Ja m.in. dlatego nie mogę być katolikiem, bo trudno mi uwierzyć w sens nielubienia wszystkich Żydów tylko za to, co ok. 2000 lat temu zrobiła grupka Żydów. Co więcej, religia katolicka nie tylko nakazuje nielubienie wszystkich Żydów, ale nawet wszystkich pokoleń Żydów, a to jeszcze bardziej bez sensu.
Analogicznie, jaki jest sens nielubienia wszystkich Ukraińców tylko za to, co zrobiła jakaś tam UPA?
Kolego to była rzeź. Na Ukrainie. Co do tego co bylo z Jezusem?
Ludzi bylo mniej, życie trudniejsze? Istnieje pojecie “kozioł ofiarny”? A planowe wzajemne wybijane wrogich plemion? Na skalę przemysłową?
A może by ponegocjować?
W tym momencie nie ma co wyciągać historii z przeszłości. Z jednej strony , faktycznie, co dzisiejsze pokolenia są winne za grzechy poprzednich pokoleń? Ale… każdy kij ma dwa końce.
Obecnie jest wojna, a dzisiejsze pokolenie ukraińskie jak się zachowuje? Nie dość, że normalni , zdrowi mężczyźni pouciekali z kraju za granice, praktycznie na całą Europę, to jak się zachowują jako goście ? Co chwilę można poczytać, ba! być świadkiem naocznym ich roszczeniowej postawy. Zaraz ktoś napisze, że to są jednostki. Tylko, że tych jednostek jest coraz więcej a i tak nie o wszystkich wiemy. Kobiety, które znalazły scronienie poza Ukrainą też są nie lepsze.
Żal mi tylko tych Ukraińców, co zostali u siebie i walczą .
A myślisz, że nasi by nie pouciekali? Zdecydowana większość obecnych licealistów deklaruje taką ucieczkę. Sama z wieloma rozmawiałam. Skończyła mi się ważność paszportu, w biurach paszportowych od ponad roku olbrzymie kolejki. W końcu musiałam odstać swoje. Ludzie w kolejce, to głównie młodzi ludzie, studenci, ilu z nich to zostałoby w kraju aby walczyć?
Co do roszczeniowości, to miałam i mam kontakty z wieloma Ukrainkami i jak dotąd spotykam się tylko z wdzięcznością, pracowitością, chęcią dostosowania się do naszej kultury, obyczajowości. Jedyny problem, to taki, że w Ukrainie inaczej wychowywały dzieci. Tutaj są zdziwione, że nie wolno dziecka uderzyć, że po kielichu nie wolno prowadzić auta.
@gra , i po co teraz pisać o tym jak nasi by się zachowali, nie o tym mowa.
A jeśli chodzi o dalszą część wypowiedzi, to akurat , dobrze Ci się trafiło, że masz pozytywne opinie. W każdym narodzie są dobrzy i źli, ale uciekając przed wojną i będąc czyimś gościem , niech ten gość zachowuje się jak gość a nie odwrotnie.
Z ta roszczeniowoscia? Kobitki, które u siebie to biuro?
Ciezko zdziwione, że raz, ich przygotowanie zawodowe nie do konca takie (tu szkół ukrainskich nie założą) , brak jezyka.
To na to, ze zarobic na siebie trzeba, na kursy chodzic nie chcą. Dzieciaki sie aklimatyzuja, mamusie nie bardzo.
Z Arabii wieksze problemy przybywają.
Sporo kontaktów mam z dziećmi Ukraińców - w szkole są pilniejsze, bardziej zdyscyplinowane od naszych. na początku myślałam, że to ze strachu, ale tak jest do dziś. Z matematyki przerastają wiedzą i sprawnością rozumowania wielu polskich rówieśników.
Wierzę Ci , że tak jest , no i fajnie.
Akurat moje niepochlebne zdanie nie jest wynikiem uprzedzeń czy czucia się lepszym od innych, tylko prawdziwych sytuacji, które no niestety pozostawiły po sobie delikatnie mówiąc niesmak.
