W czym gotujecie wodę na herbatę lub kawę?

Zalej sobie herbate taka miejska woda a potem,najlepiej po paru minutach,wsadz w to palec.Nie bede pisal,z czym mi sie to kojarzy :slightly_smiling_face:
A to ze w Anglii jest jeszcze gorzej,to marna pociecha :unamused:

I tak i nie. Zepsuły mi się dwa elektryczne czajniki przez jakieś dwadzieścia lat. Jeden tani i wolałem kupić nowy zamiast taniej go naprawić, drugi drogi i naprawa okazała się bardzo tania :laughing:

1 polubienie

Dlaczego nudziarskie ankiety mają tyle głosów a moje wartościowe madre i skłaniające do myślenia NIE? he?! XD

1 polubienie

Zależy, częściej zwykły elektryczny.

2 polubienia

czajniki elektryczne sa, zaparzacze przelewowe choc ostatnio wypierane przez ekspresiki na kapsulki - do wyboru do koloru, ale zwyklego czajnika z gwizdkiem to ostatnio nawet w chinskim sklepie nie widzialam.

2 polubienia

ja mam garnek, polewany z Olkusza pamietajacy jeszcze czasy kartek i PRL. w zawody z tym jesli chodzi o trwalosc to moga tylko isc stalowe dobrej jakosci.

3 polubienia

Dlatego taki własnie kupiłam, czajnik z Olkusza :wink:
Te z marketów po trzech miesiącach robiły się czarne na zewnątrz, a ten przemyję od wielkiego dzwonu wsypię mu kwasek i jest jak nowy.
Moja mama też ma takie garnki i całkiem dobrze się miewają, nic ich nie zniszczy :grinning:

2 polubienia

ja mam stalowe, a ten to pamiatka z dawnych czasow…
mam jeszcze jeden hiszpanski. do bigosu i obgotowywania nozek na galarete go uzywam, bo duzy- tez polewany, kupiony zaraz po przyjezdzie - jakosc porownywalna z Olkuszem.

1 polubienie

@okonek
Pewnie do was tez pewnie przyjdzie moda, u nas teraz wlasnie na topie sa czajniczki z gwizdkiem, niektore nawet z termometrem. Tylko dosc drogie

2 polubienia

Ata czajniki z gwizdkiem są u nas od lat, ale jakiś czas temu zaczęła się moda na elektryczne…co kto lubi.
Dla mnie czajnik z gwizdkiem jest oszczędniejszy, bo gaz u nas nie jest tak drogi jak prąd.

4 polubienia

@GumowaKaczka
Taka tu ostatnio tendencja, nie tylko na twoje pytania jest tak
tez to zauwazylam
Ne przejmuj sie

1 polubienie

watpie, to nie jest kraj gdzie pije sie herbate,
na razie sklepu sa zarzucone ekspresikami do kawy typu chyba wloskiego - z elektrycznym podgrzewaczem.

Wodę na herbatę / kawę gotuję w czajniku na gazie, dla mnie to bardziej ekonomiczne, choć i ekspres do kawy ale na prąd też ino stoi - problem z fachowymi filtrami. Czajnik mnie wykosztował ale było warto - sam przeżył kilku braci makietowych, jakość wody jest super bez jej uzdatniania, to i kamieni nie widać

3 polubienia

W pracy jadą na czajnikach elektrycznych

3 polubienia

Po wielu spalonych czajnikach przerzuciliśmy się na elektryczne, tym bardziej, że kuchnie w Kanadzie są z reguły elektryczne. Tyle że po zalaniu kawy w tygielku wodą z czajnika stawiam kawe na kuchence i podgrzewam do zagotowania.

4 polubienia

Gaz mam w ryczałcie i w ogóle prawie nie gotuję. Czyli mi się opłaca.

3 polubienia

Zależy od tego, co mam po ręką. U siebie czajnik elektryczny, a tu w Polsce taki normalny, albo i nienormalny… :stuck_out_tongue:

4 polubienia

A nie lepiej włoski ekspresik taki jak wystawiałam wczoraj? Co prawda kawy prawie nie pije, to sie nad tym wynalazkiem zastanawiam. Odpada problem kapsulek.

3 polubienia

Próbowałem się przestawić na taki tradycyjny, bo za gaz płacę naprawdę grosze, ale się nie udało. Zwyciężyła wygoda, czas, no i to, że elektryczny sam się wyłącza po zagotowaniu wody. Poza tym elektryczny może być ekonomiczny, jeśli będziemy gotować tyle wody, ile akurat potrzebujemy, czyli na jedną filiżankę nie będziemy niepotrzebnie grzać całego czajnika.

3 polubienia

i mozesz sobie podlaczyc do sterownika na okreslona godzine, kolejna metoda na wylaczanie i tak jak rano, to ciezko rozruszajacego sie myslenia. jeszcze jak wieczorem przygotujesz kubek z herbata na “smyczy”? to mozesz spokojnie zajac poranna toaleta.

1 polubienie