Wyobraz sobie

Nie ma na to kategorii,więc mimo wszystko,historia…Wyobraz sobie że…Jakiś wehikuł rzuca Ciebie,zagubionego w czasie,w sam środek wieku XVI.I zostańmy przy Europie bo działo się tu więcej niż w całej reszcie świata,razem wziętej…
A więc…Przypomnijmy sobie.Oczywiście w wersji ekstremalnie skróconej…
Oto Polska…Pod statecznymi rządami Zygmunta Starego oraz Zygmunta Augusta.Ten pierwszy,dobrotliwy koneser sztuki,pokazał pazury,grożąc stosem zwolennikom Lutra oraz każdemu kto choćby propaguje jego tezy na piśmie…Taka to rysa na twarzy onej Polski tolerancyjnej…Hołd pruski jednak przyjął w 1525 roku a Prusy odtąd lennem rzeczpospolitej uczynił…I jako taki do historii przejdzie,pierwsze skrzypce swych rządów oddając jednak Bonie Sforzy…
Zygmunt August byłby dzisiaj…gwiazdą ekranu i nie mam co do tego wątpliwościOn sam to jakby…historia jego miłości do Barbary Radziwiłlówny i tego konsekwencje dla kraju.Prawdziwego imperium,mocno z Litwą związanego…On sam zaś,niczym…Rudolf Valentino swoich czasów…
Stulecie to zaczęło sie od wielkiego hałasu z Wysp Brytyjskich,za sprawą króla Henryka VIII oraz jego 6 żon.Niemożność doczekania sie rozwodu z Katarzyna Aragońską,córka Ferdynanda Aragońskiego i Izabelli Kastylijskiej doprowadziła do buntu, odstąpienia od katolicyzmu i założenie Koscioła Anglikańskiego.Którego głowa,a jakże,był on sam…I pomyśleć że wszystko to za sprawą próżnej dziewki dworskiej,Anny Boleyn :thinking:
Oto Morze Śródziemne,Bałkany…Trwa ekspansja Imperium Osmańskiego.Turcy zaczynają zagrażać Wiedniowi,w 1521 zdobywają Belgrad…Zle sie działo i to bynajmniej nie w państwie duńskim…
Turcy jednak połamali sobie zęby na Malcie a potem dostali tęgiego łupnia w bitwie morskiej pod Lepanto,w 1571 roku,od tzw. ligi chrześcijańskiej.Była to jedna z największych bitew morskich wszechczasow…Ponad 40 000 zabitych z czego 30 000 wojaków Ali Paszy…
Ale to wszystko,moim zdaniem,jest jakby w cieniu…reformacji.Przyjmijmy że zaczęło sie w 1517 roku,za sprawą ogłoszenia 95 tez Marcina Lutra,augustianina,niezwykle odważnego człowieka i doprawdy,tęgiego umysłu.W tempie lawinowym reformacja ogarnęła głównie niemieckie państewka-miasta jak i szwajcarskie kantony.Próba dysputy nad kondycją kościoła katolickiego,nad handlem odpustami ale chyba głównie będąca atakiem na rozpasanie,hedonizm i całkowite zaprzeczenie chrześcijańskim korzeniom…Owa próba stała sie de facto,początkiem wojny religijnej,rozciągniętej na lata i…niczego nie naprawiającej.Pokój w Augsburgu z 1555 roku dawał nadzieje na unormowanie.Cóż to jednak za unormowanie skoro tak protestanci jak i katolicy,wręcz zjednoczyli sie w mordowaniu i przepędzaniu tak Żydów jak i nowopowstałych,anababtystów :face_with_raised_eyebrow:
Za czy przeciw…Można toczyć spory,biorąc pod lupę poszczególne elementy tak wiary jak i obrządku…Sobór czy papieski namiestnik,król czy władza kościoła ponad monarchią…Pomijam tu ewidentne bzdury jak, wyrzucenie z koscioła dzieł sztuki jako elementu bałwochwalstwa…Sam Luter nie był na to ostatecznie zdecydowany ale wiadomo że wokół wodza,zawsze pojawiają sie gorliwsi i poszerzają krąg fannatyków[Zwingli,Karlstadt].Zabieg niczym prapoczątki palenia nazistowskich stosów książek czy islamskiego niszczenia zabytków…
Reformacja to nie tylko cienka bibułka spraw wyznaniowych.To,jak sie niemal od razu okazało,polityka.Oto reformacja,mniej lub bardziej szczelnym murem stanęła przeciwko…Habsburgom których imperialna władza w centrum Europy sięgała zenitu.Karol V a po nim Filip II.Najciekawiej ale i cholernie krwawo,było w Niderlandach…Oto pod koniec XVI wieku prowincje północne i południowe,[rózniące sie wyznaniowo!] utworzyły zręby państwa holenderskiego!I tak już kwitnącego za sprawą handlu czy sztuki,porównywalnej jedynie z Włochami czy Hiszpanią,choć moim zdaniem,zdecydowanie nie ustępując im!
Utracie holenderskich prowincji nie zapobiegł rzeznik Filipa II,niejaki książe Alba [Fernando Alwarez De Toledo].Sam bowiem władca…podobno stronił od wojen :grin:

