Upoważnienie do odbioru dziecka ze szkoły

Nic. Szkola nie ma prawa żądać od Ciebie stawienia sie po odbior.

1 polubienie

Ale inne czasy teraz. Dzieci porywają i gwałcą. Siostra nie chce nawet małej wysyłać do sklepu tuż pod blokiem. Po loda.

2 polubienia

No ja nieco pozniej, ale analogicznie.

No ale jak to wycofać. Na tych papierach nie na rubryki “potwierdzenie upoważnionego i zgoda na odbieranie”.

Ja miałem 10 minut spacerem. A wracałem ze 3 godziny.

3 polubienia

Ma to wartosc informacyjna, kto ewentualnie moze, ale nie musi.

2 polubienia

Ja nieco krocej, trzeba bylo tornister w domu zostawic, bo inaczej nieporecznie bylo.

2 polubienia

Tornister potrzebny był, bo walki na tornistry trzeba było toczyć. To honorowa sprawa była.

1 polubienie

Szkoły nie obchodzi jak się rodzina dogaduje. Mają na papierze nazwiska upoważnionych i im te dzieci wydają. Tylko co jeśli w rodzinie nastąpi konflikt

1 polubienie

W sytuacjach podbramkowych zawsze kontaktuja sie najpierw z rodzicami.

2 polubienia

Ogólnie uważam że siostra działa na szkodę dziecka poprzez izolacje i straszenie niebezpieczeństwami poza domem.

3 polubienia

Moja średnia córka, mając lat 6, ze swoją koleżanką z przedszkola małymi rowerkami stu tysięczne miasto sobie objechały. Co teraz za dzieci są?
A moje wnuki po kilka kilometrów w lesie jagody zbierały i grzyby. Bez dorosłych.

2 polubienia

Czeka mnie we wrześniu konflikt w takim razie.
Rodzice dziecka odbierać nie będą mogli a dziadkowie tylko sporadycznie.

1 polubienie

O niebezpieczenstwach trzeba uprzedzac i uczyc jak ich unikac. Trzymanie pod kloszem nie jest rozwiazaniem.

3 polubienia

Siostra jest przerażona. Jeszcze od kilku dni jak na złość mówią o 11-latku porwanym i zabitym przez pedofila. Policja robi kampanie-prowokacje na placach zabaw. Wszędzie zagrożenie.

1 polubienie

Nie widzi innej opcji jak tylko prowadzenie dziecka za rączkę tak długo jak to możliwe.

1 polubienie

Az dziwne, ze nie w zakrystiach zasadzek nie organizuja.
Przepuscili przez sito ewidentnego pedofila zboka i teraz udaja, ze cos tam robia.

Szkola to juz kolejny etap. Ma tak zamiar do konca zycia?

Ja chcę tylko uniknąć upoważnienia.
Mam nadzieję że jednak jakaś moja zgoda będzie tam potrzebna.

Nie wiem. Pewnie dopóki nie podrośnie. Liczę na presję grupy. Może jak koleżanki będą się z niej śmiać to sama powie że nie chce opieki.

1 polubienie