Polecicie jakąś ubezpieczalnie, w której mogę się prywatnie ubezpieczyć?
Aktualnie mieszkam i pracuję w Holandii ale szukam jakiegoś ubezpieczenia na wypadek wizyt u lekarza czy hospitalizacji w Polsce, na wszelki wypadek.
Jeśli masz legalną pracę i płacisz składki w Holandii, to leczenie w Polsce też obejmuje.
CZ w Holandii jest drogi i samemu trzeba płacić, co miesiąc, ale jest duży zwrot i też co miesiąc, kilka dni po wpłaceniu składki.
@666 Z niemieckiego AOK też już można korzystać w Polsce ze służby zdrowia, tylko jakości samych usług nie należy porównywać. To odrębne światy.
Jest co porównywać
Wydaje mi się, że lekarze “pierwszego kontaktu” w Polsce są jednak lepsi niż w Niemczech - niemieccy lekarze wypisują głównie ibuprom i leki homeopatyczne Opieka szpitalna jest chyba lepsza w Niemczech, a ogólnie podejście do klienta (chorego) to rzeczywiście przepaść.
Dwa lata korzystałem z niemieckiej służby zdrowia po zawale. I na inne schorzenia. Cała organizacja służby zdrowia w Niemczech, to dla pacjenta w Polsce jest jakimś kosmosem.
Inna sprawa, że w niemieckiej służbie zdrowia jest coraz więcej polskich lekarzy i oni cieszą się świetną opinią. O tym, jak się w Niemczech traktuje pacjentów pisał nie będę, bo nie chcę tu ludzi wkurzać. Leżenie w szpitalu, to jak pobyt w hotelu. Wiem, bo w trzech byłem w Aachen.
Jak pracujesz legalnie wyrob holenderska karte EKUZ, a jako obywatel Polki nie tracisz prawa do leczenia w PL. Przynajmniej z tego co wiem to nalezy sie kazdemu Polakowi, bez wzgledu na status zatrudnienia. Ale to musialby ktos z kraju potwierdzic, bo kiedys trzeba bylo byc zarejestrowanym bezrobotnym.
W hotelu masz mniej obslugi niz w hiszpanskim szpitalu.
Co nie zmienia faktu, ze stanowczo wole hotele.
Ja byłem bardzo zdziwiony, jak rano wstałem i chciałem pościelić łóżko, a tu pojawiła się pani i bardzo uprzejmie poinformowała mnie, że ja tu jestem od chorowania, a nie od sprzątania, po czym wymieniła mi pościel, bo to się robi codziennie rano. Lekarze i pielęgniarki, gdy wchodzą do sali z chorymi, to najpierw pukają. Oczywiście, łazienki w salach chorych, to standard. Kabiny z prysznicami…, obowiązkowo. Piżamy nie obowiązują, chyba, że jest taka konieczność.
Koszuliny raczej nie pizamy, zmieniane codziennie sa w “menu”, kwestia higieny. Zwlaszcza na oddzialach pooperacyjnych.
Ale mozna miec swoje, czy jakis dresik. Jak juz zmieniasz lokalizacje na mniej sterylna.
W ogole to wbrew pozorom obowiazuja scisle procedury majace na celu wyleczenie pacjenta.