Jest więc wehikuł który Cie rzuca gdzieś tam…Jakbyś widział swoją obecność w tych burzliwych i zakręconych czasach.Kim mógłbyś być a kim zdecydowanie,nie?
Co do mnie [bo zapomniałem wspomnieć…] Szybko bylbym spłonął na stosie.Ewentualnie by mnie wygnano.I jest to spora róznica bo tzw. nowy świat to pole do popisu dla ludzi mojego pokroju.
I pomyśleć że w tym samym czasie,dosłownie kwitła cywilizacja Samarkandy czy Heratu.Przewrotność historii nie ma sobie równych…

2 polubienia

Uderz w stół, a nożyce się odezwą…, już jestem :innocent:
Niestety poza chałupą i piszę z telefonu. Jak dorwę się do kompa, a może być to dopiero późnym wieczorem albo jutro, pojawię się w tym pytaniu, a jakże…

Akurat teraz odbywam specyficzną “podróż” w wstecz czasu ponieważ biedzę się grzebiąc w starych dziejach i muszę to skończyć w najbliższy weekend. ufff…

2 polubienia

A poczekam,poczekam…Dzisiaj mam wolne. :wink:

2 polubienia

XVI wiek, to okres wielkich odkryć geograficznych. Wiec ja, jako żeglarz najchetniej widzialbym siebie jako kapitan żaglowca przemierzajacego bezkresne oceany.

4 polubienia

Rozumiem.Dobry czas po temu.Oj chyba dorzucę cz. 2 takich rozważań…Poza Europą…

3 polubienia

A skoro tak,to w którą stronę?
Bo wbrew pozorom,łatwo nie było.Wielka Armada,rodząca sie potęga brytyjskiej floty,piractwo na obu półkulach…Nie mówiąc już o niemal zamknietym akwenie jakim był Bałtyk.
Jako najprawdopodobniej,katolik,musiałbyś przejść przez duńskie cieśniny,dosyć szybko,“protestanckie” :wink:

1 polubienie

Z tego “collage” faktów jakie zafundowałeś? Cos bym tam dla siebie wybrała.
Wszystko ma swoja przyczyne i skutek. Czasy były burzliwe, w tym tyglu powstawała nowa epoka , sredniowieczny gorset zaczal sie robic ciasny. A nowe ubranko? W trakcie przymiarki. Efekt tego byl nie mniej krwawy (podboje kolonialne, rewolucje, wojny swiatowe) niz wczesniejsza wojna stuletnia i upadek Konstanrynopola, otwierajacy Srodziemiomorze dla tzw. wolnego handlu, nie na dlugo. Po tych wszystkich europejskich organizacjach i szlakach handowych (wschdnich i polnocnych (kolego @birbant, masz zalegle “zaliczenie” Hanza :wink:) przejechało sie odkrycie Ameryki i nowe szlaki handlowe.
A papiestwo? To problem złożony - z jednej strony jako instytucja w duzym stopniu tracaca wplywy ideologiczne, przezarta jak to sie dziś mowi korupcja, ale dążącąa do wzmocnienia wplywow politycznych co różnie sie kończyło. Wachlarz mozliwosci? Od ultrakatolickiej Hiszpanii, kontreformacje m.in. w Polsce, wojny książąt niemieckich (czyj kraj tego religia), reformację w stylu angielskim po rewolucje francuską. Ale to juz skojarzenia dalekosiężne, choc mające swoje źródła jeszcze wczesniej niż wiek XVI. Który to dal sobie spokój z planowym umartwianiem się by na zycie wieczne zasluzyc na rzecz tu i teraz. Ot odkrywano na nowo, ze cieszyc sie teraźniejszością to nie grzech. Był to poczatek drogi, wyboistej i ktorej konca nie widać. :wink::rofl:

