Wszystko co śmieszne

Ja tam rozumiem, że się koledze poprzestawiały… ale niech się nie przyznaje, jeśli pozbył się dziecka sprzedając go cudzej babci…

Pamiętam jak byłam mała mój Tato robił wino porzeczkowe. Potem te farfocle wyrzucił na obornik. Kury to pojadły i sie upiły. Biedaczki chodziły i przewracały sie.

6 polubień

To sie zdarzalo na wsi,.moja rodzinka wyrzucila owoce z nalewek na kompst. Kury sie tym zajely, a skutki oplakane, bo wygladalo to jak pobojowisko, przytruly sie mocno. A kogut na kacu ? To trzeba zobaczyc :wink::joy:

3 polubienia

Dziś znalezione, osobiście przeze mnie…

Można sobie samemu sprawdzić. Wuja Gugiel sie widocznie spił…

6 polubień

karczma Rzym się nazywa

6 polubień

Moze nie spil tylko wyplacil ostatnia rate za uzyczenie Wojtyły na papieza?

1 polubienie

Karczma rozbudowała się kolosalnie!

7 polubień

my z @benasek mistrzowie ciętej riposty przez jurora docenieni

2 polubienia

Trzoda chlewna opalana jest przed czy po uboju :thinking:

4 polubienia

Uwazaj bo jak to kolega @collins02 to nam zawalu dostanie :stuck_out_tongue_winking_eye:
Co fo problemu? Swinia die nie opala. Moze się poparzyć. :pig:

1 polubienie

A macie juz choinkę ? Lub inne drzewko świąteczne? Tu oferta

5 polubień

Przed dworcem PKP w Katowicach służby interweniowały w sprawie mężczyzny, który wspiął się na świąteczną choinkę nie umiejąc z niej zejść. Konieczne było wykorzystanie grupy ratownictwa wysokościowego.–To akurat jest irytujące a nie śmieszne. Do tego w poniedziałek wlazł.

Ale tam jedna dżefka jest całkiem fajna. Gdzie je sprzedają?

1 polubienie

Teraz to już pewnie stały się takimi do składania. Tylko kto policzy igły w razie zwrotu?
ps ten wiatr tak wyje u mnie “uuu” “uuu” :roll_eyes:, że aż pomyślałam o @devil i treserze tygrysów, o którym słyszałam i który chwalił tylko te tygrysy, bo podobno, żeby zniwelować jedno skarcenie trzeba 7pochwał.

2 polubienia

W końcu straż mogla zdjac z drzewa cos wiekszego od kota :joy::joy::joy:

1 polubienie

Mąż do żony; - mam wielki kłopot.
A na to żona;-- kochanie, nie ty masz kłopot, ale my mamy kłopot.
– No tak, ale…
– Żadne ale, przecież wiesz, że od kiedy jesteśmy małżeństwem nie ma ty, nie ma ja, wszystko jest nasze wspólne, radości i troski.
– Niby tak, ale…
– Spoko, zawsze damy radę, mów jaki mamy kłopot…
– No dobrze, skoro tak mówisz, to będziemy mieć dziecko z tą Zośką spod 13…

5 polubień

No to na wisielczo?

2 polubienia

Trzeba by ło spryskać go spray’em z brokatem i niechby tam wisiał jako bombka.

3 polubienia

Tylko po co? Chyba tylko po to, by zapłacił solidny mandat.

1 polubienie

To zupełnie jak kot :slight_smile:

1 polubienie