Ja sobie nawet myślę, że z tego by można kozacką atrakcję zrobić i konkurencję górolom. Jak ich jednak znam, to by ze skóry wyleźli, by mi pokrzyżować plany. Kajak by spalili albo ukradli i tyle bym go miał.
Trzeba by taki biznesplan dobrze przemyśleć.
Wkurza Cię pazerność Górali?
Mnie najbardziej zadręczanie koni przez nich.
Moi rodzice roczniki z lat 40, szli z buta z Kuźnic nad Morskie Oko w towarzystwie wiozących się wieprzy …
Ja rozumiem, ze nie każdy może, ale … byłem tam nie raz, nie dwa, trochę widziałem. Nie chcę tej hucpy więcej oglądać, dlatego do Z. od jakiegoś czasu nie jeżdżę. Zbyt dużo mam powodów, by tą mieścinę omijać.
No wiesz… Przyjedzie taka Karyna na wywczasy i chce zdjęcie na fb wystawić, jaką to świetną jazdę miała. No ok. Rozumiem. Niech włazi do bryczki, kliknie fotkę i złazi. Koniom się wtedy krzywda nie stanie. No ale ona boi się, że jak pójdzie piechotą, to jej gruby tyłek zgubi dwadzieścia deko i będzie nieszczęście
26 lat temu nocne niebo oferowało takie widoki.
Kometa Hale’a-Boppa. Była widoczna przez kilka miesięcy.
Kolejna wizyta tej komety w okolice Ziemi za 2450 lat.
Tylko jak juz bedziesz przygotowywal sie do lotu próbnego to sprawdź, czy mole nie zjadły ukladu startowego czyli frędzli, a sam pojazd kapryśny nie jest, bo moze byc jak z kotem - głaskany pod wlos się zbiesi?
Zawsze mozesz powiedziec, ze to nowy model deski snowbordowej.
Pamietam, faktycznie dlugo byla widoczna.
To pospiesz się, bo właściciele wiadomonacyjnych firm medycznych na Zachodzie intensywnie przebierają nogami za tą kasą polskich podatników.
Nie stac Cie na wymyslenie wiekszej bzdury?
Była widoczna oczami 2x dłużej i odpowiednio większa.
Ciesz się, że Ciebie stać.
Odpowiednio większa do czego?
Do jej 2x dłuższego okresu widoczności?
Kolega znowu sie zapętla w zeznaniach.
Do tej na Twoim zdjęciu.
Zdjęcie za małe?
Kometa to obiekt dynamiczny. Porusza się w przestrzeni po orbicie eliptycznej, więc obserwując ją z punktu na Ziemi, jej wielkość kątowa się zmienia.
A tak przy okazji.
Jaka będzie wielkość kątowa drugiego księżyca ziemskiego przy obserwacji z Ziemi?
Chcesz, zeby koledze obwody się przegrzaly?
Tam zaraz przepaliły. Prosta matematyka.
Poród już niedługo, więc zwykłe badanie USG powinno wykazać wielkość księżyczka. Nie, sorry, obiekt nie będzie rosnąć, więc nie będzie księżyczkiem tylko od razu księżycem. Tym lepiej, bo trzeba byłoby skorzystać z równań różniczkowych. Jego gęstość nie będzie różniła się od średniej gęstości Ziemi. Znając objętość (obliczymy na podstawie zmierzonej średnicy badaniem USG) i gęstość, obliczymy masę księżyca. Znając masę księżyca i masę Ziemi, będzie znana siła przyciągania tych dwóch ciał, a tym samym odległość między nimi. Obliczenie wielkości kątowej to już peanut`s.
.co tu ma obwody przepalać.