Oczywiście ze nie!
W Anglii mam jednak często powtórki.Niektore odcinki-male uczty!
W tym filmie grała moja chyba pierwsza,szczenieca miłość ekranowa.Anette Andree
Edit bo sobie przypomniałem…Dzsiaj w nocy leciał angielski[!] Komisarz Maigret,wg. G.Simennona.Tez do nas nie dotarł [lata 60-te].a szkoda bo wydawał się ciekawszy niż francuski z lat 70-tych
Pamiętam te filmy
Ostatnio trafilam na mily oku serial Death in paradise (kryminalek) koprodukcje francusko-angielska i kanadyjski Murdoch mystery - ten to kryminalek kostiumowy z elementami sf umiejscowiony na przelomie XIX I XX wieku.
Telewizor włączam tylko wtedy, gdy nie mogę zasnąć. Szukam wtedy czegoś bardzo nudnego lub bardzo głupiego, przed czym mój mózg broni się zapadając w sen
Proponuje odkroić jakoś ten temat bo się mętlik zrobił.A nagle pojawiło się trochę ciekawych wspomnień…
Skads to znam…
Dobra, jutro na lapku oddziele tematyke serialowa od rolniczej
A ja niebawem dodam nowy temat literacko filmowy,z którym nosiłem się od paru miesięcy.
And?
Jeszcze sie dzien nie skończył
mam nadzieje, ze kolezanka @HeraCezar sie nie obrazi?
Niedawno ktoś tu mnie przekonywał, że bez tik-toka ani rusz … Czy jakoś tak.
I takie tik-tokowe “warzywa” ten świat hoduje
Nic mi nie mów, idę po Guinnessa …
Ale żeś mnie rozjuszył tem ginesem, u mnie nie ma…
U mnie była promocja na Guinnessa, bo Niemiaszki to piwożłopy i przede wszystkim pilsnery i weiss, w porywach bocka wleją.
Więc tego Guinnessa żem krzynkę wziął …
Guinness jest jedynym puszkowym piwem, jakie bez zachęcania opróżniam …
Napiłbym się Kilkenny.
Kilkenny nie mam więc Twoje zdrowie wypiję wspomnianym.
I to mnie nieco martwi. Co będzie po tym 10759 roku
10760…
Też o tym myślałem, ale jak ludzie będą głupieć w taki tempie jak dotychczas nie byłbym tego już tak pewien …
Jak to co?
…przedłużą umowę!
Ty potrafisz dać nadzieję Dziękuję …