No niestety
Nie wiem nic o tych plackach ale bekon…Czesto kupuje juz krojony i nigdy nie kosztowaly te paczuszki wiecej niz 3 funty.A raczej mniej.Więc zróbmy do kupy 12 funtów.
60 zl.
W Polsce takie zakupy, w normalnym sklepie ( nie markecie gdzie tanio) zapłacisz góra 80 zł.
Na marginesie.
Mam blisko siebie 3 markety.
Biedronka, Netto, Aldi.
Ten ostatni jest najdroższy…
No i tak sie żyje na wsi w Australii… jeden niewielki supermarket, ktory nie ma zadnej konkurencji(jest jeszcze jeden sklep, ale ma maly wybor), wiec ceny wymysla z kosmosu…
My niestety nie mamy wyboru
Tak jak pisalam, godzina jazdy w jedna strone do jakiegokolwiek “normalnego” sklepu. I to godzina jazdy po zakrętach, w dziczy, gdzie kangury skaczą pod koła, a koale lubia sobie siedziec na drodze… Nie znosimy tam jezdzic… najwieksza panika jest zeby zdążyć przed zmrokiem… jakby to jakas klatwa byla o zmierzchu i w nocy najwiecej kangurow sie czai…
Coś za coś
A te ceny podajesz w dolarach australijskich?
Tak
@ToChybaJa , po tym co zobaczyłaś, chciałabyś wrócić do zapyziałej Polski? Niby mamy wiele pięknych miejsc. Niby taniej. Jednak o zarobki nie pytam
Musisz mieć daleko do miasta…
Nikt nie bedzie tworzył marketów tam gdzie ludzi nie ma.Nie mowiac juz o tym ze ceny od razu by spadły…
Polska nie jest zapyziala.
Jest po prostu traktowana jak kolonia i to od dziesiecioleci. Jak nie czerwone to czarne…
A roznice cen to wszedzie. A juz tam gdzie da sie zedrzec z turystow czy konkurencji nie ma?
Porównałam Polskę do Australii.
Przestrzeni wiecej
Imprezy z tańcami (które ja rozkręciłam) u kolegi,ze spaniem w namiocie lub na fotelu. Mieszane towarzystwo, Polacy, Włosi i Francuzi aaa … i jena baba, która podkreślała, że ona Korsykanka. Super się bawiłam.
Korsyke tez kiedys wezme na celownik.
O czym gadacie?
Niedługo odwiedzę Australię, już nie mogę się doczekać.
Jako, że jestem bezgranicznym entuzjastą symulatorów lotniczych, stworzyłem sobie grę, polegającą na odpowiednim budowaniu własnej floty samolotowej. Właśnie uruchomiłem pierwsze połączenie lotnicze z Australią: Denpasar - Perth. Pierwszy lot już niedługo. Podejrzewam, że za jakiś tydzień będą kolejne. Jak jakiś wariacki Airbus 320-200 będzie nad Twoją głową przelatywał, pomyśl, że to pewnie niejaki benasek …
Wakacje ! Słowo w zeszłym roku zagubione… Kilka dni październikowego urlopu spędziłam w Szwabii. Pięknej i zielonej . Łaziłam i łaziłam i lasy zwiedzałam ….
Fajnie :))
Kiedyś napewno.Po przeczytaniu jednego z opowiadań Prospera Merimee,“Colomba” bodaj,zaciekawiło mnie to miejsce.Nie mowiąc juz o stosunku wobec Francji czy o klubach jak Ajaccio czy Bastia
Nie, dzięki zostaje