WItaj szkoło! Jak tam wasze (lub waszych dzieci) plany lekcji? Reforma działa?

To się unormuje. Początki zawsze są trudne. A młodzież niech się uczy organizacji czasu.

Z tą likwidacja to dla mnie jaja…
Bo koszty prowadzenia szkół są stałe, nie?
Co z tego ze w klasie 17 dzieci a nie 25? Sal i nauczycieli trzeba tyle samo…
A poziom nauczani powinie wzrosnac…
Skąpe samorządy (głownie dużych miast bo jak w gminie jest 1 szkoła to trudno cokolwiek likwidować ale jak w mieście jest 300 szkół to można zrobić 240) polikwidowały szkoły i teraz problem…

2 polubienia

Wina samorządów. Niektóre szkoły polikwidowano a inne połączono. Tak myślą nasi lokalni włodarze. Byle by miec więcej na tablety do głosowania i nagrody dla przydupasów.

1 polubienie

Po co utrzymywać budynek jak mozna go sprzedać prywaciarzowi i zarabiać na podatku. Albo wynająć.

1 polubienie

Gdy chodzilem do szkoly,mialem taki plan.
Druga zmiana nie byla niczym wyjatkowym.

Jak zwykle trzeba zrobić afere o nic :rofl:

Przyjrzałam się właśnie planowi lekcji z mojego byłego liceum. Wyszło, że chyba urwanie głowy mają na tym przede wszystkim nauczyciele.
Lekcje są, tak jak były. Od 8.00 do 15.35. Na jedną zmianę. Jakimś cudem pomieszczone w jednej szkole (przynajmniej na razie). Ale tu dziękować należy chyba tylko talentowi organizacyjnemu osób, które ten plan układały. Za to n-le też pracują czasem 8.00-15.35 :stuck_out_tongue: Ale dzięki temu większość ma pełny etat…albo i półtora :wink: i ci, którzy rok temu, kiedy tam chodziłam, mieli po kilkanaście h tygodniowo, teraz mają zwykle po ok.10 więcej. Tak liceum.
U mojej siostry, podstawówka, też ma na pierwszą zmianę (ale chyba ogólnie system jest dwuzmianowy), tylko nauczycieli dostałam tak ch.jowych, że bardziej się nie dało, większość przedmioty, których ją uczy, robiła na studiach podyplomowych, a tak naprawdę jest od zupełnie innych dziedzin.

Szkola typu wow!

1 polubienie

Akurat korki na rano to jest super pomysł. Korepetytorzy zwykle mają trochę luźniej. Człowiek zwykle lepiej pracuje, o ile nie jest zbyt wcześnie rano. Można wytłumaczyć coś ze szkoły z poprzedniego dnia na spokojnie, a nie, kiedy jest się już zmęczonym po przerabianiu tego w szkole, męczyć jeszcze na korkach.
Tak przynajmniej słyszałam, bo nigdy nie chodziłam na regularne korepetycje.

Popularny"Marcinek".

A co to jest za klasa że mają tak mało godzin ?

Nie pierdziel. Najważniejsze, że wstaliśmy z kolan.

3 polubienia

No wiesz, jestem z rocznika wyzu powojennego. Cala szkola podstawowa - zaczynanie lekcji o 13.45… Ale to bylo KIEDYS, inaczej nie mozna tego bylo rozwiazyc. Teraz, moim zdaniem, to skandal!

1 polubienie

U mnie w klasie byla ponad czterdziestka (lacznie z klasa maturalna!). Jak ktos CHCE sie uczyc to sie UCZY.

Nie tylko: juz latamy… :slight_smile:

Czegoś tu nie rozumiem. Usprawiedliwiacie patologię jaką z pewnością jest nauka w takich godzinach własnymi doświadczeniami z przeszłości. Czy jeżeli do władzy dojdzie jakaś partia, która ogłosi likwidacje prywatnych samochodów i korzystanie tylko z transportu zbiorowego, to też napiszecie: „to żaden problem, za moich czasów jeździło się furmanką/pekaesem, tramwajem/pociągiem i jakoś nic się nie stało”?

Ludzie, przecież to miała być REFORMA ! Reforma czyli uczynienie czegoś, co było do tej pory lepszym, wydajniejszym, przyjaźniejszym , itp. A w tym przypadku – przede wszystkim lepszym dla uczniów, ich wyników w nauce, polepszenia edukacji! Czy jeden z drugim naprawdę wierzycie, że wtłoczenie do szkół na kilka lat (a potem to samo na studiach czy szkołach pomaturalnych) dodatkowego rocznika nie spowoduje pogorszenia poziomu nauczania? Jeśli klasy będą liczebniejsze i będzie więcej uczniów w szkole to nauczyciele będą mieli MNIEJ CZASU dla każdego ucznia! Poza tym szkoły nie są z gumy – niektóre placówki musiały przyjąć po 200 dodatkowych uczniów! A gdzie miejsce na szatnie, szafki, itp.?

2 polubienia

Oczywiscie, ze spowoduje! Napisalam jak bylo za “moich czasow” ale wtedy to byla koniecznosc!

1 polubienie

Skandalu doszukiwałabym się w ilości godzin matematyki ( 3 h w tygodniu w liceum??? w czasie gdy matura z matmy jest obowiązkowa??? ). A może to błąd programu? Za to j. polskiego aż 6 godzin! Dalej: 1 h chemii?! 1 h fizyki?! 1 h geografii? A biologia dzielona na grupy (pon)???
Układanie planu lekcji przez Vulkan jest wygodne, ale maszyna nie uwzględnia wielu czynników ludzkich. Rzadko się zdarza, aby w takim planie nie trzeba było ingerencji człowieka.
Dziwi mnie też poddział na 3 grupy na wf. Czyżby klasa była ponad 60-cio osobowa???
Dlatego trudno mi uwierzyć w to co załączone.

3 polubienia

Dlatego pytałem, czy macie takie plany ze swoich szkół, albo swoich dzieci.

Mały 3 razy w tygodniu na 8-mą, dwa razy na 11-tą. Duża różnie, ale najdłużej do 16.15 w czwartek.
W Poznaniu nie słyszałam o LO pracującym tak długo, no, ale nie znam wszystkich :slight_smile: