1.Każdy kto ośmieli się dostrzegać coś złego w Ukrainie,od razu,z automatu staje sie sowieckim agentem…
Ten rodzaj debilizmu rodzi wręcz moją agresję!To są bezpośrednie skutki “myślenia”,pis kontra po lub po kontra pis…
2.Tzw. kibice sportowi,nie wykluczając zarazy tzw. hejterów,od lat,jak jakieś nakręcone półgłówki,zaśmiecają fora swoją mantrą:“Emeryci won,czas na młodych!”.To by się domagało prawdziwego wykładu ale czy warto?
3.Życie w UK staje sie nie do zniesienia.Trzeba wracać do Polski…
Prawdę mówiąc,nie chciałoby mi się wierzyć w to co widzę ale ten kretyński bełkot powraca średnio raz na 3-4 miesiące.I jak każde kłamstwo,staje się klasyką zaszufladkowaną w umysłach bezwolnego społeczeństwa.Orwell mistrz!!!
No tak, z tym sie zgodzę, każdy kraj na świcie ma swoje dobre i złe strony, idealnego nie ma. Ale je nigdy nie nazwe ruskim agentem kogoś, kto krytykuje sensownie, zgodnie z faktami i uzywa logicznej argumentacji.
Natomiast tępię z całą stanowczością debilizmy w stylu “Ukraińcy sa obciążeniem dla budżetu Polski”, “to nie jest nasza wojna, nam nic do tego”, “Ukraińcy są sami sobie winni” czy inny, bezmyślny hejt.
Są obciążeniem i to jest matematyka której nawet ja potrafię sprostać!
Z resztą się zgadzam.
Mimo iż punkt widzenia rosyjskiej ludności na terenach ukraińskich jest systematycznie kastrowany w mediach i to od samego poczatku.
Putin to wykorzystał,DOKŁADNIE tak jak Hitler w 1939,pier.oląc na potrzeby zachodnich debili,o męczarniach ludności niemieckiej.Ten rodzaj bezczelności,z uwagi na debilizm zachodu,sprawdza sie bez pudła,mimo upływu lat.
Nauka historii jest jak kość w gardle każdego kto myśli tylko o sobie,o kasie.Od Żydów których Chrystus pogonił ze świątyni,po Trumpa który wszystko by sprzedał na giełdzie.Konflikt egozimu i człowieczeństwa.
No właśnie niezupełnie. Są wiarygodne wyliczenia - z jednej strony świadczenia jakie dostają, to raptem kilka mld zł, a z drugiej wpływy do ZUS i podatki jakie dzięki nim wpływają do budżetu, to ok. 20 mld rocznie. Plus dodatkowe ręce do pracy w wielu branżach, gdzie trudno znaleźć pracowników.
Kilka a 20 Czyli 1/4 To jest wręcz skandal!!!
Nie wiem skąd masz te obliczenia ale dla mnie,szczególnie w obliczu niedowładu przynajmniej kilku sfer w Polsce [z tą nieszczęsną tzw,"służbą zdrowia"na czele] szarmanckie popisy śmierdzące wręcz zdradą,powinny podlegać natychmiastowym rozliczeniom.
Polska nie jest odpowiedzialna za nic,co dzieje się na wschodzie.Nie licząc oczywiście tajnych służb ale tak to wygląda w każdym fyrtlu na świecie.
Polska nie jest odpowiedzialna a realizacja interesu narodowego jak zwykle koliduje z interesem ue.I tu jest kundel pogrzebany!!!
Polski nierząd nie myśli po polsku a jedynie po europejsku.Czy sie to komuś zgadza czy nie…
Strasznie się zawiodłem…Gdybym mógł cofnąć czas,pojechałbym głosować do Welwyn Garden na każdego byle nie na tę bandę!