Problem jest taki, że oni nie mają drugiej myśli czy refleksji w odniesieniu do nas Polaków… Czy to oznacza, że ich cywilizacja jest i była zawsze wyższa od naszej?
Bo ja wiem? Jak z chaty do poniemieckiego murowanego domu?
Co prawda to troche inne przesiedlenia, bo z kresów pod Wrocław- senior rodu plakal, ,e ylko koryto i troche dobytku w nim z “ojcowizny” udalo sie zabrać, ale zapomnial, że poniemiecki dom dostał, kawal pola i trochę chudoby.
Jego wnuk juz sobie życia na wschodzie nie wyobrażał - raz się tam do dalekiej rodziny wybrał i mu wystarczyła ta tradycja. A byla to polska nie ukrainska rodzina, więc mieli szanse wyjazdu. Większość Ukraincow nie.
Zresztą sprawa walk przygranicznych?
Gdzie się nie ruszysz same “zaszłości”
Masz rację.Cieszmy się wolnością słowa.
Zanim zacznę…Reprezentujesz"konkurencyjną firmę"bawiącą się w moderowanie? 
Temat forów najrozmaitszych już mnie niczym nie zaskoczy.Nie penetruję,nie szukam…Krótko mówiac,czasem tak bardzo brzydzę sie internetem że wolałbym pracować na wagonach i przerzucać wągiel niż taplać się w tym syfie.
Do rzeczy.
Ukraina nie jest ani mała ani nie jest tak zupełnie bez winy.Donbas i tamtejsza sytuacja przypomina z grubsza wszelkie pogranicza dawnej Jugosławii.A kto sie dzisiaj jest w stanie obiektywnie zająć bałkańskim tyglem?Ja nie znam nikogo i dodam także że nie znam NIKOGO kto wypowiadałby się ,prędzej czy pózniej nie optując za Serbią czy Chorwacja lub wspak…
Tu ewidentnym agresorem,pospolitym bandytą jest rosja i nic nie usprawiedliwia łańcucha dwuletnich zbrodni,eksterminacji ludności,wywózek i grabieży najgorszej,azjatyckiej dziczy…
Rosyjskie psy wykorzystają każdą okazję a kłamstwo w ich wydaniu,nie zna granic.Mówiło się,“imperium zła” ale wcale nie mniej trafne byłoby"imperium kłamstwa".
Niemniej odpowiadając na postawione we wstępniaku pytanie,twierdzę iż nie tylko wypada ale trzeba mówić żle gdy dzieje sie zle.
Ani my ich nie kochamy,ani oni nas.Nieustająca roszczeniowość,mająca swe specyficzne oblicze w szkołach,nie mówiąc o grandzie ze zbożem pokazuje że bardzo nieznacznie róznią sie oni od Czeczeńców.Oczywiście tamci ani myśleli sie uczyć czegokolwiek a my byliśmy tylko po to by chamom dawać i o nic nie pytać…Ba!Pamiętam gdy po jednym reportażu w tv,życzyłem putinowi sukcesu…
Jak podczas każdej wojny,uciec udaje sie najsilniejszym i najbogatszym.
I być może dlatego, tyle wśród nich chołoty…
Cierpienia i śmierć spotykają najsłabszych,niemobilnych,biednych…
Oczywiście że cofanie sie do zaszłości historycznych to w praktyce,kult nienawiści.Przynajmniej w mediach.Niczego nie wyjaśnia a wręcz mąci…Historia jest nauką WIELOWYMIAROWĄ i oprócz manipulowanych często faktów,liczy się także to co reprezentują sobą społeczeństwa,co myślą a co myślały kiedyś,dane grupy czy narody.
Każdy internetowy krzykacz,każdy pospolity głupek,zawsze będzie szukał prostych i szybkich odpowiedzi i to najczęściej takich które pozwolą mu z lekkim sercem,rzucić kamieniem.I jest to nie tylko lenistwo jego brudnych łap ale i lenistwo umysłowe.
