Lubie filmy tego pana, ten też jest fajny tylko kompletnie oderwany od rzeczywistości no nie? Takie bajki… Jako komedia może być XD
Niestety to tylko twoje zdanie. Film do bólu jest zgodny z rzeczywistością. Nic tam nie jest wymyślone.
Znaczy oderwany od rzeczywistości bo wszyscy księża obok siebie pokazani są jako chlejacy alkohol, jeden pedofil drugi ma dziecko itp… Więc dlatego traktowalem to jako komedie, efekt odwrotny od zamierzonego. Zdaje sobie sprawę że gdzieś trafiają się tacy ludzie ale ten jego system tak samo jak w przypadku drogówki to trochę za przesadnie pokazane wszystko, zresztą we wszystkich filmach smarzowskiego bohaterowie piją wódkę jak mineralna…
Ok. Rozumiem. Ten film, faktycznie ma zacięcie komediowe.
No ba! Przecież księża to ludzi powołani przez Boga do służby ludziom, więc samo przez się rozumie, że w kościele nie może być i nie ma żadnej patologii! To święte osoby, codzienni rozmawiają se Stwórcą, więc nawet jeśli jest coś źle i nie tak, to jest to po prostu tzw. Boski Plan
Nie mówię że nie ma takiego księdza może 10 na tysiąc XD ale film został zrobiony tak, że można go traktować jako dobra komedie albo w ogóle zapomnieć że tam są księża. Nie wiem jaki jest cel tego filmu ale chyba nie wyszło. Bo albo ktoś wie że takie przypadki się zdarzają plus może na przyklad nie lubi kościoła, to oglądając to myślę że ma dobry humor a nie jest zszokowany no nie? A Jeżeli ktoś ma księży za świętych jak to napisałeś to oglądając taki film z takim scenariuszem też będzie mieć dobry humor bo przecież nie odbierze na poważnie takiego przesadnego epatowania złem XD no chyba że jest jakis obrazlaski to wylaczy film albo wyjdzie z kina, ale mysle że jednak odbierze to na zarty
Sęk w tym, ze nie ma w tym filmie przesady. Księży miałem w rodzinie, kilku moich kolegów ze szkoły i z podwórka jest nimi do tej pory. I mam pojęcie o nich z praktyki, nie z filmów.
Kler na spotach wyglądał na komedię. Niestety to prawda i sama prawda. Ale on nie piętnuje kościoła a pokazuje że wsród księży są ludzie źli i dobrzy ale to się zamiata pod dywan.
Ja bym liczył 10 normalnych księży na 1000. Że piją to wiemy
To że prawda to nie znaczy że nie komedia. Ja jako chodzący człowiek do kościoła, mogę albo odbierać to jako śmieszny film z pijaxym i gwalcącym księdzem, albo wyłączyć po kilku minutach i powiedzieć że to lewacka propaganda XD
Ehh dla mnie żadna propaganda. Nie oglądałeś chyba smoleńska czy historii roja
Ja nie mówię że to propaganda, ale człowiek chodzący do kościoła albo to tak odbierze albo będzie miał to w dupie i obejrzy jako śmieszny film. Ruszyć może jedynie hejterow kościola do większej nienawisci
Ja to odebrałem jako dramat psychologiczny co z komedią ma mało wspólnego. Powiedz mi tylko co w tym filmie było nieprawdą? Że księża piją? Piją nawet w pracy wino
Że są wsród nich pedofile? oczywiście że są.Że mają dzieci? tak wielu z nich ma a problem leży w głupim celibacie.
Nie mówię że coś tam było nie prawda, po prostu odebrałem to jak resztę jego filmów i nie zmieniło mojego nastawienia do kościoła.
Mojego również nie zmieniło. Film był mocny ale nie tak jak przeciwnicy mówią.
Wiesz jaka jest różnica między Kler a Smoleńsk?
Są 2
1 na Kler nie brano wycieczek z szkół jako na historyczny
2 Kler nie został w USA zakwalifikowany jako FANTASY
Widać nie zrozumiałeś.
Wielu ludzi jak usłyszy przekleństwo w filmie to traktuje go jak komedię. Taki Dzień świra do dziś dla wielu jest komedią. Jesteśmy głupi.
Smarzowski ubarwia rzeczywistość. Tworzy dystopię ale ma to sens. Uwidacznia problem.
Nie oglądałem smoleńska, ale uważam że oficjalna wersja tej katastrofy, czyli wypadek to nieprawda. Może też dzisiaj obejrzę XD
To był wypadek połączony z brakiem umiejętności i butą. Nie zanudź się bo film strasznie kiepski. Do tego w filmie jest jedno potężne kłamstwo.
To ty nie zrozumiałeś o czym pisze chyba XD nie chodzi mi o przekleństwa. Dzień świra nie uważam za komedie, jednak kler może swirowi buty czyścić. Obejrzałem to jako komedie bo jak inaczej? Ty nienawidzisz kościoła przez jakieś tam fakty i dla zasady również. więc nie wierzę że oglądając ten film jeszcze byłeś wstanie wzdychac i myśleć ale ci księża są źli o boże… Przecież masz już takim obrazem zryty mózg od dawna? Więc czym dla ciębie był ten film. Nie luźnym tematem na poprawę humoru? Bo dla mnie tak, tylko ja oglądałem go z przeciwnej strony.