Literki powinni znać bo jakoś będę musieli czytać paski w kurwizji
Wystarczy.
Czarnek na jakimkolwiek stanowisku to też katastrofa
Okonek za bardzo świadoma jesteś …notabene ruskie uważają ten język za dialekt ichniego. Ogromna literatura, inne słownictwo, przekłady z literatur światowych i oni uważają, że to nie inny język
cytat:
Idziesz na lekcję, dowolna lekcja w dowolnej szkole, dowolny typ młodziezy. Każdy siedzi w komórce. Jest po dzownku. Podnoszą oburzony wzrok - co? lekcja? jestem zajęty, zajęta. Każdą sekundę lekcji chcą spędzić na komórce. Nie można ich upilnować. Komóek nie wolno zabierać, uwagi z zachowania mają w życi. Tak wyglada nauka.
Dzieci nie wolno stresować…, broń Boże…
Uczeń ma prawa a nauczyciel obowiązki i problem dzisiejszej szkoły, mały kto wytrzymuje z banda rozpieszczonych bachorów.
komentarz z polubieniami w ilości ponad 1000
i ten:
Nauczyciel? - to jest jakiś żart, nie praca. O co takiemu nierobowi może chodzić? W książce w klasie trochę kartek poprzewraca, Ma wakacje, pracy dziennie parę godzin. Nauczyciel? Ma nauczać, nie wymagać. Ma wychować za nas, ale się nie wtrącać. Więcej ma zadawać, mniej ma zadawać. W każdym razie ma Brajanek umieć, lecz niestresująco. Nauczyciel ma pomagać, wspierać, kształcić, ma nauczać, przygotować i być wzorem. A tam znowu jakieś protesty, jakieś strajki… A pogonić kota tym edukatorom! Nie podoba się? To se zmień pracę! I zmienili - poszli do biedronki lidla i kerfura… No i dobrze! - ma Brajanek więcej czasu… Ale, ale…! Przecież zaraz matura! Studia! Potem trzeba Brajankowi znaleźć pracę! Uczyć mi tu! Wracać belfry do tablicy…
Teraz mi przyszło do głowy, że kościół dysponuje wolnymi powierzchniami i to rozwiązuje problem braku sal. Na jednej zmieści się i 9klas. A nauczyciel jeden.
xD xD xD
buahahahah
pożartowaliśmy, a teraz dane:
- średnie wynagrodzenie nauczycieli dyplomowanych od maja ma wynieść: 6795,97 zł
- nauczyciele dyplomowani stanowią 60,4 %
- 20 godzinny tydzień pracy
- 45 min. lekcje
- wolne w wakacje i ferie
- rok L4
- wcześniejsza emerytura
Wolne wakacje i ferie? Kpisz czy o droge pytasz?
20 godzin to jest dydaktycznych, reszta nienormowana.
i co podczas tej nienormowanej musi robic i jak czesto?
Wszelkie przybliżenia są zawodne, ale żeby to zrozumieć trzeba być choć odrobinę świadomym.
- średnie wynagrodzenie nauczycieli dyplomowanych od maja ma wynieść: 6795,97 zł
komentarz:
średnio ja i krowa mamy po 3 nogi. Nauczycielom wypłaca się pensję minimalną w ramach ich stopnia awansu zawodowego. Aby zostać kontraktowym, czyli tym, którego podstawa wynosi nieco ponad 3tys.brutto można robić staż nawet kilkakrotnie w międzyczasie pracując na same zastępstwa. Szkoda, że media nie podadzą mediany zarobków z podziałem na województwa i tereny wiejskie, wyszczególnieniem lat pracy i wykształcenia (ilości dyplomów i czasu, jaki poświęcił nauczyciel na ich zdobycie) - nauczyciele dyplomowani stanowią 60,4 %
komentarz: nie dziwne. Zaczynali pracę w czasach, gdy nauczyciel nie był tak karcony a dzieci były wychowywane. Mało kto psychicznie daje radę dziś w tym wrzasku, fochu i oczekiwaniach z każdej strony w czasie, gdy ktoś przecież musi tę pracę czyli drogie hobby finansować a nie każdy z domu bogaty.
Poza tym gdzieś trzeba trzymać to wszystko, co człowiek do tej pracy kupił i kupuje a nie każdy też jest w stanie dźwigać to wszystko i kupować toner, papier albo żebrać u rodziców, żeby sfinansowali sami. - 20 godzinny tydzień pracy
komentarz: Zgodnie z tym przepisem pensum pedagogów, psychologów, logopedów, terapeutów pedagogicznych, doradców zawodowych, z wyjątkiem nauczycieli zatrudnionych w poradniach psychologiczno-pedagogicznych, nie może przekroczyć 22 godzin tygodniowo . 20godz. to pensum w poradni, w której siedzą panie od lat 15-20, stara wiara.
