Bo to nie jest dobre żarcie.
Moja kota na poczatku nie chciala niczego wiecej niz whiskas, ale postawala codziennie porcyjke wolowiny i krewetek. A to stalo w miseczce jakby chciala cos przechrupac. Potem wszedl Royal Canin. Hillsa jesc nie chciała.
A z nokrej karmt sosil wylizala najwyżej. Wiele kotów żyje na takich karmach, i jak dostanie jeszcze trochę białka to mu i Whiskas nie zaszkodzi. A to o teraz tak reklamuja Purina to myslisz, ze dużo lepsze?
A mój kot, wbrew reklamie “twój kot kupowałby Whiskas” kategorycznie odmawia jedzenia tego. Ma to po swojej pani, ja też unikam reklamowanych produktów :)))
Czytając ten fragmencik od razu pomyślałam, że Tobie też Whiskas nie smakuje.
Tak na wyglad to stare kamienice. I na patio w budowie.
Przedwojenne ogrodki jordanowskie rez byly malutkie.
Zreszta jakie mialy byc przy tak gestej zabudowie?
Poza tym to nie jest takie jak wyglada
Przy odpowiednim zagospadarowaniu moze byc tam calkiem przytulnie.
A widzę, ze sie nie pomylilam - Piotrkowska …
Nie widziałaś spacerniaka dla więźniów. 3x3x3 betonu a na górze drut. I tyle mają światła przez 30 min dziennie.
Mam nadzieje, ze suplementuja ich witamina D.
A propo światła? Ile go maja ludzie przacijacy w fabrykach czy korporacjach? Przecietna “klatka pieska preriowego” w korpo na chyba mniej niz norma w noclegowni?
Spacerniaki sa w roznych miejscach, klasztorach też…
Tyle że pracownicy wychodzą z pracy.
Po calym dniu, wiec tego swiatla tez nieduzo.
Więzienie to nie sanatorium. Nie porównuj ich do dzieci.
Niektore XIX wieczne sanatoria byly gorsze od wspolczesnych więzień.
Tez sie zawsze zastanawiam czemu ma służyć ten wybuch radości o pólnocy. Z czego TAK NAPRAWDĘ ludzie się własciwie cieszą?
Dla mnie to proste. Sylwester to tylko pretekst a nie powód.
Tez kiedys probowalam to ustalić?
To jest radosc zadekretowana faktem, ze po raz kolejny koniec swiata okazal sie swiatem ruchomym.
Na Krupówkach znaleziono telefon. Oddany do sklepu monopolowego Gold Melina.