Rosjanie chyba chcą, by inni wykończyli się ze śmiechu czytając, co wymyślili. A wymyślili, ze zarażone koronawirusami komary są pakowane do pojemników, potem lecą w tych pojemnikach dronami i są upuszczane na rosyjską armię, żeby wszystkich żołnierzy rosyjskoch pozarażać covidem
To jest taka tajna broń Ukrainy
Bo stonka juz niemodna. Poza tym ja jestem ciekawa jak wygląda sprawa covida w Rosji? Może ichniego bimbru nie wytrzymał? Albo Miedwiediew nazwal drobnoustroje motlochem i sie ze wstydu spalily? Bo jak wierchuszka gani to pozostaje tylko samokrytyka w nadziej, ze łagrem sie nie skonczy? Bo coś cisza?
Innym problememem jest tez hepatitis C i prawdopodobnie inne jeszcze nie opisane wirusy tego rodzaju - niby to się przenosi przez krew i źle sterylizowane narzędzia (nie wiem czy jakieś mutacje już się nie przystosowaly do brudnych onuc?), ale jeszcze przed pandemią covida czytalam, ze poziom zakażenia mieli bardzo wysoki i to do tego jakaś odmiana bardzo odporna na dostepne leki.
No aż ciekawa jestem, kto im również tego wirusa bojowego podrzucał.
Tak, tak…
To wszystko dywersja mająca na celu zniszczenie rosyjskiej armii
A może jest tak, że te wszystkie choroby na które cierpi Putin według kilku wywiadów (rak trzustki, rak prostaty i początki choroby Parkinsona) - to też są na skutek napaści na rosyjskiego przywódcę jakichś bliżej niezidentyfikowanych owadów bojowych będących produktem chytrej i podstępnej Polski?
Chyba nie będę zaglądała nigdzie poza Pytamy, bo wykończę się ze śmiechu.
A teraz na poważnie. Rosjanie statystycznie żyją najkrócej w Europie. Mają największy bilans ujemny urodzin na kontynencie. Kraj się wyludnia systematycznie. Ale za to największa ilość Rosjan choruje różne odmiany żółtaczki.
Największa niewykrywalność nowotworów i najmniejsza uleczalność. Największą liczba kalectw i śmierci z powodu wypadków samochodowych oraz w pracy. Przodują też w zgonach na skutek zatruć pokarmowych.
Ponad 7000 szkół w Rosji jest nieskanalizowana. 40% Rosjan nie ma kanalizacji, coś koło tego nie ma pralek, lodówek i tem podobnych. 50% Rosjan nie dojada.
To nie jest propaganda, to jest fakt. I nie wymieniłem wszystkiego, bo za dużo pisać, to też niezdrowo…
No to trudno się dziwić, że napadają na kraje sąsiednie. Chcą sobie byt poprawić. Nawet nie wiedziałam, że aż tak ubogi kraj jest naszym niedalekim sąsiadem
A może to tak dlatego, że oni zamiast wziąć się do roboty to tylko napadają wszędzie?
Do roboty, to oni się nie wezmą. Nie darmo Dzierżyński powiadał, że dobry Rosjanin, to taki, który rewolwer ma przyłożony do głowy.
Zawsze jest szansa “zdobyć” muszlę klozetową… I będzie się z czego wody napić…
Zauważyłam, że kraje socjalistyczne są jednak biedniejsze. Dlaczego tak jest? Przecież nie wszyscy socjaliści są nałogowymi alkoholikami.
To wynik wcielania praktycznego zasady, że wszyscy mają równe żołądki. Ale, oprócz żołądków są też mózgi i tego socjaliści nie biorą pod uwagę.
Przeczytałam, że niektórzy z nich myślą, że wystarczy ją u siebie w domu postawić i zrobi się w niej woda itp.
I tu jest także wyższość pracy na akord nad pracą dla wypełnienia równego z innymi żołądka. Gdybym do tej drugiej trafiła - obijałabym się ile wlezie, wiedząc, że będę miała taką wypłatę jak inne. Czyli: czy się stoi czy się leży…
Nie socjalisci a komunisci…
Socjalisci zajecie zwane myslenieniem dopuszczaja.
Socjaliści są niewiele mądrzejsi od komunistów. Ale są, to prawda.
Ale za to jak niewiele im potrzeba by się czuli szczęśliwi. Jakiś drobiażdżek do domu lub na grzbiet i już pełnia szczęścia na kilka dni lub tygodni
A pełnię szczęścia uzupełnia strzał w potylicę obrabowanego.
Tak się zastanawiam, po co komu takie życie jak oni mają?
A jednak skubani chcą żyć
W PRL ta zasada stosowana była regularnie i notorycznie.
No i w PRL jak rodzice chcieli dziecku szafę kupić, to kupowali ją na raty, bo nie było ich stać na zapłatę od razu.
Tak, świadczy o tym ich stosunek do mobilizacji. Nagle patriotyzm się ulotnił. Ale każdy, nawet mucha chce żyć.