Wierzysz w istnienie tej pandemii COVID-19, czy uważasz ją za

Poza tym "grabić to Oni nas mogą non stop, a żaden kraj by sobie gospodarki nie dusił … Już nie mówiąc o tym, że to typowa teoria spiskowa co piszesz

2 polubienia

Przeczytaj sobie komunikaty GUS o liczbie zgonów na rzekomą pandemię COVID-19, a zobaczysz, że od niej nie ubyło Polek i Polaków w stosunku do lat ubiegłych, co jest wyraźnym dowodem na oszukaństwo tej rzekomej pandemii.

1 polubienie

Nie uważam, a wiem. Jestem po dokładnych badaniach. W przeciwciałach mam jeszcze śladowe ilości martwego covida. Pozostały też zwłóknienia na płucach.

4 polubienia

Że jeszcze żyjesz przy tej COVID-19 i Twoich chorobach współistniejących. Ale może do przeciętnej osiemdziesiątki uda Ci się dociągnąć.

A długo się z tym męczyłeś ? A hospitalizowany chyba nie byłeś ?

Miałeś jakieś wady płuc wcześniej ? Ciężko Ci się oddycha ?

2 polubienia

Przeżyłem, bo mam bardzo mocny system immunologiczny. Byłem wtedy w Polsce i to było w lutym, a awantura z covidem zaczęła sie w marcu dopiero, gdy mi minęło. Nie korzystałem ze służby zdrowia, brałem tylko syrop na kaszel i środki przeciwgorączkowe, gdy temperatura przekraczała 39,5. Po kaszlu na 10 dni całkowicie straciłem mowę, a przez następne 2 tygodnie mówiłem tylko szeptem. W tym czasie bywały takie dni, że przekonany byłem, że umrę. Kładłem się tam gdzie stałem i traciłem świadomość. Miałem też ataki duszności, ale one nie były mocne, nie mogłem oddychać przez kilka sekund, a później oddychanie powoli wracało do normy.

Na naszym forum jest jeszcze jedna osoba, która przeszła to co ja, ale ona nie życzy sobie ujawnienia.

3 polubienia

Zwłóknienia płuc tworzą się pod wpływem permanentnego wdychania zanieczyszczonego powietrza… pod wpływem palenia papierosów, bycia biernym palaczem, w chorobach płuc… im człowiek dłużej żyje to je ma… chcąc nie chcąc. Niekoniecznie kowid był tego powodem, no chyba że miałeś płuca wolne od zwłóknień przed tym zachorowaniem i masz potwierdzone prześwietleniem -to ok.

4 polubienia

I pod wpływem covida. Przedtem miałem wyjątkowo czyste płuca. Badano mi je z innych względów, zanim zachorowałem na to guano.

1 polubienie

Teraz zacząłem się zastanawiać po czym stwierdzić, że ktoś ma bardzo mocny system imunologiczny :thinking: … Oprócz tego, że rzadko choruje oczywiście … ?

2 polubienia

Różnie z tym jest u poszczególnych ludzi. Bozia dała mi mocny, być może dlatego, jeszcze rozmawiamy?

3 polubienia

Moja ciotka - w Twoim wieku, robiła prześwietlenia płuc klatki piersiowej ze względów zdrowotnych i lekarze we wczesnym stadium nie wykryli tego zwłóknienia, dopiero gdy te pęcherzyki były bardziej widoczne… czasem jest choroba towarzysząca która te zwłóknienia powoduje na przykład zapalenie stawów… po 60 roku życia to na bank wszyscy będziemy mieć zmiany w płucach.

teraz będziesz włóczył się po pulmonologach - nie rób w przyszłości bronchoskopii w szpitalu ( podpisuje się zgodę - poczytaj wpierw o skutkach ubocznych) moja ciotka dostała ostrego zapalenia płuc po tym ! wypisali ja ze szpitala w takim stanie… bo w szpitalu była już za długo… masakra. A to badanie jej poniszczyło płuca bardziej… ( więcej zwłóknień ma po tym zapaleniu płuc!) co wykazało kolejne badanie! ci lekarze to debile. I tyle.

3 polubienia

Nigdzie się nie będę włóczył. Leczyłem się w Niemczech, teraz przeniosłem się do Holandii i wierz mi, to jest całkiem inaczej, niż w Polsce. Pacjent jest panem, płaci wymaga i tak jest traktowany. To nie bajka.

Zwłóknienia płucne u mnie są nieznaczne i nie mają żadnego wpływu na działanie płuc.
Niedawno zostałem zbadany na wszystko, łącznie z chorobami współistniejącymi, a kilka dni temu przeszła do mnie gruba koperta za całkowitym opisem mojego zdrowia i zaleceniami. Z całą historią wszystkich moich chorób od mojej pierwszej wizyty u lekarza, nawet jest tam przebicie stopy gwoździem.
Tu jest tak, że wszystkie, najmniejsze nawet schorzenia idą elektronicznie za pacjentem, obojętnie na co się zgłosi do lekarza, A terminy wyznaczone są krótkie i zawsze dotrzymywanie. Pacjent może zmienić termin na własne życzenie, ale nigdy placówka medyczna.

2 polubienia

A ci protestujący Niemcy przeciw ich oszukiwaniu przez tamtejszą służbę zdrowia, to chyba z Księżyca spadli i im odbiło przy upadku…

2 polubienia

Teraz może i nie bo są małe zmiany, ale ta choroba ma to do siebie, że się nie cofa. Ze zdrowiem teraz jak z jajkiem, by kolejne takie kowidowe choróbsko, nie przypętało się.

2 polubienia

W każdym społeczeństwie są głupcy czyli mądrale. A im ktoś głupszy, tym lepiej wie. W Niemczech ich tak dużo nie ma, to tylko na YT robi się z tego propagandę. Generalnie bardzo zdyscyplinowane społeczeństwo, przestrzegające procedur. Ja to widzę na własne oczy, tak, że mnie żadna propaganda nie ogłupi. Ale faktem jest, że te procedury są nie takie kretyńskie, jak w Polsce.

3 polubienia

Milionowe demonstracje w Niemczech przeciw ogłupianiu COVIDem to są fakty.

Kochaniutka, to co piszesz jest normalnością, bo ludź się starzeje, Tak było jest i będzie, i żadnego covida do tego nie trzeba, bo innych chorób są tysiące, a ten wirus jest tylko jedną z nich. Miałem zawał, guzy na tarczycy i usuwanie polipów w jelitach. I nie mam prawa wykluczyć, że na tym koniec. I tak trzeba kiedyś umrzeć, a czy na łupież, czy pleców swędzenie, to nie ma znaczenia. :yum:

2 polubienia

“Fakty” z YT. Bo w rzeczywistości czasem kilkadziesiąt osób się zdarzy i to bardzo rzadko.

1 polubienie

Teraz to Kochaniutki się wszystko na jakiegoś kowida zwala… :yum: Takie czasy…a tyle chorób jest na świecie, tak było jest i będzie starzejemy się i… chorujemy. Chorujemy już zanim zachorowaliśmy. Nie znamy dnia ani godziny. Ehhh

1 polubienie

I tu, kochaniutka, rację Tobie przyznaję. Z tym, że tego covida lekceważyć nie należy. On uaktywnia pozostałe schorzenia i utrudnia ich leczenie, czyli skraca życie, komuś, kto mógłby jeszcze kilka wiosen cieszyć się tym życiem. A najgorsze jest to, że nie zarażają ci, co chorują, tylko ci, którzy są na niego odporniejsi. I to jest ten główny sęk z tą pandemią.