Wody, wody dla ochłody

Od lat pisze się o gminach nakładających karę za podlewanie ogrodu w upały. Ale czy tak na prawdę mają prawo? Jestem odbiorcą wody, płacę za wskazanie licznika i to moja wina że gmina nie moze mi zapewnić dostaw? Mam jakiś paragraf o dzieleniu się wodą?
https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114883,27232944,zar-leje-sie-z-nieba-w-niektorych-miejscowosciach-juz-brakuje.html#do_w=56&do_v=133&do_st=RS&do_sid=325&do_a=325&s=BoxNPrzeImg71

1 polubienie

teoretycznie mozna tylko apelowac.
ale to nie jest tylko problem gmin - gospodarka wodna lezy i kwiczy od czasow pierwszych melioracji i wycinek lasow.
polikwidowano male zbiorniki retencyjne, nie zbiera sie deszczowki. o ile cos popada.
Europa pustynnieje - na ile ma na to wplyw rabunkowa gospodarka radziecka i postradziecka? gdzie przez podlewanie pustyni pod hodowle bawelny z Morza Aralskiego zostaly dwie smetne kaluze? a i Kaspijskie sie kurczy?

2 polubienia

Zawsze mają wyjście awaryjne, zamknąć dopływ wody na kilka godzin, bo… awaria.

Albo zalozyc ogrodki typu japonskiego

Kar z pewnością nie będzie, bo widząc, że inni nie mają wody, żeby się napić nie będziesz podlewał. Wiem, że roślin też szkoda ale ludzi bardziej.

1 polubienie

Ja będę. Mam zbiornik na deszczówkę który jak nie ma deszczówki z węża jest napełniany.

Podobno Polska ma problem z wadami gruntowymi.
Dziwne bo jeszcze w maju wody było pod dostatkiem. Kilka dni upału i już dramat. Ktoś nas w ciula robi.

1 polubienie

Moze kombinuja jak podniesc oplaty?

1 polubienie

Na bank

1 polubienie