Co zresztą ma wisieć,nie utonie…
Tutaj masz szczegółowe dane. Na pewno wiarygodne, bo wyliczone przez renomowana agencje Deloitte. Strona Demagog (polecam!), tez jest jedna z najbardziej obiektywnych, obala równo mity i fejki po obu stronach naszej sceny politycznej.
Tu jeszcze strona Bankier.pl, tez podobne dane.
Tak na zdrowy rozum - jeśli liczba pracujących i konsumentów zwiększyła się w Polsce o ok. 1-1,5 mln, to musi to być pozytywne dla gospodarki i systemu podatkowego, że o ZUSie nie wspomnę.
A widziałeś w Polsce bandy Ukraińców włóczące sie bez celu, okradające, czy podpalające sklepy, domagających się różnych przywilejów – tak jak Araby na zachodzie Europy?
Zgadzam się jak najbardziej z punktem pierwszym. Wolę jednak Ukrów niż innych migrantów. Są kulturowo i obowiązkowością bardziej zbliżeni do nas niż migranci z innych kontynentów. Łatwiej im się z nami zasymilować i mam nadzieję, że część z nich zostanie już z nami na zawsze. No i pewnie, że są oni różni, ale nie oszukujmy się: wśród nas też są różni ludzie.
Owszem - jest jeszcze kilka irytujących przekonań w stylu: tylko mężczyźni nadają się na kierownicze stanowiska czy że kobiety są gorszymi kierowcami i jeszcze parę hasełek sprawiających, że kobiety w ocenie wypadają słabiej.
Jest jeszcze kilka błędów dietetycznych uważanych za wspaniale leczące, ale… Kto by się przejmował drobiazgami
Ja też. Dopiero od niedawna widzę olbrzymia przepaść pomiędzy Ukraina a Rosją, jeśli chodzi o mentalność i świadomość polityczną. Rosjanie sa przyzwyczajeni do życia pod batem, do brania za mordę i najwyraźniej im to nie przeszkadza. Uwielbiają swojego przywódcę (te 80% poparcia dla Putina, to autentyk!) i nienawidzą Zachodu - jego kultury, demokracji, pluralizmu, otwartości.
Natomiast Ukraińcy, pomimo licznych wad i przyzwyczajeń chcieliby być częścią Zachodu a jak najdalej od Rosji.
Ale Ukraińcy zmienili się na lepsze w ostatnich kilkunastu latach. Teraz są na podobnym poziomie mentalnym jak Polacy zaraz po upadku PRL. Jeszcze przed utratą Krymu sporo Ukraińców myślało o Rosji jak o ojczyźnie. W Polsce nadal mamy sporo Homo sovieticusa w sobie, ale ogólnie dominuje wstręt i nienawiść do ruskich.
A wracając do pytania - te trzy głupoty myślowe to:
Ludzie w Polsce nie chcą mieć dzieci ze względów ekonomicznych (chyba największa bzdura). Gdyby istniała taka prawidłowość, to największa dzietność byłaby w krajach bogatych a najmniejsza - co logiczne - w biednych. A jest dokładnie odwrotnie. Przyczyną jest styl życia a nie ekonomia.
Bez członkostwa w Unii Europejskiej Polska byłaby dziś bogatsza niż jest – z tą bzdurą to nawet trudno dyskutować. I nie chodzi tylko o dotacje, jakie nasz kraj dostał z UE, dzięki którym powstały setki i tysiące inwestycji strukturalnych. UE to przede wszystkim olbrzymi rynek zbytu dla polskich przedsiębiorców. 80% naszego eksportu idzie do krajów Unii, a dopiero kilka lat temu, dzięki temu, po raz pierwszy w historii nasz bilans handlu zagranicznego stał się dodatni - więcej eksportujemy niż importujemy. Inteligentnemu człowiekowi nie trzeba tłumaczyć co to oznacza.
rzekomy “atak” na kościół i religię katolicką spowoduje, że niedługo zastąpi ją islam a kościoły będą zamienione na meczety – te apokaliptyczne wizje moherowego ludu są tak absurdalne, ale pojawiają się dość często w różnych wypowiedziach i opiniach w mediach.
