Sorry, nie napisalam
Czasami pisze tak o miejscu w ktorym mieszkam
U nas to mialam na mysli polnocne Niemcy, okolice Hamburga
Bo wiesz jak to taki mendrzec zalozy to jest to lancuch
A tja mysle ze w twoim przypadku symbol twojej blyskotliwosci
I tego sie bede trzymac
A sprzedawcy sie na tym nie znaja
Ladnie to napisales
Masz racje!
Tak, tak, ja zem se tez poczytala!
A jak bywałem w niemieckiej miejscowości o nazwie Friedewald.
Warto było, nigdy wcześniej o tym nie słyszałam.
Friedewald to nazwa miejscowosci (jest ich kilka)
Ja tez nie, ale kiedys sobie pomyslalam, zeby uzyznic swym proszkiem ziemie w lesie!!!
Jest tych miejscowosci wiecej
W jednej z nich (chyba w Hessen) jet wlasnie taki cmentarz lesny czyli Waldfriedhof
A moze od nazwy miejscowosci ten cmentaz nazywa sie Friedewald.
Znam tylko jedną, w Hesji, rejencja Kassel. Tamże w Hermesie odbywałem dwutygodniowy kurs zawodowy, a później obsługiwałem pocztę w tamtejszym Schenkerze, wożąc towar z belgijskiego Schenkera w Eynatten oraz spowrotem. Przez kilka miesięcy, noc w noc, tzw Pendel.
I tam, w tym Friedewald jest taki cmentarz.
Ty to chyba cale Niemcy objeździłeś wszerz i wzdłuż?
Tak, całe Niemcy znam doskonale.
Gdzie takie coś jest i jak dużo kosztuje? Ja tak chcę, jak już kopnę w kalendarzyk
Nie lubię tych wszystkich cmentarzy, grobowców, sztucznych kwiatków (fujka), zniczy jako pustych symboli. Można by dać jednak komuś (uwaga, będzie kontrowersyjna opinia) chociaż trochę spokoju po śmierci, zamiast wystawy tandet nad gnijącymi zwłokami pokrytymi ziemią.
I jeszcze jedno pytanie, można za życia zaklepać sobie sposób pochówku? Żeby nie było, że rodzina jednak zrobi po swojemu, bo tak im odpowiada, mogą i “teraz po śmierci pewnie lepiej wiem, jak bym chciała” (i to oczywiście tak, jak oni chcą)?
Chyba wcześniej można normalnie oddać narządy. Chyba że chciałabyś całe ciało dać dla studentów medycyny.
Taaa, potem slysze: ide odwiedzic tate, bo to jego urodziny. I wio z plastikiem na cmentarz. Niestety, ja mam chyba nadmiar wyobrazni i “widze” co jest w srodku…
Wlasnie nad tym ostatnim sie zastanawiam
A co do narzadow to weszla u nas niedawno ustawa, ze o ile czlowiek nie zrobi zastrzezenia to mozna bez pytania o zgode uzyc jego organow po smierci w celach transplantacji
Jak wynika z odpowiedzi w Polsce jeszcze chyba nie ma
U nas juz sa.
Podzielam calkowicie twoje zdanie na temat adorowania zwlok
Uwazam ze to co zostaje z czlowieka to nasze mysli o nim, pamiec, jego sposcizna moralna, artystyczna czy inna. Nie odwiedzam tez grobow roznych slawnych ludzi bo to tam lezy to nie oni, raczej ich ziemskie “ubranie”
O ile wiem można uwzględnić taką informacje w testamencie Zarówno miejsce jak i sposób pochówku Chyba nie ma innych sposobów oprócz tego Rodzina nie zrobi nic wbrew treści testamentu chyba że zostanie on w jakiś sposób podważony