Po pierwszej odsłonie PŚ w drużynowym konkursie prowadzi Norwegia dzięki Lundvigowi Polska jest 4, dzięki Żyle, który skoczył słabiutko. Lundvig - 131,5, Żyła 123. Czarno widzę ten konkurs.
W drugiej grupie Norwegia umocniła się na prowadzeniu. Johanson poleciał na 134, a nasz Jakub Wolny, prawie, jak Żyła - 123,5. Coraz gorzej.
Po trzeciej grupie Norwegia nadal prowadzi, ale Niemiec Layhe zabombił na 139 Niemcy są tuż, tuż. Stoch skoczył 134,5, jesteśmy nadal na 6 miejscu. Co zrobi Kubacki?
Dawid skoczył 135 i jesteśmy na 5 miejscu. A Niemcy wyprzedzili Norwegów. Słabo Kraft. Słabo Forfgang,
R. Kobayshi śednio - 131. Geiger przyzwoicie.
Przed nami decydująca seria.
- Niemcy. 2. Norwegia. 3. Słowenia. 4 Japonia. 5 Polska.
I przykre jest to, ze na swoich śmieciach byliśmy tłem dla najlepszych. Kubacki i Stoch, to za mało. Tym bardziej, że Żyła skoczył tylko raz przyzwoicie. To jest ostatni albo przedostatni sezon polskich skoków.
Jutro zawody indywidualne. Czołówka jest bardzo wyrównana, pokazał to dzisiejszy konkurs i z pierwszej 10 każdy może w dniu jutrzejszym wygrać. Oby pogoda dopisała, tak jak dziś.
Choc mialem opoznienie,zdążyłem obejrzec niemal całość…No i nie mamy druzyny na miare tej sprzed roku ale jednak nie mamy tez trenera…
Dolezel kombinuje na zasadzie,“a moze sie uda” i wystawia za minione zaslugi zawodnika w stanie rozkladu…
Z komentarzy przed,w trakcie i po konkursie nie wynika aby ktos sie tym przejmowal…Stracimy go tak jak stracilismy Muranke?
A mamy za zachodnia sciana przyklad jak sie pracuje z mlodymi.Geiger,Lehye czy Eisenbichler byli jeszcze niedawno żółtodziobami z ktorych czasem sie śmiano mowiac,“i to mają byc Niemcy?”
Norwegowie czy Slowency najwyrazniej nie musza robic nic wielkiego bo mają ze dwie druzyny gotowe do walki na kazdy sezon.Sklad jest w ich przypadku nawet mniej wazny…
Ale my nie mamy takiego komfortu a to co mielismy,wlasnie topnieje w oczach…
Kubacki pewnie jutro wygra i znowu wszyscy bedą zadowoleni…I nie bedzie problemu
Nie mam nic więcej do dodania.
W świetle dzisiejszych zawodów, to, moim zdaniem, nie ma się co podniecać dobrymi skokami Dawida i Kamila, bo dziś niektórzy pozwolili sobie na jeszcze lepsze. Zwłaszcza Ryoyu. Liczę jednak na silne nerwy Dawida i jego regularność. Być może i Kamil coś odpali, kto wie? Żyła też potrafi, tylko, ze nie jest zbyt nieregularny i skacze w kratkę.
Do pasji doprowadzali mnie komentatorzy publicznej…Caly czas gledzili o odrabianiu strat jakby Stoch i Kubacki skakali lepiej od innych o 4-5 metrów…
A oni akurat skakali tak samo lub nieco lepiej albo NIECO gorzej…
Czasami lepiej wyłaczyć fonię…
TVP 1 i wszystko jasne, Tam już oddychają gierkowską propagandą.
I puszczaniem swiatel na Kurskiego…
Zejdźmy z tej parszywej polityki. Niech nie kala tematu. …
Na uwagę zasługuje nowy rekord skoczni w Zakopanem, a ustanowił go wczoraj Japończyk; Sato, zabombił - 147 m. Stary rekord należał co Dawida Kubackiego’ - 143,5.
Ale jeszcze lepiej poleciał tylko, ze latem, inny Japoniec, starszy brat Ryoyu, Junshiro Kobayaschi;-148. Letnich rekordów się nie uznaje oficjalnie.
Cienko. I to nam polskiej ziemi.
Dziś w indywidualnym może być lepiej.
Się okaże. Obejrzę końcówkę.
Swoją? …
Tymczasem w stolicy Tatr, w serii treningowej przed konkursem Kot skoczył 119,5. a Zniszczoł całe 116. W świetle, że tu trzeba latać w granicach 130, by trafić do serii finałowej, to ja tu światła nie widzę. Czekam teraz, co pokaże Żyła.
Piotr Żyła nieźle - 134. I do tej pory tak skacze większość. Leyhe zabombał ma 138,5.
Czekam na Kamila,
Ocho! Kamil - 139,5