Teraz jesteśmy gotowi do negocjacji, ale w żadnym wypadku nie jesteśmy gotowi zaakceptować jakichkolwiek rosyjskich ultimatum. Nadal nie wiadomo, kiedy odbędą się nowe negocjacje - poinformował Kułeba.
Ja ich nie rozumiem. Moze ktos wyjasni?
Na czym maja polegac negocjajce, jezeli ukraina juz na starcie mowi ze na nic sie nie zgodzi. To w ogole powinno sie nazywac negocjacjami?
Bez ultimatum, to ruskie wychodzą z Ukrainy, a Ukraińcy obiecują, że ich po drodze nie zabiją, nie wsadzą do więzienia i jeszcze prowiant dadzą.
A z ultimatum? To jest tak, że ruskie powiedzą: wyjdziemy, ale to miasto będzie nasze i to też i rząd będzie taki jak my nakażemy.
Jest różnica?
Czy na pewno ma przewagę? Z wypowiadaniem takich opinii byłabym ostrożna. Putin trzyma się ale Ukraińcy też się trzymają. Putinowi niedługo kończy się kasa, morale mu wśród wojska spada, a u Ukraińców morale wysokie nawet wśród cywili. POŻYJEMY - ZOBACZYMY.
Slyszalem troche wypowiedzi ekspertow wosjkowych na temat aktualnej sytuacji i niestety po wczesnieszym optymizmie jesli chodzi o sytuacje Ukraincow i przewadze nad ruskimi, uslyszalem, ze Rosja mimo wszystko bedzie w stanie sobie poradzic.
Na razie nie spodziewajmy się takiego lub innego wyniku, bo wojna i nieoczekiwane zwroty na niej czasem potrafią zaskoczyć.
Być może moje myślenie jest zbyt życzeniowe, bo życzę Ukrainie pokonania najeźdźców, ale wyniku tej zbrojnej rosyjskiej agresji nikt nie jest w stanie przewidzieć ze 100procentową pewnością. Wypowiedzi wojskowych ekspertów też są przypuszczeniami.
Z relacji mediow mogloby sie wydawac ze wiekoszsc ruskich juz nie ma. Ale przeciez zginelo 6tys a kilkaset jest jencami. Wiec dalej grubo ponad 100tys walczy na Ukrainie. Urainskie media tez staraja sie pewnie mowic pozytywnie, no i nie ma zadnego info o stratach po zolnierzy po stronie ukrainskiej
Foczek - dobre “gadane” potrafi zdziałać cuda. Zupełnie inaczej walczy żołnierz, który wie, że jego koledzy są w większości zabici lub w niewoli a armia na wykończeniu a zupełnie inaczej ten, który myśli, że jego armia wygrywa i że jeszcze trochę i będzie koniec. Nie tylko ruskie o tym wiedzą. Ukry też. To się nazywa morale (w razie, gdybyś nie wiedział).
Wiem wiem. Bardzo lubie grac w gry strategiczne wojskowe symulatory czy polityczne, przez co tez interesuje sie tym konfliktem, choc wiem ze dla niektorych osob moje gadenie moze wydawac sie takie jakies niezyczliwe czy jak to powiedziec, ale ja chce patrzec pod katem faktow na to.
to sie zaczelo wczesniej. tylko objawow nie czulilismy.
Polska jako czlonek NATO? Kraj ma troche doswiadczenia jak ruska nawala sobie radzic. jeszcze zyja wojskowi pamietajacy szkolenie w Moskwie.
Otóż nie wiesz jak widać. W ogóle jakieś dziwne informacje widzę masz. Doczytałeś że na Ukrainę jadą żołnierze japońscy? Doczytales że kasa się powoli kończy Rosjanom ? Doczytałeś ile milionów zebrano na armię ukraińską?
Tak. Wiem to wszystko, tylko ze tak samo Putin moze jeszcze duzo zrobic jezeli bedziec widzial, ze jest w coraz gorszej sytuacji.
Kasa sie konczy. Ale juz kiedys czytalem, ze Rosja ma jedne z najwiekszych rezerw pieniedzy na swiecie, bo przygotowywali sie na to od lat i ze Putin w przypadku sankcji moze korzystac po prostu z tej kasy. Podobno kilkaset miliardow dolarow w rezerwach. Ale nie wiem, moze to juz zostalo zdementowane