Więcej światła!

Słowa te (w oryginale mehr Licht ) przypisywane są umierającemu Goethe’mu ale nie o to chodzi.
Film, kino to „teatr światła”. Wszak obraz na ekranie tworzony jest światłem. Tymczasem…

Współczesne kino, szczególnie to mocne, sensacyjne, wszechobecne filmy operujące gwałtem, przemocą, ale nie tylko, zamierzone efekty, odpowiedni nastrój, uzyskują w dużej części brakiem światła. Akcja toczy się wieczorami, nocą, w nieoświetlonych pomieszczeniach, ciemnych zaułkach, w lesie, w deszczu, burzy. Efekt psychologiczny jest w ten sposób uzyskiwany. Powiem że w dosyć tani sposób. Tylko że obrazu nie widać.

W kinie, w całkowicie ciemnej sali pełny odbiór jest możliwy, kontrasty świetlne wyraźniejsze. Jednak dziś częściej oglądamy filmy w domowych pieleszach, na ekranie OTV. Nie tylko wieczorami w ciemnym pokoju ale też w dzień, również w jasnym pomieszczeniu, bo żona woli wieczorem poczytać książkę. Na ekranie odbija się jasne okno albo oświetlone wnętrze z meblami, obraz jest ciemny bo to akcja nocna. Nic nie widzimy.

Nie wydaje Wam się że realizatorzy filmów z tym oszczędzaniem światła przesadzają? Więc ja wołam, apeluję: więcej światła ! Więcej obrazów jasnych, rozświetlonych, a jak nastrój budować nie gasząc słońca pokazał nam choćby niezapomniany Hitchcock.

Wczoraj był apel aby każdy w niedzielę napisał choć jeden post. Wiec ja w ramach tego apelu., co mi tam do głowy przyszło. image

11 polubień

Światła jest sporo. Słoneczko coraz mocniej przytula planetę ziemie. Do życia budzi się przyroda. Fauna i flora mają powody do radości wszak ich największy wróg - człowiek musi siedzieć w domu. Jeszcze kilka miesięcy a będzie jak w filmie “Jestem legendą”.

2 polubienia

Troche mozna podregulowac kontrastem i jasnoscia ekranu, ale nie za duzo.
Tez mnie to wkurza.

2 polubienia

Światłem, w życiu naszem jest miłość, a małżeństwo; rachunkiem za to swiatło… :kissing:

5 polubień

Globalnie rzecz ujmując, tej światłości jest aż nadto.

Tylko w krainie nad Wisłą jakby ciemniej. :slightly_smiling_face:

2 polubienia

Masz rację Antykwa, czasem odczuwam podobnie. Do tego stopnia, że w pewnym momencie poprosiłam nawet o wyregulowanie obrazu - sama też kombinowałam, ale bez skutku, ale o dziwo okazało się, że wszystko jest w jak najlepszym porządku nastawione …
Ale to jedno. Druga, pokrewna rzecz, która mnie wkurza chyba do największego bólu, to mniejsze natężenie głosu polskiego lektora od oryginału.
Tego, to już ścierpieć nie mogę !
I nie, żebym miała ze słuchem kłopoty :open_mouth: , ale ten dyskomfort …

4 polubienia

Masz bardzo duzo racji w ocenie wspolczesnej taniochy.Dotyczy to szczegolnie kanalu takiego jak Horror.20 godzin wyjatkowo debilnych produkcji,z ganianiem sie po jakichs piwnicach.Jedyne roznice to to ze w jednym filmie wylazi z podlogi jakas żarłoczna glista a w innym biega za Tobą zombie bez polowy głowy.
Poodobnie jest z filmami tzw.“fantasy” ktore jako produkcje wysokobudżetowe,są juz prawdziwym przeklenstwem dla wspolczesnego kina.Ostatnio co wlacze tv to widze jakies chmary potworów o wielkosci kamienicy,z klami buldoga oraz…z mieczem w lapie.Lub giwerą.Tytułów na szczescie nie pamietam ale jeszcze troche i bedzie mozna zatesknic za Underground,ktory to cykl wydawal mi sie klasykiem dla polgłówków.
To jest wszystko oczywiscie śmiec i kino klasy"c" ale JEST.Tu i teraz.Na niemal kazdym kanale…
Kiedy wspomniany Hitchcock krecil np.“Polnoc,polnocny Zachód”,odpowiedzialnych za to szambo pewno nie bylo nawet na swiecie wiec zapowiada sie ze bedzie jeszcze gorzej i to w najblizszym czasie.
Tu na marginesie,warto wspomniec o tym ze mamy wspolczesnie tzw. polska szkołe krecenia zdjec.W Hollywood zartuja ze jak zdjecia to musi byc Polak albo Wegier… :slightly_smiling_face:
Czy w ten sposob osiaga sie"nastroj"?Problem polega na tym ze kino to sztuka zbiorcza.Nie tylko światlo ale gra,myśl,obraz,akcja,choreografia,scenariusz…Jesli tego wszystkiego nie ma lub szwankuje a mamy jedynie jakies idiotyczne ciemnosci to efekt jest identyczny jak wowczas gdy wybuchy zwane efektami specjalnymi,zastepują całą resztę.Pustka,bezprzedmiotowość,nonsens,glupota…

