Uwaga wolne!

Za takim łonem akurat nie przepadam ale też pochwalam. :wink:

1 polubienie

Rodzaj odwyku. Trzeba wiedzieć kiedy wylogować się do reala

Jakby był. Czasem trzeba wszystko rzucić na parę dni i zresetować się do dalszego życia.

3 polubienia

W sumie da sie to całkiem nieźle podzielić, ale niektórym ten podział zaczyna sprawiać kłopot. Wsiąkają w wirtual całą swoją osobowością.

2 polubienia

Samotni mają trudniej z wylogowaniem.

1 polubienie

To normalne. Człowiekowi chce się do ludzi. Jak nie ma wokół tych z krwi i kości, to pozostają ci “papierowi”, których widzi się jako czarne (lub białe) literki.

2 polubienia

Smutne.

To znak naszych czasów. Z powodu pandemii jeszcze bardziej się to wyostrzy.

To jest choroba.

Nikt nie twierdzi, że nie jest. I jest chorobą właśnie głównie ludzi samotnych.

1 polubienie

Taka sama jak uzależnienie od papierosów, kawy, alkoholu itd.
Tyczy się w równym stopniu samotnych, i tych w związkach.

2 polubienia

Alkoholu nie licz :blush:

1 polubienie

Co gorsze. Wypicie 3 piwek po pracy, czy ślęczenie przed monitorem od 5 rano do północy?
Wiadomo, że to drugie :wink:
Do żadnego nałogu się nie przyznamy, można wcisnąć kit o spacerku po mieście, a faktycznie nawija się na pv, lub cichaczem czyta, co i kto.

Ja nie mam tego problemu bo nie używam Messengera i innych tego typu gówien

1 polubienie

U mnie te piwka zdecydowanie wygrywają. Nawet netu może nie być, ale piwo być musi. :stuck_out_tongue:

2 polubienia

Amen.

2 polubienia

Ja też. Na pv zaglądam 4 razy w roku ( pomijam benaska któremu wysyłam rozwiązania).
Co mam napisać, piszę tu i spadam.
Nie wstydzę się przyznać, że będąc w domu, stale doskakuję do telefonu (internetu), mnie sporo rzeczy interesuje. Poza domem zero netu, w pracy nie ryzykowałam.

2 polubienia

U mnie tak jest z kawą.
Tu sami swoi, znamy się jak łyse konie, ale już nikt nie pamięta ile kont miałam, kiedy je usuwam, nie kusi mnie. To fajna metoda.

2 polubienia

Ciiichooo, za pół godziny atak na blog Antykwy szykuję, dziś nówki będą. I z tego powodu, net zaczął mnie się bardziej podobywać. :yum:

3 polubienia

To też argument, żeby cieszyć się z dobrodziejstw Internetu, zawsze można w nim znaleźć coś dla siebie.

2 polubienia