Sytuacje “inne” to wiadomo, że tak szybko nikomu nie chce się wstawać
… albo rozkminiać - malować, czy nie malować @joko
I… powiedzieć to głośno. Chybabym już żywa z tego łóżka nie wstała.
Ale i samem leżeniu tyż mowy ni ma…
Wtedy to się już nie nazywa leżenie
Oj, muszę temat zmienić, bom zawstydzon bardzo,
Nie krępuj się, zawsze możemy zmienić kategorię pytania na 18+
Jakiś krępliwy jestem, cnotliwie.
Dziś mialam taki dzień ze nic nie zrobilam. Tzn najpierw przelezalam na kanapie pół dnia ( ale książkę przeczytalam całą). A potem ( gdy mlode wreszcie opuściły basen) w tymże basenie kontynuowalam nicnierobienie.
Niecnota cnotliwy!
Koniec świata pani Popiołkowa !
W końcu kiedyś trzeba @ihtiel
I już !
Bo ja mam dwie lewe ręce, całkiem nieźle nimi kręcę
Umiem i lubię, a owszem ale nie zawsze mogę .
Mam rodzinę, zwierzęta i brak służby albo rodziców do obsługi.
Jeśli nie idziemy na syf do miasta albo proszony niedosolony obiadek to robimy go razem, w taki upał też muszę zająć się podlewaniem krzaków i kwiatów. Lubie też aktywny wypoczynek wiec to u mnie trudne.
W lecie nawet jak chce sie opalać to wypitalam z murów na łąkę ,na hale.
W zimie nic nie robienie wychodzi mi zdecydowanie lepiej, w lecie mam za mało depresji na to
5 lat minęło i dalej,a może nawet bardziej,nie cierpię takiego stanu"inwalidztwa".
Nie,nie umiem i nie chcę umieć!!!
Czasem zdarzalo mi się uslyszec, ze nic nie robię. Ale to zrzedzenie zwykle mialo zwiazek z faktem, iz robilam zupelnie inne rzeczy niz ktoś oczekiwał.
Inne priorytety?
No nie jest to takie nic, bo nogi ma ogolone i umalowane. Powinno się tak robić nic a nie tylko gdy “Ostre infekcje w całej Polsce. Szczyt zachorowań przed nami - jest data”.
Bo wtedy to może się okazać, że to już jest pełnoobjawowa depra.
O psyche trzeba dbać.
A poza tym od stresów i przepracowania można zwiekszyć ryzyko demencji i mózg sie niedotlenia. Potem trzeba brać leki jak Adaś Miauczyński. …jak się tak człowiek zestresuje to potem je cukier jak smok i zaburza sobie pracę mitochondriów.
Chroniczny stres zwiększa ryzyko demencji nawet o 72% a ciągły stres związany z pracą zawodową aż 2-krotnie zwiększa zachorowalność na demencję i chorobę Alzheimera.
Umiem, czemu nie. Tylko nie mam takiej możliwości. Zawsze jest dużo do zrobienia.
A kto to Adaś Miauczynski?
Zagadka: Tematem filmu jest dzień z życia Adasia Miauczyńskiego – alter ego reżysera – tym razem w osobie sfrustrowanego polonisty-rozwodnika (Marek Kondrat), który wyładowuje swoją agresję na otoczeniu.
Nic śmiesznego,Dzień świra…Filmy Marka Koterskiego.Było ich więcej i ów bohater powracał.Filmy świetnie obsadzone ale humor dyskusyjny.Neurotyzm porównywany do Woody Allena…Cóż…Może mnie kiedyś “najdzie” i sobie przypomnę ale fanem Koterskiego nie byłem i raczej nie będę.