Wartościowość, ale nie chemiczna

Tak dla żartu zapytam, głównie naszych pań:
Ile warte są buty? Tak maksymalnie? A może nie ma maksimum? :wink:

1 polubienie

A co to ma wspolnego z chemią???
Jesli nawet buty sa cosik warte,i tak tracą wartość,“on the very next day”.Niczym samochody :slightly_smiling_face:
Pytanie o maksimum troche przypomina mi pytanie o torebki… :innocent:
I jest to pytanie o kobiety a nie o zachciewajki :innocent:
O 4 nad ranem,jestem tak pelen milosierdzia ze nawet Slade,Sweet czy Status Quo nie zrobie głosniej :smile:

3 polubienia

Pierwiastki i jony też mają wartościowość :stuck_out_tongue:
A co do torebek to fakt, ta sama kategoria :wink:

4 polubienia

A to zależy od marki, ale 500 to normalna cena butów do biegania, których w sezonie zużywa się kilka par :joy:
Buty do chodzenia nie mają dla mnie znaczenia :grin:

2 polubienia

Coś czuję, że ktoś musiał wydać kilka tysięcy na buty dla swojej pani :stuck_out_tongue_winking_eye:

Spokojnie @Szczery_do_BULU, to minie. Jeszcze dwa miesiące i żona upatrzy nowe :stuck_out_tongue:

5 polubień

Ja kupuję do 200 zł. Nie lubię przepłacać za znaczek.

2 polubienia

Wartość buta zależy od nogi, która go nosi :stuck_out_tongue:
Szpilka zawsze będzie bardziej “warta” niż trampek :slight_smile:
A poważnie: nie przykładam absolutnie żadnej wagi do firmy obuwniczej, czy innej. Byt ma być dopasowany i pięknie się prezentować na nodze :slight_smile: Nie jestem rozrzutna, więc kozaki do 200 zł, buty na obcasie max do 150 zł, bez obcasów nie lubię, nie kupuję.b

3 polubienia

Nie wiem -pewnie tyle ile sobie ich producent zażyczy.
Raczej nie ma “maksimum”=oglądam czasem tv…

2 polubienia

Jeśli to but Kopciuszka to bezcenny

3 polubienia

Buty ! To tylko bankomat wie, bo one nic nie powiedzą - no tanie były. Była miała ponad 10 par, a tylko stałe w jednych chodziła. Nigdy jej nie wypominałem czy zabraniałem zakupów, nieraz sam kupowałem, nie tylko buty - ładne suknie, bluzki, szminki, tyle że nie było doceniane

2 polubienia

@kaziu sory, sądziłeś, że była będzie się wieszać na Tobie i stale dziękować, że miała
Tylko!
10 par butów?
:joy:

Nawet taki bidok jak ja, mam ponad 20 par :stuck_out_tongue_winking_eye:

3 polubienia

Najśmieszniejsze że kupowała bo niby kolor komuś się podobał, albo do czegoś pasował !. W sumie to myszy się nimi pożywiały co było z pożytkiem. Po roku miała 2 wypchane szafy i kolejna nowa zamówiona do odbioru. Na moje wystarczał stolik nocny aż. Ciężko być kobietą. Uroda nie szła w parze z życiem

2 polubienia

Na mnie nie musiała, miała linki do suszenia bielizny, a i dziękować też. Wiem co ile kosztuje - chodzę po ziemi, nie byłem i nie jestem dusigroszem w przeciwieństwie do niej. Jak mi rodzina moja buty czy koszule sprezentowała, to był miesiąc cichych dni - Tu ziemia jak mnie słyszysz

2 polubienia

Ja niedawno kupiłam buty, bo właśnie o kolor mi chodziło. Miały być czerwone i są.
Ale odczekałam, aż cenę obniżyli o 200 zł.

3 polubienia

Toć była kupowała same czerwone, u niej cena nie była ważna, potem było idź do mamy pożyć kasę bo na jedzenie nie ma, ino kto to odda i jak. Mysz kościelna w tym momencie była bogatsza niż ja

2 polubienia

Ważne że ci pasują i się podobają

2 polubienia

Jakby kopciuszek nie mógł chodzić np. w trampkach, bezpieczniej dla stopy

2 polubienia

@kaziu, nigdy bym nie naraziła rodziny na biedę, żeby kupić sobie szmatkę, czy buciki.
Kiedyś byłam tak urokliwa, że mogła ubierać bele co :stuck_out_tongue: teraz nie warto przepłacać, nic nie odwroci uwagi od wątpliwej urody mej :rofl:

2 polubienia

Nigdy nie myślałem że jest inaczej. Każda kobieta jest ładna - trza wiedzieć kiedy i jak oraz na co patrzeć. Nie szata zdobi człowieka, czy okładka książkę, bo liczy się wnętrze i zawartość. Jak odbierałem córkę z wylęgarni dzieci, to jej szepłem do uszka że jest brzydka bo brudna i łysa, położne nie mogły jej uspokoić, głośniejsze toto niż karetka :stuck_out_tongue_winking_eye:. Jak na zakupy to tylko ze mną, często wracała z prezentem dla siebie i syna / sukienka, buty, nowy smoczek. Wyglądała jak z bajki, moja mała królewna, potem jej wełna czarna gęsta narosła, ech normalnie księżniczka

2 polubienia

Maksimum nie ma, wszystko zalezy od mody, materialu, umiejetnosci szewca i sklepu😉

2 polubienia