Warto przeczytać! Nie przegap!

Pamietam ze kiedys nawet z niej drwiłem.Traktowalem muzyczny przekaz jak zaprogramowany bełkot.I dzisiaj tak czesto podchodze do tego typu wykonawców.
Ale Ona,stała sie kims wiecej.Obroniła sie,ma cos do powiedzenia,interpretuje…Nie wiem czy czasem nie byla gościem"śniadaniowej" ale pierwsze co pomyślałem to to ze w niczym takowych nie przypomina.Wielki plus!
To ktos z kim pewnie sie pokłóce ale i z przyjemnoscią o tym napisze!
Edit.
Prosze sie nie przejmowac kretyńskim tytułem!

2 polubienia

Renatę Przemyk pamiętam z czasów transformacji i było to nowe nazwisko na niwie polskiej estrady. Wydawała mi się wtedy interesująca, ale to nie był mój rodzaj muzyki.
Od 95 straciłem zainteresowanie telewizją oprócz sportu i tak jakoś niewiele trafiało do mnie z jej kariery. Tyle co czasem w radiu, ale nie było tego zbyt wiele. Od czasu mego wyjazdu z Polski, w ogóle jej nie słuchałem.

1 polubienie

Bo to na ogół byl przerost formy nad treścią.Ale wywiad ciekawy.
Pare lat temu,ukazala sie jednak świetna plyta.Nie pamietam tytułu ale bylem bardzo pozytywnie zaskoczony.

1 polubienie

cenie za bycie, czy muzyka ? nie jest to to co koty lubia najbardziej

Sprawdzilem bo mnie to meczylo.Plyta nosi tytul,“Rzezba dnia” i poza okladkowym koszmarkiem,wydaje sie byc najciekawsza plyta w jej dorobku.
Zapewne ortodoksi widza to dokladnie na odwrot ale ja sie do takowych nigdy nie zaliczalem a plyty w rodzaju"Malo zdolnej szansonistki",sprzed wielu lat,spychalem czasem na margines nawet w radiu.

1 polubienie