Uwolnienie patentów na szczepionki: tak czy nie i dlaczego?

Lek to nie przepis na ciasto. Do tego trzeba mieć technologię, warunki,umowy na półprodukty,personel. Po za tym wdrożenie szczepionki za 2 lata to po ptakach już. A odszkodowanie jaki kraj miałby zapłacić i w jakiej kwocie?

ale nie kazdy musi miec takie laboratorium.

3 polubienia

@anon18020312 Z drugiej strony np. w Niczech państwo bardzo dużo ojro dołożyło do prac nad szczepionką…

A mają swoją? Pomyśl jeszcze trzeba wyhodować materiał genetyczny a to też trwa. I co teraz odbiorą komuś bo był szybszy? Jeśli by firma nie wyrabiała bo nie ma mocy przerobowych to rozumiem. Ale jeśli produkują dobrej jakości to dlaczego im to zabrać? Problemem są dostawy zewnętrzne a na to firma nie ma wpływu.Pamiętaj że też trzeba dostosować linię produkcyjną a to nie jest jak za pstryknięciem palców.

1 polubienie

BionTech to niemiecka firma, produkują szczepionkę wspólnie z Pfizerem.

2 polubienia

Na temat transportu w produkcji leków mógłbym Tobie wiele napisać. Jest zbliżony do perfekcji. Tu nie ma lipy. Firmy transportowe, które na umowy to robią, zarabiają bardzo dobrą kasę, ale wymagania niepomierne muszą spełniać, Wiem, bo woziłem.

4 polubienia

Poza tym jeszcze jedno chciałbym dodać, W UE nie ma tak, że jakieś państwo produkuje dany lek To jest międzynarodowa, wielka korporacja. Podobnie, jak w wielu innych dziedzinach.

2 polubienia

Ok leki a półprodukty… Chińczycy miewają problemy z łańcuchem dostaw.

2 polubienia

Chińczycy miewają wiele problemów, tam, gdzie inni od dawna ich nie mają. A poza tym, tak naprawdę, to nikt nie wie, co tam się dzieje w tych Chinach. Informacje o nich w mediach, to tylko zasłona dymna.

2 polubienia

@birbant @anon18020312 Z drugiej strony, jeszcze w czasach przedcovidowych było kilka akcji, które z popularnych leków stosowanych w chorobach serca i cukrzycy uczyniły leki deficytowe: medykamenty były niby produkowane w Europie ale substancji czynna już w Chinach. Chińscy kontrahenci zawalili a europejscy producenci zostali z niczym…

2 polubienia

O tym własnie pisze. I to była własnie przerwa w dostarczaniu półproduktu.

1 polubienie

Takie rzeczy się zdarzają. Ludzkie błędy, nieprzewidziane okoliczności, wypadki, afery poszczególnych ludzi, itp… Nie tylko w produkcji leków. Do tego należy dodać różne kombinacje chińskie trzeba, ale to osobna powieść.
Pisałem ogólnie o panującej zasadzie w gospodarce światowej. Musimy porzucić myśl, że wyrób danego produktu należy do danego państwa.

2 polubienia

Dzis podali, ze istnieje prawdopodobieństwo, ze mi kawalek chinskiej rakiety na glowe spadnie…

Jak dla mnie jest to nie do przyjęcia… Jeśli już to niech ktoś wykupi jakieś udziały albo coś, żeby produkcja szła sprawniej :confused:

Bo w przyszłości w kryzysie nikt nie będzie ryzykować wydawać miliony czy miliardy, żeby stworzyć coś potrzebnego na gwałt :wink:

Ciężko mi uwierzyć, żeby były całkowicie darmowe :thinking: Może w zamian za coś konkretnego ?

W jakim sensie zasłona dymna ? W sensie wiadomo, że tak w 100% to nawet nie wiedzą ludzie co tam mieszkają, ale mimo wszystko co nie co się wie, ale nie wszystko oczywiście …

Taki jak zapodałaś to prędzej w Mińsku u Łukaszenki haha :smiling_imp: :thinking: :ghost:

@anon52897632 Wiadomość podawali w TokFm… Takie coś jeszcze znalazłam: https://www.google.com/amp/s/www.wprost.pl/amp/15396/afryka-leki-na-aids-za-darmo.html

1 polubienie

Firma a nie własność. A czy niemiecka? Zarząd składa się z Turasów. I są na giełdzie. Co znaczy że może i Niemiecka a może Turecka a jeszcze może Izraelska.

1 polubienie