Wasze najlepsze wspomnienia z ubiegłorocznych wakacji?
Trzy dni na dzialce sąsiadki!
Cisza, brak stonki turystycznej.
A twoje? Masz jakieś fajne?
Ja bym wolał trzy dni na sąsiadce
Nie bylam nigdzie na wakacjach w zeszlym roku za to mieszkam w “raju na morzem” jak nazywamy to miejsce. Poszlismy na tygodniowa piesza wedrowke. Podwiezli nas 100km od domu I wrocilismy pieszo Bylo pięknie.
Zeszłoroczny sezon urlopowy, był najlepszy.
Nie martwiłam się, że kasy zabraknie na wszystkie przyjemności.
Nie musiałam tracić na wadze, żeby jakoś na plaży wygladąć.
Zero problemu z rezerwacją w hotelu.
Żadnych korków.
No mogłabym wymieniać do rana jak było bezproblemowo.
Chyba zanosi się na powtórkę
Do takich tematów to można siadać!
Odrobina lata w środku zimy,to od 3 lat,moje hasło.I rok temu z okladem,na przelomie stycznia i lutego,spedziliśmy 11 dni we Włoszech,na Sycylii.Syrakuzy,Taormina, Katania…Pisałem juz o tym…
Przez blisko dwa tygodnie nie godziło sie pic piwa bo tak dobre było wino! Rzymskie i greckie teatry,forteca średniowieczna Castello Maniace w Syrakuzach i te cudowne knajpki wchodzące ogródkami niemal do morza…kilkudniowe obchody święta św.Agaty,Etna…A takze obrazy mistrzów baroku…Najczesciej Caravaggio ale mistrz manieryzmu,Tintoretto…
Pozniej w sierpniu wyrwalem jeszcze dwa tygodnie w Polsce,w tym na trzy dni urwalismy sie w góry…
Zazdroszcze Ci tej Australii.Oj wyskoczyłbym nad takie morze!!!
Wole jednak nie pytac o ceny biletów dla trzech osób
W jakim to jest rejonie?Mam na myśli zdjęcia…
Wiesz… przed coroną nie bylo az tak źle! Jak ostatni raz leciałam do Polski to kosztowalo mnie to 1200$ w dwie strony, czyli jakies 670 funtow. Chyba gorsze sa wydatki na miejscu… tu wszystko jest drogie
Ja byłem na Rodos
To by mi dalo 3000 funtów za rodzine [z okladem].Ciezka sprawa…A moze daj jakieś przyklady drożyzny?
Ale mam nadzieje, ze nie na harmonijnym?
Zeszłe wakacje całe były udane. Dopisała i pogoda i towarzysko. I nic niekorzystnego się nie wydarzyło. No po prostu pięknie! Morze i jezioro i krótkie wypada w okolice domu.
No ja ogolnie ceny znam tylko nasze wsiowe… w miasteczku turystycznym mamy cala spozywke powiedzialabym 20% drozej niz gdzie indziej. Dlatego duzo ludzi jezdzi po zakupy do Aldiego godzine drogi od nas. Łosos wedzony u nas 9 dolarow za 150g, a w Aldim 6 dolarow za 200g Ogolnie z glowy wiecej Ci nie powiem, ale mieszkalam wczesniej w Londynie I moj chlopak mi opowiadal jak to w Australii jest tanio… przyjechalismy tu I obydwoje bylismy w szoku… Bardzo wszystko podrozalo w ostatnich latach.
U nas w miasteczku najtansze dzialki budowlane kosztuja 600 tysiecy zł nie zeby to Ci mialo przeszkadzac w przyjezdzie w celach turystycznych
W Anglii,biorąc pod uwage zarobki jest w wielu dziedzinach znacznie taniej niz w Polsce.To ze ceny te same tylko zarobki inne,to nie jakis frazes bez pokrycia a prawda…Nie mowiac juz o tym ze rozkrecona przez pis inflacja ani myśli zahamować
Aldi to chyba w ogóle jedno z najtańszych miejsc w świecie.Nie zawsze mi sie chce tam maszerować-mam w Tesco clubcarte i dobrze na tym wychodzę
Ja tez zawsze robilam zakupy w Tesco, tam mialam najblizej. Stare, dobre czasy.
Raz tu zrobilam zdjecie swoim zakupom. Kupilam:
Bochenek chleba
2l mleka
1l soku
1kg mąki
1 kostke masla
Opakowanie bekonu
Bbq sauce
Mrozone hash browns
Zaplacilam 37$ czyli 108 zł, jakies 20 funtow. Duzo?
Nie wiem jak duze to opakowanie bekonu ale bez tego i bez hash browns[?] wyszlo mi ok. 8 funtów.W Tesco,tutaj…Czyli na chwile obecną,niemal dokladnie 40 zl.
Za chleb, mąkę, sos, placki i chleb aż 108zł ? !!!
200g wedzonego bekonu.
Hash browns w UK chyba tez maja. Takie jakby placki ziemniaczane, polecam!
Dobra, chleb, mleko i bekon byly z tych troche drozszych. Sam chleb chyba z 8 dolarow z hakiem kosztowal, moglabym kupic tostowy za polowe ceny… no ale i tak…
Tak to u nas na wsi jest…