Nergal znów przed sądem. Za to:
To już kolejna tego typu sprawa z jego udziałem.
Czy uczucia religijne i uczucia estetyczne to to samo? Jeśli tak to każdy z nas mógłby oskarżyć bliźniego o bycie innym i inne poglądy. Obrażać uczucie może wszystko - źle spojrzenie, kolor ubrania, gust muzyczny, fryzura, poglądy polityczne, kolor skóry, orientacja, religia, otyłość itp.
Dlaczego ludzie nie będący fanami Behemotha wchodzą na jego social media i dobrowolnie wystawiają swoje uczucia religijne na obrazę? Przecież wiadomo czego można się po Nergalu spodziewać.
Dlaczego chodzą na spektakle, koncerty, wystawy i filmy które czynią podobnie? Szukają zaczepki? Wroga?
Niektórzy to nie wiedzą już gdzie te swoje fiuty wsadzić. Ani to artystyczne, ani estetyczne, ani mądre. Po prostu GŁUPIE, NIESMACZNE, PROWOKACYJNE, OBRZYDLIWE, PROSTACKIE, NIETAKTOWNE, WULGARNE. Pewnych spraw się nie TYKA! Kultura osobista tego wymaga i szacunek.
Przekraczanie pewnych granic jest głupotą.
Przy całym swym antyklerykaliźmie uważam, że publikowanie takich “dzieł” jest nie tylko głupie ale i groźnie. I jest zniewagą, a nie tylko obrażaniem, dla wielu ludzi.
Też tak uważam.
Chciałbym widzieć chojraków, promujących podobne głupoty w wersji islamskiej …
Ktoś tu niedawno miał “ale”, że pytamowy guru rozpowszechnia durnoty …
Widzę, że nie jest jedyny.
@Devil Takie akcje dzieją się od dawna. Swego czasu pan, zdaje się w Holandii, odkupił “nieużywany” budynek kościoła. Urządził tam galerię. Na pierwszym ogień rzucił “artystyczne” fotografie: porno-ero-piety… Polecam książkę “Kiedy byłem dziełem sztuki” - tam wszystkie absurdy sztuki współczesnej wspaniałe opisane.
Też uważam, że wolność słowa powinna być dla każdego a nie tylko dla tych, którzy nam odpowiadają. Gdyby tak nie było, to każdy każdego mógłby zablokować.
Tu nie chodzi o blokowanie. Czy na przykład obraz pedofila gwałcącego z uśmiechem na twarzy dwuletnią dziewczynkę może być ekspresją artystyczną? Czy dla takiego “artysty” wolność słowa powinna być zagwarantowana? Albo artystyczny obraz pokazujący gościa rozbijającego główkę dziecka o ścianę powinien być dozwolony? “Artysta” mógłby twierdzić, że w ten sposób wyraża swój protest przeciwko aborcji.
Wolność słowa jest dla ludzi mądrych, tak jak wszystko musi podlegać regulacjom minimum dobrego smaku.
Granica jest prosta. Sztuka jest sztuką, dopóki nie rani innych. Oczywiście nie mam na myśli tych, co siedzą cały dzień i kombinują, kto i czym zranił ich dzisiaj.
Wieszanie Chrystusa na genitaliach oczywiście rani uczucia znacznej grupy społecznej. Podobnie np. obraz biczowania czarnego niewolnika rani uczucia wielu ludzi. Gdzieś granicę trzeba stawiać, bo inaczej zacznie się anarchia.
A w ogóle, to proponuję, żebyś zachwycił się obrazem, na którym robię ci kupę na twarz. To będzie moja ekspresja odnośnie Twoich poglądów na temat ograniczania wolności słowa i ekspresji. Podobałby Ci się taki obraz?