Wyjechałeś/aś i...?

Ufać…pfff :grinning:
Niech sobie chłopaki popatrzą, mnie tam nie przeszkadza :wink:

1 polubienie

Byle nie strzelali…O bombach nie wspominając…To juz nie ten sam kraj gdzie kazdy taksiarz ostentacyjnie tęsknil za francuską okupacją…

2 polubienia

Najlepszym wspólnym mianownikiem miedzy kulturami i językami jest butelka dobrego alkoholu. Żadnych granic :wink:

3 polubienia

Już 11 lat jestem poza Polską i jestem bardzo szczęśliwa,ale ja podchodzę do życia w ten sposób,gdzie mój mąż tam mój dom:))))
Byłam teraz blisko 4 tygodnie w Polsce i nie powiem,łezka się zakręciła jak wyjeżdżałam ale mimo wszystko mój dom jest tu gdzie obecnie mieszkam.

5 polubień

Devil potwierdzam z autopsji,że to prawda:)))

3 polubienia

Mieszkac na stale to ja tez moge tylko w Polsce.
Musze miec polska mete i musze miec swoje miejsce na ziemi.A to tylko w Polsce…
A zdjecie,jedno z moich ulubionych,zrobione w Wenecji…
Uwielbiam Wenecje!

2 polubienia

To…pół prawdy…
Dzisiaj juz nie powinno sie zdarzac ze ktoś nie zna jezyka.Lub co gorsza,kompletnie to ignoruje…

1 polubienie

ja rozumiem Ciebie i twój sposób myślenia,wyobraź sobie,że od dwóch lat jestem zapisana do szkoły na doskonalenie języka francuskiego i nic z tego bo w moim prywatnym życiu takie przeszkody stanęły,że o tej szkole musiałam po prostu zapomnieć,i ryczę po kątach,że jeszcze tej szkoły nie rozpoczęłam,bo podstawowa znajomość języka mi nie wystarcza a po 11 latach to ja już powinnam biegle się nim posługiwać

2 polubienia

Nie mialem na mysli Ciebie bo nic o Tobie nie wiem…
Ale faktycznie,po 11 latach to juz powinnas cos potrafić…

nie,no źle mnie zrozumiałeś,bo potrafić to ja potrafię ale ja jestem osobą ambitną i mi ciągle mało

2 polubienia

Mam sie dobrze,bez teskoty,zalu.
To byl dobry wybor
Uwazam to za sukces.
Zapuscilem tutaj korzenie,nie mysle nawet o powrocie.

2 polubienia

a ja w tym roku odkryłam,że jestem tak strasznie rodzinna w stosunku do swoich dzieci,że na starość,nie wrócę do Polski ale zostanę na Korsyce by być blisko nich i ich rodzin:))

1 polubienie

Aaa…To ja tez tak mam.Po ponad 12 latach…Wymagam od siebie ale…chyba jestem juz za stary…

1 polubienie

dla mnie nie istnieje argument “za stary,za stara”,na wszystko przyjdzie odpowiedni czas:))

1 polubienie

Leone_Marco też tak myślałam,ale jak jestem raz na kilka lat w Polsce to ze wzruszenia przy wyjeździe beczę:))

1 polubienie

Ostatni raz bylem w Polsce w 2005roku.ale bez jakakichs wiekszych wzruszen.
Tu jest mi dobrze,niczego mi nie brakuje.

2 polubienia

Wiem,zartuje troche…Ale i tak,zawsze bylem zlym uczniem.Bylem buntownikiem,hippiesem,pilkarzem,radiowcem,“kredytującym” ale dobrym uczniem,nigdy…
No chyba ze w podstawowce :grin:

1 polubienie

Grunt to satysfakcja z dokonanych wyborów!:smiley:

2 polubienia

A mnie,nic wiecej nie trzeba,
Jest dobrze,jak jest.
Byle zdrowie dopisywalo,a klimat tutaj prozdrowotny.
W tym regionie Campania,zyje najwiecej stulatkow w Europie i jest najczystsze powietrze.

2 polubienia

O tak…Klimat to wazny argument :laughing:
Dlatego coraz czesciej tam wyjeżdżam…I panuje jakas wyjatkowa zgodność miedzy mną a moimi dziewczynami,kochającymi słońce :laughing:

2 polubienia