Właśnie dlatego nie lubisz, bo się nie znasz…
Joshua jakoś nigdy mi nie pasował. Zbyt czytelny, przewidywalny. A Usyk to cwany lis. Czułem, że go wypunktuje. W rewanżu będzie podobnie, więc nie dziwię się, że Joshua nie pali się do szybkiej walki. Za to chętnie obejrzalbym walkę Usyka z Furym
Usyk z Furym? Było by ciekawie. U Usyka widać sporo dawnej rosyjskiej szkoły.
Dla mnie za agresywny sport. A moja agresja to tak około zero.
Obecny boks mi przypomina okldanie sie po mozgoczaszkach bez ich zawartosci
Nie wiem na ile jest to walka, ale zal mi Chalidowa
Bo do alpinistow samobojcow przywyklam
Ale to nie Ty jesteś w ringu.
Jak zobaczylam ring dotykowo? Kiedyś myslalam ze to puchem wyscielone
Agresja wymaga rozladowania. Karate, judo rozne odmiany boksu? Jak zachowujesz reguly walki a nie robisz z siebie gladiatora ?
To znaczy, że myślisz prawidłowo z kobiecego punktu widzenia. W tym kontekście stanowcze veto dla boksu kobiet
Z tą agresją to przesada. Owszem, są bokserzy tzw, agresywni, ale na samej agresji boks się nie opiera.
Ciekawie na wielu frontach. Chłopacy daliby niezłe show na konferencjach. Fury swego czasu wyskoczył na konferencję w stroju Batmana, Usyk Jokera
Chodzi mi o adrenaline
Owszem powoduje agresje, chec ruchu, rozprostowania kosci, wyzwala aktywnosc, pomyslowosc
Kitek moj sport to zeby mi sie gnaty nie zastaly
I to mnie, właśnie razi. Wielki, kiczowaty kabaret, a poźniej kiepski boks.
Eee, Usyk to chyba dobry szermierz na pięści
Tak, to jeden z ostatnich, o których można to powiedzieć. Ale nie widzę go wsród mistrzów z lat ubiegłych. Być może w następnym pokoleniu coś się poprawi. kto wie?
Oglądam czasem powtórki ostatnich walk. Z sentymentu, ale to już nie jest to.
Niedawno była rocznica drugiej walki Gołota-Bowe. Oglądałem i łudziłem się, że może tym razem zakończy się inaczej, niż się zakończyło No miał go Andrew na widelcu
Był znakomitym bokserem fizycznie. Mentalnie nie był sportowcem.