Na Lysicy to bylam chyba w 1972 czy 3?
Poza jakims szutrowym parkingiem na dole to pamietam tylko narzekanie mojej mamy, ktora jak zwykle sadzila, ze w gory idzie sie w szpileczkach zrobic zdjecie na tle klasztoru lub malowniczej przyrody. Takiego praprzodka selfika z cyklu “mam byc w centrum i nogi nieobciete”.
Co zreszta ubawilo reszte wycieczki. Mial kto na parkingu naszej syrenki i motoru wujka pilnowac az wrocimy. Mama wychowala sie po wojnie w Kielcach, z tego co wiem nosa poza miasto przez te kilkanascie lat nie wystawila dalej niz do Kadzielni.
@okonek
Ty tez mieszkalas w Kielcach?
Nie, ale ciotka mieszkala, mama przeniosla sie na studia do Lodzi, poznala tate i zostala, ciotka wrocila do Kielc, dziadkowie tam mieszkali zanim tez sie do Lodzi przeprowadzili, wiec chcial czy nie czesto tam bywalam. A, ze lubie wedrowac to i okolice zwiedzilam wielokrotnie. Najpierw z tata czy wujkiem i siostrami ciotecznymi, potem juz same wedrowalysmy podpierajac sie organizacyjnie tamtejszym PTTK.
Może nie na temat ale przypomniało mi się jak jeden starszy pan mówił mi kiedyś jak to widział Kraków ze Świętego Krzyża
Chyba tego na Giewoncie?
Przepraszam ze sie wtrące ale to pewnie bywałaś na Dymarkach Świetokrzyskich?
Oj ostatni raz w Kielcach to bylam ze 30 lat temu. A owszem na jednych bylam jakos tak w polowie lat 70.
Nie tego co leży w Świętokrzyskim
To absolutnie niemożliwe @Sheev. Sprawdziłem przed chwilą symulację - z Kopca Kościuszki (najwyższego punktu w Krakowie) widac maksymalnie 35 km. Próbowałem tez z wieży Kościoła Mariackiego (100 m), tez lipa, maksymalny zasięg widoczności w kierunku Gór Świętokrzyskich to 41,5 km.
Tutaj masz teoretyczny widok wygenerowany z numerycznego modelu terenu.
To pewnie mu się coś poprzestawiało z racji wieku
Alpaki też
Ale alpak już chiba ni ma…
Alpaki czy alpagi?
Alpaki maja sie dobrze
Większość światowej populacji alpak żyje w regionie Altiplano Peru-Chile-Boliwia w Ameryce Południowej. Najwięcej, bo ponad połowa na świecie znajduje się w Peru i liczy 3,3 mln sztuk, 420 tys. żyje w Boliwii oraz 45 tys. w Chile.
Poza tym wybredne nie sa, hodowac je mozna wszedzie, istnieje spore prawdopodobienstwo, ze niedlugo zaczna w Europie konkurowac z owcami. Przynajmniej w sektorze tych hodowanych na welne. Bo to nieduze i miesa na tym malo.
Alpaga to do picia!
Przeciez wiem obecnie zdaje sie to piekne staroslowianskie slowo zostalo zastapione mozgotrzepem
Ja pomyślałam o alpagach…
No pacz, zapominam o pyszotce
One już są hodowane w Polsce…