Czy poluzowano restrykcje i trzeba sie rozejrzec co dalej?
Stres pourazowy?
Zaćmienie słońca obserwują.
Mam nadzieje, ze nie golym okiem te obserwacje
Ja przez dwie pary okularów przeciwsłonecznych i przyciemniany szyberdach zerknąłem na sekundę. Dłużej się nie dało
Ja miałem zaćmienie, jak mnie jeden w paszczękę trafił. Połączone z drętwieniem pięt.
Szkło uzywane w maskach spawaczy skuteczne. I domowy sposob szklo w postaci płytki przyciemnione nad plomieniem swiecy, z tym ze tego nalotu musi byc sporo
W domu mam samościemniającą przyłbicę spawalniczą i przez nią doskonale słońce się obserwuje, bo dobiera siłę filtra do mocy światła … ale zapomniałem ze sobą zabrać.
@birbant Mnie aż tak nie ćmiło, ale raz z racji dachowania to mi się ciemno przed “obiema oczyma” zrobiło.
Pasy zapiete miałeś?
Wierzę z tym dachowaniem.
Nie miałem zapiętych pasów. Leżałem sobie jak lord na tylnej kanapie małego Fiata 162p … a tu nagle z zakrętu autko sruuuu do lasu …
Nawet nie pamiętam, czy tam w ogóle były tam jakieś pasy z tylu.
Tylne pasy przy tylnych siedzeniach? Niedawny pomysl
Tam sie nawet torebka z trudem dawala upchnąć
Wygimnastykowany byłem, więc jakoś się tam ulokowałem. Kiedyś tym fiacikiem na ognisko jechaliśmy w 7 osób i nikt nie narzekał.
Z tym że do kierownicę i zmianę biegów z konieczności obsługiwały dwie osoby.
był i moze jeszcze zyje czlowiek, ktory tymże fiacikiem powozil z tylnego siedzenia i to w sensie doslownym
Adam Sandurski, zapaśnik oraz mój kolega, bokser, Zbyszek Ejsmont.
No to bylo w takim razie ich więcej
Ten akurat sie sportem nie zajmowal.
Wystarczyło mieć ponad 190.
Kiedyś ze Słupska do Bielska- Białej i z powrotem jechałem, prawie jednym ciągiem. Dwa dni to w kościach czułem. Ale znałem takich, co większe trasy tą zapalniczką robili.
Ten żyrafa mial 2 i pol centymetra