@birbant potrzebna mi Pana pomoc, bo jutro mam jechać po auto odpowiedziałby mi Pan (piszę nowy temat, bo nie widzę możliwości wysłania wiadomości prywatnej). Pozdrawiamy.
Nie czytałeś uważnie tego, co pisałem w poprzednim pytaniu.
Jeżeli auto ma 4 cewki, każdą na jeden cylinder, to silnik będzie pracował jeszcze trzema cylindrami.
Jeżeli ten sprzedający wymienił tą niesprawną cewkę, na dobrą, to jest po problemie.
Zespół cewek na zdjęciu widzę 4, czyli mimo, że jest to w zespole (zestawie 4) to mogła się po prostu popsuć tylko jedna z nich i auto pracowało tylko na 3 cylindrach? A włascicieli tak musiał kupić 4 w zespole i je wymienić cały zespół tak?
A tu są 4 w zespole A jesli chodzi o pytania na jutro coś poza tym kiedy był wymieniany rozrząd Pan proponuje? (Bo z tego co wyczytałem to napęd rozrządu to łańcuszek, a przebieg auta około 230 tysięcy).
Właściciel tego nie wie (on nie wymieniał) od 2019 roku robił nim regularnie po 3000-5000km rocznie, łacznie przejechał z 15 tysięcy km, robił naprawy i wymianę części eksploatacyjnych na bieżąco klocki, tarcze, hamulce, olej, filtry, robił łożyska kół z tyłu.
Instalacja LPG jest od 2016 roku, poprzedni właściciel ją zakładał w 2016 roku auto miało przebieg 182 tysięcy robił nim 10 tysięcy rocznie do 2019 roku, w którym kupił go obecny właściciel przy zakupie miało 213 tys, teraz ma 228 tysięcy.
To co robić z tym łańcuchem rozrządu nie wiedząc kiedy był wymieniany? (Bo kupiłem to auto) Widziałem, że części kosztują 500 zł, za robociznę ile by wzięli w 1500 zł by się to zamknęło czy bliżej 2000 zł (za wszystko).
I jak mógłbym sprawdzić czy łańcuch nadaje się do wymiany i czy nie był wymieniany od wypuszczenia auta z fabryki, czy może któryś z poprzednich właścicieli go wymieniał? (planuję autem zrobić z 15 tysięcy przez 2 lata i pewnie zmienić).
Jeżeli nabywa się auto używane i nie chce mieć się wielkich kłopotów z silnikiem, to zawsze należy sprawdzić stan transmisji rozrządu, jeżeli jest to pasek lub łańcuszek. W tym celu, niestety, należy skorzystać z warsztatu i tylko fachowiec może to ocenić. Paski i łańcuszki mają określony przebieg, po którym po prostu w każdej chwili pracy sinika mogą ten silnik zniszczyć. Tyle w temacie.
Przeważnie wytrzymują dłużej, ale w tym jest problem, że większość nabywców tym się nie interesuje, a potem rozpacz. Drugi problem, że ta “awaria” przychodzi cicho i nagle, jeśli chodzi o pasek. Z łańcuszkiem jest trochę lepiej, bo chrobocze, a jak przeskoczy zabęk, to już auto nie zapali. Ale zdarza się, że urwać się może na styl paska. I po silniku. Tak miała właścicielka Miśka.
Znam mechanika co tylko Mercedesami się głównie zajmuje, to co musiałby sprawdzić (czytałem artykuł i tam było wymienione po kolei, ale już znaleźć nie mogę) stan napinacza? I to byłaby kontrola tylko wizualna i dźwiękowa czy musiałby rozbierać silnik?
Jak wrócę z pracy to postaram się wstawić nagranie na Youtube, bo te linki prowadzą do dysku Google na które wstawiłem nagrania (rozumiem, że ma Pan obawy przed klikaniem w nieznane linki). Próbowałem wstawić bezpośrednio w załączniku w poście, ale plików dźwiękowych się nie da.
(Proszę Pana @birbant) Wstawiłem te nagranie na serwis Youtube (jak pisałem) trwają po 32 sekundy niech Pan kliknie i wysłucha, bo tu nie potrafię wstawić nagrania, a zależałoby mi żeby ktoś przesłuchał dźwięk silnika chociaż na biegu jałowym (luzie) pierwszy jest na zimnym całkowicie silniku, drugi po przejechaniu około 15 kilometrów