Reszta pracuje we wrzasku, harmidrze/gwarze zależnie czy to zajęcia czy przerwa (różnicujemy poziom wrzasku: na przerwie 100dB i pilnowanie, żeby się nie pozabijali, bo zawsze w tym tłumie ktoś pędzie. Da się, nawet przy obecnym zagęszczeniu. I da się wybić sobie jedynkę a także palec, zderzyć głowami).
Konsekwencje uczenia dzieci tego, że pewne zachowania nie będą mieć konsekwencji widać i po zachowaniu dzieci i rodziców. Może trzeba wprowadzić resocjalizację do programu studiów nauczycielskich i pogadanki z policjantami już na etapie przedszkola? - 45 min. lekcje
komentarz: z użeraniem się z Brajanami. Co wy z tymi 45min.lekcjami? - wolne w wakacje i ferie
komentarz: można wziąć zasiłek w UP. Przedszkola pracują, zresztą warto pomysleć czy to doprowadzanie się do apatii w międzyczasie warte jest tych cymesów. - rok L4
komentarz: najpierw przeżyj pierwsze 7lat w tym luksusie, gdzie głuchniesz każdego dnia a po pracy wszystko leci z rąk. I nie zostań bezdomnym kupując co trzeba do pracy. - wcześniejsza emerytura
O czym on pisze?
A no i ad.wakacji: przy podpisywaniu umowy do czerwca można usłyszeć tekst: a a w wakacje to będzie pani żyła z ekwiwalentu. Tylko, że na koniec ta dyr. miała w zwyczaju wysyłać na urlop, żeby nie płacić tych kilkuset złotych ekwiwalentu. W sumie to i tak się człowiek cieszył, że dzieci się nawzajem nie pozabijały, bo niektóre to chyba nie mają żadnych zasad w domu.
ręce opadają
To zalezy jak podchodzi do pracy, moze np. klasowki sprawdzac, lekcje przygotowywac, pomoce naukowe robic.
A przede wszystkim wypelniac tony papierologii stosowanej.
Niech te pasożyty nie przesadzają. Jaka praca taka płaca. Lenistwo, brak zaangażowania i ciągle wymagania. Żrą ciasta i dupy rosną. Trzeba pamiętać też o przywilejach. Wakacje, wycieczki, dodatkowe urlopy. Niech idą zobaczyć jak się robi u prywaciarza.
Trzeba było iść do korpo na specjalistę IT. Albo biznes otworzyć. Nauczyciele niczego oprócz pier*a nie potrafią. Są niechętni jakimkolwiek zmianom.
Praca w szkole nigdy dobrze płatna nie była. Tam się szło dla przywilejów, wakacji, dodatków i stabilizacji.
Po co w sumie dziecko uczyć, żeby się nie darło non stop skoro po pierwsze to wymaga poświęcenia uwagi i tłumaczenia. Po drugie: jak się mu wytłumaczy to nie będzie szło po trupach do celu a może trafi do sejmu to się mu przyda, żeby się dobre dało. A po trzecie -to wina nauczyciela jak wszystko, bo dziecko jest genialne od przedszkola i przecież to pani pierwsza ma pretensje, że on się drze (bo wcześniej nauczyciele byli za cwani i wiedzieli, że dziecko trzeba tylko chwalić, bo za 2lata pójdzie do szkoły i inni się będą męczyć a przedszkole jest uważane i tak za przechowalnię. To po co podpadać rodzicowi, że powinien kultury pouczyć bombelka skoro i tak większość dzieci nie jest uczona kultury a rodzic i nóż pod żebro może wsadzić, jeśli trafi się patologiczny).
Tez trzy?
Bo licząc średnią z krową masz jedną
jak pracuje już trochę to wyciąga tylko co sprzed 1-3 lat i ma gotowe
Devil uogólniasz. Są tacy co się ślizgają a są tacy, co byli głupi i myśleli, że czegoś nauczą, bo nie zdawali sobie sprawy z panującego wszędzie chamstwa, cwaniactwa i tego, że rodzice są zwyczajnie głupi ucząc dzieci rządzenia. Bo jak Adrian albo Brajan mają przyzwolenie na granie na nosie a dyrektor ciśnie, żeby nie napastować rodziców rozmową i prośbą o rozmowę o zachowaniu to nie dziwne, że dziecko nie chce przestrzegać zasad.
Tylko głupi człowiek myśli, że to oficjalne pensum 18-25godz. jest za darmo. Zawsze jest coś za coś.
Można zmienić pracę. Praca jest.