Uważajcie na swoje konta

I droczyć się nie można?

1 polubienie

Pewnie ze mozna.Wlasnie to robisz a ja do Ciebie nie strzelam :wink:

1 polubienie

Dla mnie to propaganda jak 4 pancernych i pies ale nadal coś wartości ma.

1 polubienie

Nie tyle propaganda co odwracanie uwagi od spraw ważniejszych i odrobina idealizowania czegoś czego sie obronić nigdy nie uda…
Ale z drugiej strony…Cofnij sie do lat 70-tych i spróbuj nakrecić cos lepszego…Jak zauważył jeden z juz bardzo nielicznych,rozsądnych krytykow filmowych,T.Sobolewski,krecono tyle ile sie dalo,ponad głowami władzy a czasem idąc na kompromisy…W tym przypadku nie bardzo jest o co kruszyc kopie bo przestepstwo jest w kazdym systemie naganne i dlatego kryminaly najczesciej zawsze polegają na tym samym…

2 polubienia

Tak masz rację.

Akurat w tym serialu udało się wypośrodkować te rzeczy, a nawet lekko zakpić z ustroju. Takim socjalistycznym służbistą, aczkolwiek przytępawym był porucznik Zubek, że o jego siostrzeńcu nie wspomnę, Natomiast błyskotliwy i inteligentny Borewicz, był ponad jakąkolwiek polityką. A w ogóle serial skupiał się bezpiecznie na sprawach kryminalnych i nie robił z milicjantów nadbohaterów. O wspaniałej grze aktorskiej nie wspomnę. Dla mnie jeden z lepszych polskich seriali tamtych czasów. Co ja gadam? Tych też, bo dziś takich nie ma.

4 polubienia

Za to Aktor grający Borewicza w obecnym serialu już był bardzo tępy. Tak wiem Cieślak

To jest jakiś obecny serial?

Tak,zgadzam sie calkowicie.
Jesli dodac ze serialowy Borewicz wrocil z placówki w Anglii to juz w ogóle mamy panie,“zgnily zachód” na ekranie.
Osobna sprawa to swietnie zagrany siostrzeniec.Taki idiota to juz byl niemal jawny atak na słuzbistów i twardoglowych ze stalinowskiej epoki rodem…
Przeszło jakoś…Widać ktos zadecydowal by cenzura sie nie wtrącała…I dobrze bo dzisiaj sie mozemy smiać ale wtedy patrzyło sie na to jak na powiew nieco świeższego powietrza.

2 polubienia

Był

Pojęcia nie miałem.

1 polubienie

Malanowcy i partnerze.

Coś mnie się i uszy obiło. Ale taki fabularyzowany dokument, czy co?

Można to tak nazwać serial fabularny przeplatany głosem narratora i komentarzami,podsumowaniami postępu fabuły przez aktorów wprost do kamery jak w dokumencie ale nie wiem czy było to oparte na faktach wiem tyle że to kopia jakiegoś niemieckiego serialu