A tymczasem w Engelbergu, po naszemu; - Góra Anioła, Kamil Stoch, w pierwszej serii przypomniał sobie, jak się skacze. Jeżeli wykona drugi taki skok, to znając go, może już nie odpuścić w PŚ.
Optymistyczne…A co dopiero pisali ze nie moze znależć w sobie motywacji…
Niestety,nie moge oglądać…Ale gdzies Wolny zniknął…Nie przeszedl kwalifikacji?
Kamil wrócił do gry. Wygrał przed Kraftem, trzeci Geiger, Ryoyu czwarty. Żyła 8, Kubacki 22. Hula 25. Wolny poza punktami. Zobaczymy, jak jutro.
Jeszcze nie sprawdzalem ale musi byc tlok w czolowce:)))
Kolejność później sprawdzę.
Kamil jest 5 i trudno odmowic racji Fijasowi ze to byl najlepszy moment na wygrana.Raz ze punktow powoli zaczynalo brakowac a dwa ze TCS tuz,tuz…
Endelberg bardzo mu odpowiada, więc jutro jest duża szansa na awans. A jeżeli, naprawdę się odblokował, to sam już wiesz…
Jesli szykuje sie na TCS to i jutro moze powalczy.
A kolejne 100 pkt. to w sprzyjajacych okolicznosciach,moze byc awans do"3".
Czołówka jest ściśnięta, więc emocje będą.
Oby pozytywne…
W miedzyczasie,rozczarowania…Ani dwuboisci,ani biegacze,ani nawet biathlonistki,nie mowiac o panach,nie pokazuja tego co w zeszlym roku…
A bobsleisci,olani przez zwiazek,zrezygnowali z sezonu…
No i klops. Ale znów ta pogoda dzieliła karty.
Walczył tylko Stoch, a reszta naszych na wczasy sobie do Endelbergu pojechała.
Podaj wyniki bo nic dzisiaj nie moglem wychwycic…
1.R. Kobayashi, 2. Kraft, 3. Geiger, 4. Stoch… 20 Żyła,
Reszta jest milczeniem. Nie zakwalifikowali się do II serii.
Co sie u licha dzieje z Kubackim???
Od wczoraj ledwo za bulę skacze. Pojęcia nie mam, co się dzieje?
Jeśli chodzi o naszych, to w szczegółach było tak, że nie mam pretensji do Żyły za pierwszą serię. Ze względu na wiatr odwołano kwalifikacje i startowali wszyscy, czyli 68 skoczków. I Żyła miał z nich wszystkich największego pecha, za przyduchę dostał + 26 pkt. W II serii miał nieco lepsze warunki, ale i tak podłe,
Stoch po pierwszej serii był 4 i miał minimalną stratę do podium, nawet do pierwsze miejsca. A skakał w dużo gorszych warunkach, niż ci co go wyprzedzili.
Niestety w finale też go przydusiło, aż za + 20.
Ci z podium trafili na wiatr pod narty i to dwukrotnie. Ale, taki Johanson, np, po pierwszej serii poleciał pod 140 i drugą zaczął jako lider, ale w niej trafił na silną przyduchę i lipa.
Co do pozostałych, to nie chce mi się wypowiadać, zapamiętałem tylko ich nadąsane miny. Wcale nie mieli najgorszych warunków. Inni w gorszych skakali dalej od naszych.
W takim razie sa wyraznie rozbici…Wyglada to tak ze spodziewali sie czegos innego a tu…Niespodzianka
Wraca stare…
Ale…Horngaher ktory tutaj uczynil krolestwo,z Niemcami sobie nie radzi.Czyli?Ciag dalszy serialu,“Nie ma regul czyli nikt nic nie wie”.
A rewelacyjny Tande po zmianie kombinezonu tuż za bulą ląduje. Podobno i Kobayashi ma podobny skafender.
W Norwega nie wierzylem od poczatku ale… Juz sie nie bawie w przewidywania dopoki cos sie nie wykrystalizuje.Moze po TCS?
TCS też może być bardzo urozmaicony. Ten PŚ zapowiada się inaczej, niż pozostałe.