NIe dane mi miec zony ani narzeczonej totez druga porcje zamowiona w tej wykwitnej restauracji dla ludzi sukcesu musialem zjesc sam.
Co to jest? Wygląda nieapetycznie.
WYgląda mi na rozmrożonego burgera z niedosmażoną cebulą i bukietem “firmowych” surówek
Czy wykwintne?
nie.
Zazdrościsz?
Nie, Nie wygląda apetycznie.
Czy harmonijne?
Nie wiem, Jeśli to mięso jest prawdziwe, to nie.
Z talerza wyrzuciłabym połowę kartofli i cebulę z kotleta. Reszta jest OK (nawet ten zestaw “firmowych” surówek).
Nie radzę jadać dwóch porcji, bo przytyć jest dość łatwo ale potem zgubienie ewentualnej nadwagi, to już ciężka praca.
W piekle jest specjalne miejsce dla tych, co marnują zasmażaną cebulkę!!
A co mi tam piekło. Wątroba tu i teraz potrafi się odwdzięczyć za dbałość o jej kondycję, tym bardziej, że mięso też wygląda na smażone, a co za dużo…
Nie wiem co ci tam piekło i nawet nie śmiem zgadywać.
Gdybyś nawet śmiał, to nie odgadłbyś
A gdybym odgadł, to bym się śmiał?
Gdy po smażonym masz zgagę, pieczenie,
zamiast smażenie wybierz pieczenie.
Tego to nie wiem. Raczej byś się martwił, bo to sumienie mi piekło, że nie chce mi się dokładnie Ci tłumaczyć, że jedna smażona potrawa jest całkowicie wystarczającym obciążeniem dla normalnej wątroby i nie ma potrzeby dokładać tu jeszcze smażonej cebulki. Bystry jesteś. Sam się zorientuj
Podoba mi się ten homonim.
Ty w ogóle dzisiaj jakiś mocno homonimowy jesteś
Ty mnie tu od homo nie przezywaj!! Ostatnio taki jeden, co mnie od homo sapiens wyzywał, to pożałował …
Przecież nie piszę, że jesteś homo nie wiadomo
A poza tym, to ja nie jestem taki jeden, tylko ja to jestem ja!
Eh te kobiety, tylko ja, ja i ja …
Ostatnie ja jest całkowicie zbędne
Ok!
Pan McDonald farmę miał, i ja i ja ooo …
Muzykalny jesteś!
Na każdą okazję masz piosenkę?
Z tą moją muzykalnością bym nie przesadzał …
Ktoś kiedyś powiedział, że słoń nadepnął mi na ucho. Osobiście nie pamiętam takiego faktu, pewnie byłem wtedy jeszcze mały.