Mówiłem, że w tym czasami jem zupę…
Haha, wszystko rozbija się o tą ilość, zwłaszcza przedpołudniowej kawy.
Jak pisalam, ja kawy prawie nie pije, w tym przypadku herbaty ale kolorystycznie? Pijam czarną
Znalazłam w necie oba, w których ostatnio najchętniej piję. Ten u góry bardziej lubię.
Piję pełne, więc skopiowałam z pojemnością, żeby było wiadomo, że są jednak spore.
Bardzo ładne
Cieszę się, że Ci też wpadły w oko. Ja normalnie mam świra na punkcie kubków. Od zawsze. Jak trafi się jakiś, co mi wpadnie w oko, to nie ma mocnych. Muszę go mieć
Ja juz stwierdzilam, ze dom nie z gumy. I powzdycham najwyzej…
Wolę inne napoje ale jak już piję to w kubku.
Ale ja mam naokoło siebie pełno działkowiczów, którzy bardzo chętnie zabierają do altany kubki, które już mi się znudziły. Większość z nich te ode mnie zostawia u siebie w domu a do altany niesie swoje. Cieszy mnie to, bo to oznacza, że podoba im się mój gust
Ja tak dobrze nie mam
Aczkolwiek popyt wielu takich co się znudzily wsrod sąsiadów jest.
Generowany tym ze tu wszedzie posadzki i zywotnosc szkla, kamionki i porcelany ograniczona.
Ale z kotami nie oddam
Jak ja Cię rozumiem…
Też nie oddałabym tych, które lubię.
Oglądając w necie “swoje” kubki , zobaczylam jeden taki, którego nawet nie widziałam i wpadł mi w oko.
Zacznę poszukiwać
Chinczyki nie napisali ale ze dwie musztardówki ,+/-
Tak piszecie, jakbyście byli nawykli do tego, że macie możliwość wypicia kawy bez oblania się nią i wszystkim dookoła z pośpiechu
Nawet gdy się człowiek śpieszy, to wcale nie ma tej konieczności oblewania się kawą. No chyba, że ktoś tak lubi
Tak cenny napój jak kawa, i miałbym się oblać? Nigdy!
Gdy byłem kiedyś we Francji w takich właśnie miskach podali nam rano kawę do śniadania. Śmiechu było co niemiara
To ciesz sie, ze Ci tak nie podali wina
To nie zastawa snidaniowa a tradycyjny galicyjski zestaw do bialego wina albariño.