Uważasz,że masz odpowiednią wagę w stosunku do swojego wieku i wzrostu?

Kiedyś spotkałam opinię,że tyją ludzie nieszczęśliwi i pragnący zwrócić na siebie uwagę,a chudną ci,którzy “chcieliby zniknąć”…
Co zatem napiszesz o sobie?

Ja tyję nieustannie od co najmniej 14 lat…
Ale mając tego świadomość ciągle próbuję powstrzymać ten proces.
W końcu 90 kg przy 170 cm wzrostu i w wieku 58 lat to chyba ZA DUŻO… :innocent:

1 polubienie

Nadmiar

Nie uważam się za nieszczęśliwego czy chcącego zniknąć. Nie mi decydować kiedy zniknąć. Zalatany jestem pracą. Poleciałem się zwarzyć i kicha, zaś schudłem a brakowało tyci tyci. U mnie chudnięcie po lekach. Muszę zwolnić. Z wagą u kobiet to różnie, niektóre płaczą, inne się cieszą. To trzeba zobaczyć by osądzić :stuck_out_tongue_winking_eye:

Zawsze ważyłem kapkę mniej niż powinienem. Tak pozostało. Mam teraz tylko mięsień piwny.

A ja o swoją wagę bardzo dbam: odkurzam ją, przecieram, ustawiam z boku, żeby nikt jej nie kopnął przechodząc. :wink:

6 polubień

kaziu to jest logicznie wytłumaczalne:
Gdy ktoś jest chudy to i trudniej go zauważyć=czyli musi utyć ,aby go zauważono.
Z kolei grubszy człowiek chce zrzucić nadmiarowe kilogramy,czyli jakby chciał ,aby zniknęły.
A nadmierna waga raczej nikomu szczęścia nie daje-prędzej rodzaj inwalidztwa.

Oczywiście i bez wagi łatwo się orientujemy w skali zmian.
Wystarczy zbyt ciasne lub za luźne codzienne ubranie.

Devil co to za znaczki masz przy swoim nicku?
Ile tego piwska dziennie musisz wypić i od ilu lat,aby sobie wykształcić "piwny mięsień?

Niekoniecznie, zanim schudne to chudego diabli wezmą

1 polubienie

STEREOTYP…
Wierzysz w diabły…? :wink:

Kolega @Devil wystepuje pod flaga Watykanu
A co do piwa? Ludzie truja sie piwem, winem i innymi impordelabiami :joy_cat:
Pierwotne piwa nie byly gazowane, a jesli to naturalnie

ALKOHOL TUCZY=puste kalorie=UNIKAM
Znalazłam w necie -ile to mikroplastiku tygodniowo “połykamy”=5 gramów=TUCZYMY SIĘ?

Zycie ewoluuje
Plastik? W postaci chemicznej jako wiazania organiczne fluorwe zamiast węglowych?

Kwestia enegii

Było prawie dobrze / jak zawsze przy swoim ozdrowienie /, brakowało koło 6 kg i spadło o 8 kg. I znów kolejny raz wałka od nowa. Dobre to źe się nie upominają o operację przepukliny kręgosłupa. Życie ludziom nie dogodza, waga diablica nieprzekupny jest