Wakacje wakacje

było wyczytywanie, trochę nagród, oklasków pamiątkowe zdjęcie i są - wakacje.
Pomarzyć dobra rzecz, powspominać: granie w kapsle, rower, basen, i wymieniać można by sporo.
Latorośl jest innego zdania: siedzenie do późna, komputer, telefon i i już.
Tak myślę: czy byliśmy szczęśliwsi? W końcu będzie robić to czego chce.

4 polubienia

Ciekawe czemu latorośl a nie zimorośl? :thinking:

3 polubienia

Skąd ja to znam, chociaż przyznać muszę, że problem z wyjściem z domu ma tylko najmłodzsze moje dziecko, więc nie jest tak źle. Oczywiście cała trójka siedzi do późna w nocy (nie wiem do której godziny, bo ja wcześnie chodzę spać).

4 polubienia

To ja chyba też jestem nie do końca dorosła bo miewam problemy z wyjściem z domu. Zwykle pojawiają się o poranku. :slight_smile:

4 polubienia

Jestem domatorką, uwielbiam być w domu, ale nie podoba się mnie to, że moje dziecko nie chce z tego domu wychodzić. Ja w jego wieku też siedziałam, no, ale zaczytana ciągle byłam a mój syn to tylko internet. Chociaż jak mu ucinam dostęp to na szczęście żadnych akcji i buntów nie robi.

3 polubienia

Polemizowalabym ?:smile_cat::smile_cat::smile_cat:tradycja wakacji czy
Quiero pasar mi año sabático viviendo maravillosas aventuras.

Chcę spędzić rok przerwy na przeżywaniu wspaniałych przygód.
I co? Jak uda mi sie wygospodarowac pare dni to jakas menda i tak zajmie sie tym, zebym sie nie nudzila. Swiat bez polityków, putnowskich onuc i zwyklych pieniaczy, ulepszaczy cudzego świata bylby lepszy? Pytamy jako forum daje jakąś szansę.

4 polubienia

Teraz wakacje wyglądają inaczej. To czas eksperymentów ze swoim ciałem. Używki, seks, imprezy, noce spędzone na tiktoku.
Wiele dziewcząt wróci do szkoły z ciążowym brzuszkiem. Ich dzieci mogą mieć nieco ciemniejszą skórę.

3 polubienia

A kiedy bylo inaczej?
Moze o uswiadomiemie seksualne bylo latwiej? Wisłocka, Kamasutra? Prezerwatywy w kazdym kiosku Ruch :smile_cat::smile_cat::smile_cat:

4 polubienia

Obecnie nie ma czegoś takiego jak dyscyplina

3 polubienia

Ten gadżet

Kupisz

Trudno to porównywać bo właściwie nie ma czego.
To pokolenie nie ma pojęcia jak było a jeśli nawet,jakims cudem się zainteresuje to nic nie rozumie.
Niemniej z tych wymienionych rzeczy moje dziecko ma, od 10 lat"opanowany basen",i ukończone kursy ratownika i nurkowania.Na rowerze spędzamy czas rzadziej z uwagi na mój pobyt za granica ale było tego sporo.Dodac tez należy kilka niezłych wloczeg po górach,szczegolnie w Karkonoszach…
Natomiast na podstawowe pytanie nie potrafię sprecyzować odpowiedzi bo tym razem ja, kompletnie nie rozumiem ich dzieciństwa i młodości.
Gralem w pilke,calymi dniami jeździłem na rowerze,wybywalismy do Zaniemysla nad jezioro,30 km.od Poznania…Wloczylismy się po piwnicach,poniemieckich bunkrach na Cytadeli…
Gralismy w kolarzy,w bazy, w kraje [te ostatnie za pomocą noża"finka"]…Jako dzieci strzelaliśmy z własnych lukow,przebieralismy się za Zorro czy za Indian,nie mówiąc o tekturowych zbrojach krzyżackich :innocent:
To tylko te chyba najważniejsze cuda ale chodzi o to ze współczesny dzieciak nic o tym nie wie.
Moje dziecko fantastycznie łapie Misia i inne komedie z tamtych czasów,niedostepne w odbiorze dla innych nacji ale na nasze spędzanie czasu, patrzy mniej więcej jak na zwierzaki w buszu podczas safari…
I do tego nie ma już takich miejsc jak wyżej wspomniane, jak dzikie parki jak ulice wolne od ruchu.Wzmogla się pospolita przestępczość i bezkarność zwyrodnialców…50 razy się czasem zastanawialiśmy czy dziecko może wyjść z domu…Nawet w naszej posesji były porachunki półświatka a jednego z nich rozjechano na miazgę na jakimś moście do tego stopnia ze były kłopoty z ustaleniem tozsamosci…
Wszystko to jednak było i kiedyś a jedynie proporcje się zmieniły.
Nie bylo jednak komputerów,komorek które doprowadziły współczesne dzieciństwa do karykatury.
Tak…Powiedzialbym ze bylem szczęśliwszy bo wszystko, na czele z wiedza,musialem wyszarpywać,odkladac kasę na zakupy, czytanie było dla mnie świętością,ciekawosc świata i ludzi, podstawa bytu…
Oczywiście zaraz odezwa się spece od przekory którzy to wszystko podważa lub przepuszcza przez magiel swoich czasów które zaczęły się radykalnie zmieniać nie od komputerów a od telewizji.Nagle zamiast 2 programów,pojawilo się ich mnóstwo i więź łącząca wszystkich,zniknela niemal w jednej chwili…
I tak krok po kroku,nasze wiezi,nasz styl zycia,zaczely się zmieniać nie do poznania.
Człowiek robi co tylko może by to nie było toporne gapienie się w ekrany ale…Wydaje się ze to walka z wiatrakami.Mimo wielu drobnych sukcesów :innocent:Szczegolnie w postaci wakacji właśnie…
Bo o dzisiejszych możliwościach to ja nawet marzyć nie mogłem.

4 polubienia

Poszukaj podobieństw zamiast różnic

2 polubienia

myślisz że kostnieje?

już nie raz porównywałem siebie i latorośl.
My robiliśmy co chcieliśmy. Oni też robią co chcą.
My marzyliśmy o wielu rzeczach, oni też marzą.
Oczywiście “my” - “oni”, to dwie różne nawet nie bajki.

4 polubienia

Bardzo fajnie napisane @janusmakroniusz .

1 polubienie

Jak swiat swiatem. Prędzej się dwie rownolegle w geometrii euklidesowej zamienia w styczne niz kolejne pokolenia przestana na siebie narzekac :smile_cat::wink:

4 polubienia

Wraca chłopak ze świadectwem do domu i myśli:

  • jeszcze tylko lanie i wakacje!
7 polubień