5 polubień

Aaa, widzę że chcesz pornosy dobrze widzieć… :joy: :joy: :joy:

1 polubienie

Jak już chwalimy tę telewizję:
Drzemię sobie błogo, w TV jakiś film szemrze. Nagle budzi mnie głośny dźwięk. No tak, reklamę się nadaje. Reklama musi brzmieć dobitnie, nie ważne że widz sobie cicho nastawił. Ja płaciłem abonament posłusznie przez kilkadziesiąt lat ale praw do cichego oglądania nie nabyłem. Jak sie zresztą ma moje miesięczne 17,50 do 1,5 mln za parę sekund w primetime.
Albo.
Coś tam leci, akcja toczy się wolno więc i ja na luzie. Wtem dzwonek, aktorka sięga do torby, na ekranie ukazuje sie smartfon. SMS, trzeba go przeczytać pewnie coś ważnego, gdzie skierować wzrok, literki małe. Musze trochę bliżej … już nie muszę, smartfon z ekranu znikł, nie przeczytałem.
Ja wiem że postęp technologiczny, jestem za, że takie smartfonowe jest życie, ale dajcie przeczytać, dajcie większe litery. W filmach z napisami litery sa dużo większe i zawsze w tym samym miejscu, nie trzeba szukać. I jesteśmy nastawieni na czytanie.

Co do problemu zbyt cichego lektora - to samo czasem zauważam i w pełni się z Tobą zgadzam.

5 polubień

Przecież reklama jest najważniejsza… :joy:

Jeśli to słowa do mnie kierowane @elsie to powiem że trafiłaś w sedno. Uznaję seks tylkow pełnym świetle.image image image

2 polubienia

I taka postawa, zauważanie tych dobrych stron podoba mi się bardzo.image

A my w tej krainie akurat.

Ajjj, ja w przyćmionym… Wydało się! :joy:

1 polubienie

Ty piszesz o swoich kanałach, ja o naszych polskich ale problem jest widocznie uniwersalny. Co zastanawiające, nie koniecznie są to filmy klasy C. Ponieważ jednak lubie oglądać filmy polskie, więc Twoje spostrzeżenie o polskiej szkole kręcenia jest bardzo trafne.
A co do wybuchów to stwierdzam że bardzo ekscytujące jest oglądanie wybuchów które wybuchają pięć razy. Bo kręcono pięcioma kamerami i trudno aby tyle pięknych ujęć się zmarnowało. Więc sie je montuje szeregowo. Och, jakie to prawdziwe!image

2 polubienia

Prawdziwość bywa szczegolnie zabawna gdy ma przerażać lub straszyć.3/4 tego cyrku to komputerowe sztuczki.Jak jako tako zgrane i pomyslane,pol biedy.Jesli nie,dostajemy koszmar w stylu"Szczeki III".
Polskie kino to rzecz ktora opisac najtrudniej.Jesli przyjmiemy z w Gdyni jest w konkursie 30 filmow to ile potem [ i gdzie…] mozemy obejrzec?
Akurat u Pawlikowskiego światlo jest fantastyczne i przypomina polska szkole filmową…Ale on raczej ma coraz mniej wspolnego z kreceniem"nad Wisłą"…
Dla mnie najgorsze w polskim kinie jest to ze przypomina najgorsze wzorce telewizyjnych produkcji.Jesli to jest kino"gwiazdkowe"to pol biedy i niech tego tam czego tytulu zapomnialem,bedzie sobie i 5 dalszych czesci.I tak raczej omine.
Jesli jednak na festiwale filmowe wysylamy rzeczy ktore wygladają tak samo to to juz jest tragedia.
Gorszy od ciemnosci,w polskim kinie,wydaje mi sie coraz dotkliwszy brak aktorstwa.Cos czego juz chyba nie powstrzymamy…

3 polubienia

Wobec Twoich wypowiedzi ja muszę zamilknąć. :blush:

1 polubienie

Więcej światła, mniej czerwonej farby, mniej odrąbywanych rąk, przekleństw, brutalności. Nieraz mam wrażenie, że reżyser uważa, że ludzie nie mają wyobraźni i wszystko trzeba im podać jak na tacy.

3 polubienia

O tak. Temat reklam też chciałam poruszyć, ale znów bym się rozgadała, jak to mam w zwyczaju i starałam się tego uniknąć.
Czasem nawet mam wrażenie, że tej firmie, z którą był uskuteczniony jakiś “cichy” deal reklamę trochę podkręcają. I nie wysysam sobie tego z palca jakby co…

1 polubienie

Alez dlaczego?
Podales arcyciekawy temat!