Żuk się załamie!
Nie tak do końca na temat, ale , rozwiązując krzyźówki często się zastanawiam nad tym jak one powstają. Nie sądzę bym sprostała temu wyzwaniu.
Zapewne w sporej części powstają dzięki takim, którzy je lubią. Nie piszę tu o krzyżówkach układanych przez algorytmy czy inne aplikacje.
Jednak te konkursowe na nasze, tutejsze potrzeby będą mieć prościutkie diagramy.
Z tymi krzyżówkami to jak lot w Nieznane …
Dasz radę
O ile kolega nie w padnie na pomysł utrudnienia nam życia
Na ułożenie jednej krzyżówki przewidziany jest czas 7 dni. Chyba wystarczy, co?
Eee to jeszcze nie z znales mojdgo taty
No… Jak nie chcesz stawać, no to się elegancko połóż i na leżąco graj!
Najprawdopodobniej wezmę udział. Krzyżówki w życiu nie ułożyłam, ale ze spadochronem też jeszcze nie skakałam, więc wiele przede mną :). Jedyny problem widzę w ograniczonym czasie. Są tygodnie, że do zadań Bingoli nawet nie zajrzę, zwłaszcza listopad i grudzień będzie cienki, ale kto nie próbuje, ten się nie uczy. Zresztą w Twoich pantropch też nie jestem na bieżąco. Za dużo zainteresowań? Za dużo wyzwań? Za krótka doba? Będę próbowała i dzięki za inicjatywę. Doceniam
P.s. za pół godziny mam inne wyzwanie: rozwiązanie krzyżówki na czas Codziennie o północy.
Też kiedyś tak miałem, podziwiałem nieznane mi osoby, które układały różne krzyżówki, czasem naprawdę były to majstersztyki.
Idea tej tu zabawy jest jednak inna, bo może zdarzyć się sytuacja, że nikt nie ułoży do końca danej krzyżówki. Wtedy będzie się liczyć to, kto zajdzie najdalej i ułoży to z odpowiednich wyrazów. Poza tym ma być przecież rywalizacja.
Co do czasu, to również mam go mało … Ale to już inny temat.
Rywalizacja, rywalizację, dla mnie ważniejsza jest satysfakcja. Ale, choć nie lubię robaków, to TEGO żuka bym chętnie przytuliła, książeczka-arcydzieło, no i POE!
Tak, ułożyłem w swym życiu kilka krzyżówek, ale ostatnią, gdzieś w połowie lat 80 ubiegłego wieku. Za to rozwiązałem ich tysiące, niestety przestałem ponad 20 lat temu. I jakoś nie mogę wrócić.
Zgłaszam swój akces do tej zabawy. I niech będzie, co ma być.
Pamietam jedną z pierwszych rozwiązanych przeze mnie krzyżówek. Bylo to na dworcu, gdzie akurat sporo ludzi siedziało na ławkach czekając na pociąg.
Bylem tak dumny z jej rozwiązania, ze po fakcie polozylem ją sobie rozwiązana na kolana i pomyslalem, niech inni patrza, jak mi łatwo poszlo.
Teraz sobie mysle, ze tak naprawde to nikogo to nie obchodziło…
O ile tylko czas pozwoli, pozwolę sobie i ja wtrącić swoje trzy grosze do łyżki dziegciu w tej zabawie …
Widzę, ze szykuje się mocna ekipa do tej zabawy…
Koty mi zasugerowały, że jesli chętnych osob będzie wiecej, powinienem przygotowac również więcej żuków…
Ale i tak najwazniejszą sprawą bedzie wedlug mnie uczestnictwo razem z odwaznymi osobami.
No bo weź tu teraz czlowieku układaj krzyzowke z takich a takich liter… Publicznie!
Moze nie byc łatwo…
Lubię uczestniczyć, ale nie za bardzo współzawodniczyć. Ponieważ ja w takich zawodach z reguły zajmywam…, hmm…, tego…, ostatnie mniejsa…
A tak w ogóle, to muszę paszczówkę Ci uskutecznić z powodu dwóch ostatnich pantrop, co je już mam rozwiązane…
Ja za to lubię zagadki, w których trzeba trochę pomysleć, ale nie są to wyścigi. Po prostu muszę mieć na to czas, wtedy moga byc nawet i trudne … Ale bez przesady.
Wazne jest współzawodnictwo, lecz takze i sam udział.
Dlatego wlasnie w tym miejscu wypada wymienic dotychczasowych uczestnikow wczesniejszych benaskowych zmagań na tym Pytamy:
@Bingola @czarny_rycerz @collins02 @gra @ihtiel @joko @okonek @ZiraaeL
Historia o Was nie zapomni
Od razu pomyśleć, od razu pomyśleć…, czy nie za wiele wymagasz od starego, poczciwego birbanta…?
Ja oczywiście zgłaszam sie do konkursu. Ale przez weekend będe niedostępny - jade na Mazury troche pożeglować na jesiennych wiatrach.
No dobra…
Chyba od jutra,od godzin poludniowych…
Jak Ci sie zechce to dawaj!
Dzisiaj walczę z kartonami.I świetuję King Crimson!
Hallo, hallo, nie tak szybko. Najpierw trzeba przybliżyć temat, by potem nie było nieporozumień, z takimi sprawami trzeba się liczyć.
Na razie to wiadomo, że beda to zmagania o Złotego Żuka. Żuki będa minimum dwa. Pierwszy - dla zwycięzcy. Drugi - losowany tak jak ostatnio. To losowanie będzie jedyną sprawą łączącą z poprzednią zabawą. Reszta jest zupełnie inna. Jeśli bedzie większa ilość osób, obudzimy trzeciego żuka. Ale na razie mam wrażenie, że chetnych będzie 8 osób. Jesli dołaczy jeszcze ktoś aktywny, będzie trzeci żuk. Wtedy bedzie on nagroda dla kogos z 2 miejsca.
Zabawa będzie mieć zdecydowanie spokojniejszy charakter. - Odniosłem wrazenie, ze taka ostatnio była wola ludu.
Krzyżówek do ułożenia bedzie kilka, jednak najpierw zrobimy sobie próbne zawody. Kiedy ma być pierwsza krzyżówka? O zasadach punktacji napisze trochę później.