Spójrz na siebie…Porównaj.Nie tylko krotkie spodenki ktore dzisiaj noszą wszyscy…
Toś mi ćwieka pytaniem zadał
No bo…Czy jest na to odpowiedz?Jednoznaczna???
Ja,zrobilem wielki krok gdy urodzila sie córka.Ten cudowny"przewrót",nie ma sobie równych.
Ale czasem…Wydaje mi sie ze wciaz jestem tym samym pilkarzykiem,tym samym podrywaczem,tym samym spikerem…I ze w ogole terazniejszosc to bzdura…
Piekne czy straszne?
A nigdy w życiu!
Ja wiem ze moge na Ciebie liczyc “ku pokrzepieniu serc”
Kiedy nie patrzę w lustro, nie widzę odbicia w szybie, jestem spokojna i radosna, czuję że wciąż jestem taką Ewą …
Cudowne zdjecie!
Zawsze najpierw radośc mnie wzruszała… Bo po to sie zyje.I niech tym ktorzy walczą,swieci jakas boska latarnia!
A tak w ogole…To Ty?
Tak, ja. Oglądałam te zdjęcia niedawno, przypominałam czasy beztroskiego życia.
Uśmiech na twarzy niby mi pozostał, ale w sercu, duszy, głowie, wiele się zmieniło.
zalezy co rozumiesz przez wydoroslenie?
ja sie obawiam, ze nastepna faza to bedzie zdziecinnienie starcze
Raczej dojrzałem. Dziecko może być dojrzałe
Figura moze Ci buty polerować!
No dobra,posylam Ci usmiech,łobuzie! Juz inaczej Cie widze.Fajniej!!!
O proszę. Kiedyś to były kobiety. Bez gluta w ustach i pośladach, metrowych pazurów, tony tapety, szmacenia się, wulgarności, fanatycznego kultu piękna. Była skromnośc i naturalność.
A teraz? Wystarczy obejrzeć “królowe życia”.
Dlatego o to pytam…
Jak sie ma prawie 60…Zawsze znajdzie sie motyw by pytac,co dalej…
Czyli jeżeli przestane nosić spodenki to znaczy że wydoroslalem?
Ty zawsze będziesz dzieckiem.
Moze…Jakiś kontekst?
Jakos coraz widzialem Cie inaczej…Wybacz…Jestem piwoszem…Lubie to co widze tu i teraz.Reszta zarezerowowana jest dla zony i corki.
Córki?
Liczysz na lajki pewnie xd
Tak.Jestem ojcem i nie wyobrazam sobie wiekszego szczescia.