To trzeba Cię zapoznać z jakąś cud urody Słowianką.
To wtedy chociaż jeden z trzech wyrazów będzie dla Ciebie nie do pomylenia.
Jestem za, a nawet nie przeciw…
Ale Cię już rozgryzłam
Cieszę się, iż nie pogryzłaś…
Strach przed pogryzieniem, to też mój słaby punkt.
Musiałem to napisać, by collins się nie czepnął, że zbaczamy…
len to nie. ale jak moge cos zrobic pojutrze to mam dwa dni wolnego…
Nie zbaczamy. Zaraz to udowodnię.
Kolego @collins02 widzisz teraz? Tym najsłabszym punktem kolegi @birbant jest Słowianka przecudnej urody
Doskonale rozumiem Twoje intencje @joko
A mnie sie pare lat temu w Milton Keynes trafiła taka Slowenka ze…Gdybym był mlodszy i w innym stanie,pewnie odwiedzilbym ten kraj!Bez bajeru!!!
Różnie sie o urodzie mówi…Ale w trakcie tamtej pracy,zwiazanej z dworcem National Express,mialem okazje patrzec aż do bólu.
I z malymi wyjatkami,słowiańska uroda to faktycznie siła wśród dziewczyn!
A mnie Słowaczka nad Balatonem.
A nie Słowenka?Jesteś pewien?
Mój słaby punkt to brak asertywności. Nie potrafię odmawiać ludziom zwłaszcza gdy mnie o coś ktoś prosi.
Hmm…Dlaczego wiekszość odpowiedzi bez trudu mozna nazwac silną stroną?
Moją najslabszą stroną jest np. naiwność.
Co mozna tez nazwać bezpodstawną wiarą.Np. w czlowieka…Wada?Daj Boże wiecej takich wad to będę sie lepiej czuł sam ze sobą
Brak asertywności też wynika z naiwności. Witaj w klubie @collins02
Anglicy mi kiedys wytknęli ze moją wadą jest brak przekonania o wlasnej sile,wartości…Podawalem im przyklady ze dawalem sobie w zyciu rade,ze kariera itp. a oni i tak ze to widac na pierwszy rzut oka…
Dalo mi to do myślenia na długie tygodnie bo jak mi ktoś mowi ze najwiekszym Twoim problemem jestes ty sam,to jest o czym mysleć…
Ale to jednak kwestia wychowania,szkoły,podejscia do życia.To są antypody jesli porównać z nami.
A widać to najlepiej w sporcie.
To typowo Polska cecha. U nas tego nie uczą, wolimy byc cierpietnikami i świętować narodowe klęski i nieudane powstania . A w USA kazdy juz w szkile jest uczony przebojowosci
Tyle ze u nich uczą tego"zamiast".Spytaj Amerykanina gdzie lezy Polska…
Ba!Ja sie rozgadalem o wakacjach na Sycylii rok temu a Angol pyta sie mnie czy Sycylia i Chorwacja to nad Bałtykiem?
My w skali makro,w to nie wierzymy.Ale to prawda.Tak wygląda to skretynienie w tzw. lepszym świecie.
@collins02 , to jest co innego, to jest wiedza. To tez wynika z odmiennego sposobu edukacji. My kładziemy nacisk na wiedze ogólną, oni uczą się konkretnych rzeczy przydatnych w życiu. A teraz porównaj - ilu laureatów Nagrody Nobla pochodzi z Polski a ilu z Anglii czy USA.
Wolalbym raczej poznac co myslą ci co te nagrody przyznają.
Poza tym,stawianie Polski ver.USA czy Anglii,jest zwyczajnie nie fair
Nie chodzi mi o nagrody literackie czy pokojowe, bo te bywają kontrowersyjne. Ale popatrz w dziedzinach naukowych. W krajach zachodnich w edukacji kladzie się nacisk na wyznaczanie i realizację celów, zauważ choćby ile jest w angielskim słów oznaczających cel (target, aim, purpose, objective, destination), u nas szkoła polega na wchłanianiu wiedzy w sposób ekstensywny.
Tak.Jesli chodzi o slownictwo to ująłeś to idealnie.Ale same nagrody to kpiny.Kiedys zrobilem quiz z odkryc geograficznych.Nawet nasi zeslancy zasluguja na wiecej niz US i Angole razem wzieci…
No,moze Angole ok.
Dlatego też lepiej nie wiedzieć, co o nas mówią…skoro i tak doświadczenie pozwoliło nam wyzbyć się kompleksów.