Ale te szczegółowe dane wyliczone przez renomowaną agencję dotyczą wyłącznie kosztów socjalu, ZUS i NFZ. Jest to niestety manipulacja, albowiem całkowite koszty pomocy Ukrainie to kwoty kilkudziesięciokrotnie wyższe. Wystarczy proste “wygooglanie” …
Więc doprecyzuj - czy chodzi o pomoc Ukrainie - jako państwu czy o pomoc Ukraińcom - konkretnym ludziom. To sa dwie zupełnie nieporównywalne rzeczy, finansowane z innych budżetów i maja inne podstawy.
Ad. 1: Odnośnie całej ”otoczki mentalnej” wokół Ukrainy faktycznie tworzy się taki bajzel, że ręce opadają. Argumenty obu stron oparte na bezkrytyczności o hiperkrytyczności z chęcią przyjmują wierni wyznawcy wrażych obozów … czyli w sumie otumaniać daje się większość naszego społeczeństwa. A już brak jakiejkolwiek refleksji na wskazywanie ruskich onuc przez tych, którzy jeszcze cztery lata temu te same osoby określali rusofobami to jakieś kuriozum.
Ad. 2: Niestety większość ”kibiców” ma tak mgliste pojęcie o wyczynowym sporcie, że wydaje im się, iż bez końca powtarzać doskonałe osiągnięcia jest tak łatwo, jak im otworzyć kolejnego browarka przed telewizornią. Brak świadomości, jakich wyrzeczeń przy obecnym poziomie sportu wymaga chociażby znalezienie się w gronie wybranych, których za wyniki choć przez chwilę pokażą w telewizji, przekłada się na kuriozalny brak szacunku dla osiągnięć wielkich mistrzów, których w historii aż tak wielu nie mieliśmy. Potem to już jest tylko przelewanie własnych frustracji pod płaszczykiem anonimowości internetu.
Ad. 3: Bywając trochę tu i tam na naszym kontynencie, jakoś udało mi się przetrwać, więc jestem skłonny Ci uwierzyć, że poza naszym krajem zamieszkałym przez europejski naród wybrany również da się żyć …
Od siebie dodam pewnie coś jutro, bo dzisiaj czas nagli …
Dla jednych widlaki, dla drugich bracia? Prawda jak zwykle pośrodku. A najwięcej mają do powiedzenia ci, ktorzy historii tego regionu nie znają.
I roli Rosji (ZSRR) w tym wszystkim. Co im sie udało to hodowla homo sovietcus, wszędzie tam, gdzie ich macki sięgała. Nie tylko w Europie.
Ze spraw zdrowotnych? No tak podatkow nie płacą, a przyjeżdżają sie leczyć do Polski (to o polskich emigrantach)
No to musiałabym naprawdę na głowę upaść, zeby to robić. Mam hiszpanskie EkUZ i dodatkowe ubezpieczenie na transport medyczny do Hiszpanii w razie czego. Bezpieczniej…
Polityka polska? Trzymajcie mnie z dala od sekty toruńskiej i dziennikarskiego bełkotu wszelkiej maści i barw. Im mniej taki newsolap wie tym bardziej sie mądrzy. Na szczescie telewizor mozna wyłączyć.
Jako bonus? Sprawy sportowe? Zabagnione. Przypomina to jakaś zbiorowa afektywna chorobę dwubiegunowa.
No aż tak nie bo my nie jesteśmy"zachodem".
Ale bandy widziałem.I to mimo faktu spedzania 80% czasu na Zachodzie.
Ba! Nawet jakieś 100-150m. od domu,w okolicach Biedry,“ukształtowało sie” swoiste centrum ukraińskie.Jakie ono będzie za rok,może mniej?
Proces tworzenia getta,zaczyna być identyczny jak na Zachodzie.
Na szczęście ludzie inni…
