki z oburzoną laską - jak mogłeś bla bla bla - ech te kobiety. Dziś to już normalne zabiegi w gabinetach, choć wiedza medyczna musi być już ukierunkowana. Warto też korzystając z przerw między zabiegami EMS, wspomagać i rozwijać indywidualne zalecane np ćwiczenia - jedno nie zastąpi drugiego by utrwalić efekt końcowy
@kaziu Bo u nas są dostępne coś jak fitnessy. Masz na sobie ten dziwaczny strój a terapeuta nadzoruje jak ćwiczysz. 1 w tygodniu przez 20 minut. 4 treningi 360 zł.
Wtedy i obecnie nie mam takiej możliwości by iść prywatnie na takie zabiegi, bo nikt z nich nie ma takiego sprzętu i obsługi - najprostszy to koszt około 9 000 zł, a skąd wziąśc człowieka z specjalizacją EMS. Do szpitala dojeżdża gość z kliniki w Gdańsku raz w tygodniu, to i są kolejki, po tym sprzęt jest chowany. Ja miałem tylko 2 zabiegi na NFZ, gdybym miał możliwość to bym korzystał co 6 miesięcy x 2. Póki co to kolejka, do rechabilitanta bym miał za niecałe 3 lata. Do neurologa mi przyspieszyło kolejkę o 1,5 roku, bo masa osób zmarła przez kolejki przedemną. Żadne to pocieszenie. Jeśli ci cokolwiek pomoże to skorzystaj, zdrowie jest ważniejsze niż masa rzeczy dookoła, a 360 zł za 4 zabiegi to nie jest drogo. Mi nie obiecywano nawet poprawy, a mikro udary / głównie przykurcze / po tej elektrostymulacji stały się ledwie odczówalne co czuje, a lekarz nie może zrozumieć czemu ? . Podejrzewam że działa coś ubocznego i sprzęt nie jest do końca przebadany jakie ma właściwości, bo przeciwskazań ma dużo. O tym sprzęcie dowiedziałem się przypadkiem
A gdzie w tem EMS przyjemność wysiłku? To nie dla mnie.
To jest tylko wspomaganie różnych mięśni, elektrostymulacja nie może być wykorzystywana na stałe bo rozwali mięśnie lub ścięgna i potem czekanie na operacje, dlatego jest wskazane pomiędzy zabiegami włożyć swój wysiłek fizyczny, by utrzymać formę zbliżona do stymulacji od sprzętu. O tym informuje lekarz zanim wyda skierowanie
Acha, nie znam się na tym,
W tych zabiegach nie ma nic za darmo. Normalnie np ćwicząc partie ciała dajesz z siebie 7 poty by dojść do celu np rzeźba klaty, barków lub np ud. Z tą stymulacją robisz to dokładniej w krótszym czasie, mając czas dodatkowy - bo ćwiczy za ciebie masażer / na inne dodatkowe ćwiczenia będąc mniej zmęczonym. Ćwicząc bez tego będziesz dużo bardziej zmęczony do bólu. Psychiki np bólu mięśni nie da się oszukać na aparaturze, bo to program i czujniki dobierają potrzebne parametry
Ale po normalnym treningu piwo lepiej smakuje.
Ja po zabiegu odstawiłem chodzik i wózek, zdecydowałem się na rower czego aparatura nie uwzględniła - pozostał problem z utrzymaniem równowagi, potem 2 interwencje straży miejskiej od emerytki / straż miejska bo tu jakiś wariat nam jeździ rowerem po płotach, Sory ja się tylko rechabilituje po paraliżu , a że mi chwilowo nie wychodzi ?, Przecież się staram !. Stawy i mięśnie miałem rozciągnięte po masażu, a jak rozmasować np błędnik to tego nie wiedział rechabilitant !. Być może głupi pomysł ?, ważne że działał. Głupie docinki że szpanuje z balkonikiem czy np wózkiem inwalidzkim to mi drugim ich wychodziły. Ja walczyłem sam o swe życie, nikt się nie zapytał czy można mi w czymś wtedy pomóc. Robiłem swoje by wykorzystać na maxa to co mi dał ten EMS. Każda brzytwa była dobra