Oczywiscie, inaczej nic z tego! Sprowadza to sie do tego, czy ktos chce miec dziecko czy nie.
Można chcieć, ale metoda może być opłakana w skutkach bliższych lub dalszych. Chciałabyś spędzać lata w ciekłym azocie? Myślisz, że to nie odbiłoby się na Twoich predyspozycjach zdrowotnych? Myślisz, że plemniki nie zasługują, aby same wybrały ściganie się do zapłodnienia jajeczka, a nie decydował za nich operator kliniki? No powiedz, jak to się zakończyło u córki.
A Ty wiesz (chodzi o te trzy pytania): U corki nie bylo azotu a dziecko jest w drodze. To, ze przedtem rodzice musieli pocierpiec - zrobili jak chcieli.
Ta stosowal in vitro,jak odzywia sie owocami i leczy czysta woda.
On ma idee dla innych,jego nie dotycza,bo on rowny Jezudsowi,Ozyrysowi,Odynowi,moze i tez Swiatowidowi))
Zarodków wytwarza się więcej, a te nadmiarowe wędrują do ciekłego azotu w -200 stC na nie-wiadomo jak długi czas.
O tym wiadomo, ale u nich “dal rade” wylacznie jeden. Gdyby bylo wiecej startowaliby do dwu- czy trojaczkow.
W sumie metoda nienaturalna, mnożąca nieharmonijne osobniki ludzkiego gatunku, i przebiegająca na koszt podatników.
No to co? Rodzice tez nieharmonijni…
A jak ktos lubi zime to mu i ciekly azot niestraszny…
@harmonik zachowujesz sie jak przyslowiowy pies ogrodnika, jak Tobie sie udalo bez wspomagania (smiem domniemywac, ze z nieharmonijna przyjemnoscia) swiat potomstwem zasilic a innym zabraniasz?
Nieharmonijność jest patologią i nie należy chodzić taką drogą. Korzystamy z harmonii funkcjonowania naszych wnętrz. A na zewnątrz kombinujemy bezmyślnie z naszą nieharmonijnością. Zgubna droga, złośliwie nowotworowa. Planeta i Siły Wyższe unicestwią taki patologiczny, nieharmonijny, złośliwie nowotworowy gatunek. Na początek wystarczy jeden super rozbłysk Słońca, jaki większość żyjących ludzi ma szansę wkrótce doczekać.
Widzisz jaka kultura… O PO nawet nikt o programie wyborczym nie chce pisać… O do pisu to pierwsi… Takie przyzwyczajenie że popatrz na pierwszą odpowiedź… Nawet okonek nie potrafiła czegoś napisać nie myśląc o pisie… PO nas będzie dy**c tak jak nas pis nie dy*Al ale tutaj na forum będziesz cisza. Jakie to irytujące…
W naszej rodzinie wszyscy sa patologiczni, co robic…
Akurat dla mnie PO rzuca hasla wytrychy, ktore nawet na liberalnym i ponoc najedzonym (a ja jeszcze sniadania nie jadlam!!!) Zachodzie sa nieskuteczne lub uwazane za przedwyborcza retoryke i ozdobniki. Takie sprawy to nie kwestia jednej legislatury (kadencji) a proces dlugofalowy. Jedni i drudzy obiecuja gruszki na wierzbie populizm kwitnie i ma sie dobrze.
Tylko ja bym nie chciala, zeby Polska stala sie druga Argentyna czy Wenezuela. A niestety nie mozna tego scenarisza wykluczyc.
Może PO myśli, że zdąży swój populizm skorygować, gdy dojdzie do rządzenia. Innej drogi nie widzi.
Są nowotwory złośliwe, jak chaotyczna, cywilizowana ludzkość, i łagodne, z którymi da się żyć, jak bajeczne, wielomilionowe Harmonijne Miasta Pierścieniowe (HMP), których budowę ja proponuję jako realny Raj na Ziemi dla wszystkich ludzi, a dla stworzeń.na zewnątrz nich.
Dziekuje za propozycje…
Mam nadzieję, że szczerze, a nie ironicznie.
Z mnie szczera baba!