Pytanie o wolność słowa jest znacznie szersze.Ale zostawmy to na inną okazję.
Obecna sytuacja jest koszmarna bo najpierw i przede wszystkim,powinno sie karać kłamstwo i nienawiść.To rodzeństwo idzie zawsze ręka w rękę…Tylko,kto i jak miałby to robić?
W demokracji nie ma pojęcia dobra nadrzędnego i każda menda musi dostać swój ochłap…A spróbuj w to wkroczyć…To już lepiej od razu głowe pod topór.
Wp. nie pozwala komentować sowietyzmu ani wojny,od ponad 2 lat.Czasem wkurza,prawda?
Ale,biorąc pod uwagę np. Sportowe Fakty i to co się tam dzieje,uważam że to krok w dobrą stronę.
Jak juz wolnosc slowa? Moderacja to nie cenzura.
Ale tez nie polega na siedzeniu jak trusia. Wyciągacie przyklad Kafeterii, czasem piesczotliwie zwanej szamboteria?
Znam gorsze ścieki w necie i niestety w realu.
To ostatnie to czesto ludzie, ktorzy na widok więcej niz jednego przycisku dostaja drgawek, ale jad potrafią sączyć.
Nie e-mailem a pocztą pantoflową.
Ale to jedna sprawa.
W kwestii Ukrainy i w ogóle wszelkich konfliktów czy katastrof wczesniej czy później wystepuja zjawiska defraudacji, szabrownictwa, pospolitego rozkradania.
Okazja z wielu czyni zlodzieja.
A nikt, kto daje oszukiwanym byc nie lubi.
A niestety po tych latach okazuje się , ze nie tylko sankcje działają polowicznie to jeszcze w samej Ukrainie jedni giną a inni nie mysla, ze ich jak sie bronic nie będą to moze czekac los gorszy od smierci.
I to jest dylemat- jak pomagać, zeby nam sie to czkawką nie odbilo i żeby ta pomoc trafila tam gdzie potrzebna?
Ale pokrzykiwanie Zelenskiego na dzień dzisiejszy dolewa oliwy do ognia, niestety.
Zanim doczytam do końca…NIE WIEDZIAŁEM że chodzi o to goovno!
Tak,tu się zgodzę.
Cywilizacja europejska dotarła ze swymi gadżetami zastępującymi życie,do takiego momentu że nawet tym na wschodzie,patriotyzm często jawi się anachronizmem,że użyję najłagodniejszego określenia.
Reszta spaślaków w reszcie Europy nie stanowi nawet cienia tych co walczyli w czasie 2 wojny światowej.
O tym ta menda ministra też wkrótce każe zapomnieć?
Ano,zobaczymy…
Czasem trzeba sie ubrudzic, zeby po kąpieli poczuc sie czystym…
Sądzisz że z tak wypranym mózgiem,da się rozmawiać? 
Brawo!
Innymi słowami ale bardzo blisko mi do Twej wypowiedzi.
Ale nasza,tfu,ministra potrafi zaorac fakty historyczne z uwagi na poprawność [Powstanie Wielkopolskie].
Może lepiej się zastanowić bo płytkie uspokojenie sumienia o wszedobylskich dobrych i złych tylko rozmydlają problem i robią z ludzi masy niezdolne do działania.
Ale z tym co wypada a tym co nie wypada,oczywiście się zgodzę.
Ja tez machnąłem w domu"Rudina",Turgieniewa i ciepło tu,wyrażałem się na temat Eldara Riazanowa.
Problem w tym że to nie ma nic wspólnego z rzeczywistością która na naszych oczach,jest kontynuacją komunizmu z rozbudowanym wątkiem nacjonalizmu.A to zagraża bezpośrednio i pośrednio,całemu światu.
Tu nie ma miejsca na dobrych i złych co to niby są wszędzie…
W XVII wieku za Chmielnickiego,tak samo argumentowano…