2 polubienia

Zapraszam do mojej piwnicy po rodzicach. Podróż w czasie, jakies
100 lat wstecz w porywach murowana.
Kolega nam niezly koktajl zafundwał.
A rola kobiet w historii? Gdzie diabeł nie może? :rofl::rofl::rofl:

1 polubienie

Ale pamietaj, że ten okręt powinien byc dobrze zaprowiantowany, bo sporo dobrych pomysłów kończyła się glodem, szkorbutem lub innym niedoborem.
Gdzie bym siebie widziała? Jako panią na włościach, jakieś niewielkie miasto w pobliżu mile widziane? Pracownia malarska?
No niestety statystycznie wypadaloby byc chlopem panszczyznianym albo pacholkiem dworskim… :grin:
Choć w tamtejszym balaganie i przy odrobinie dobrych chęci? Sztywne podziały społeczne powoli sie sypały

I tak i nie…Taki Kalwin,Francuz,człek inteligentny,w miare jak rozwijała sie jego wizja reformacji,stał sie ponurym katem terazniejszości,tepiąc nawet uśmiech,o tańcach nie wspominając.
To że umarł w ciszy i względnym spokoju,zakrawa niemal na cud.

1 polubienie

Zeglarze to specyficzna grupa ludzi.
Oczywiście armad służących okreslonym wladcom nie da się porównać z korsarstwem czy piractwem. Ale zawsze jest to czlowiek vs żywioł.
I pomijając wszelkie grzechy glowne jakich popelnienie bywa (podkreslam, bywa) w przypadku “ludzi morza”? Pewne zasady obowiazywaly i obowiązują. Czy one sa patrzac na to dziś konieczne? Logiczne?

1 polubienie

Nie wiem,a propos czego to mówisz.Duńskie cieśniny nie mają z tym wiele wspólnego…I nie miały na ogół.
Rozwalony galeon to dla wielu nie była śmierć,jeno niewola.I raczej trudno spodziewać się by dany żeglarz szybko powrócił do swych marzeń.
Mało kto był …Errolem Flynnem :wink:

1 polubienie

O właśnie.
Marcin Luter był bodaj pierwszym znaczącym gościem który twardo,ZADZWIAJĄCO twardo,opowiadał sie za kształceniem kobiet i dzieci,ze sporym naciskiem na wieś.
I tego w szkołach,chyba na żadnym poziomie,nie uczyli.
Można zrozumieć że w ramach tzw. historii powszechnej i przy 2 godzinach tygodniowo…Ale coorna…W tym samym czasie co tydzień rozpatrywano problemy chłopa pańszczyznianego!!! :exploding_head:

3 polubienia

Kwestia zeglowania pod okreslona banderą i w służbie jakiej krolewskiej mosci. Oczywiscie, że opanowanie przesmyków wodnych to odwieczne konflikty - aktualne do dzis.
Kanal Sueski, Panamski. Ciesniny? Dunskie, Kerczenska, Bosfor, Gibraltar, kilka na Dalekim Wschodzie, (nazw nie pamietam, musialabym poszukać) czy “autostrady” wodne - Dunaj, Nil, Amazonka? Zawsze były przedmiotem pożądania.
A wojny czy handel morski? W XVI przechodzil swoistą rewolucję. Zarówno konstrukcyjną statkow jak i pod wzgledem zasięgu. Wiele miast - portow na skutek oddzielenia właśnie przesmykami tracilo na znaczeniu, na rzecz miejsc majacych bezposredni dostęp do oceanów. Niektore z nich miały sporo szczescia stajac sie ośrodkami rzemieslniczymi z czasem powstawaly manufaktury przechodzac w osrodki przemysłowe.
Wielka Brytania, po czesci Hiszpania i Holadia ze wzgledu na położenie geograficzne były w sytuacji uprzywilejowanej.

1 polubienie

Do tego chlopa panszczyźnianego, którego faraon zmuszal do budowy piramid…:rofl::rofl::rofl:

1 polubienie

Zawsze znajdą się skrajnosci.
Wiele ruchów protestanckich nawolywalo do ortodoksyjnych korzeni chrzescijanstwa, widocznych i to mocno w prawoslawiu, a jeszcze wczesniej? Kto wie czy nie judaizmu?
I tak pozostajemy w kręgu kultury srodziemnomorskiej, aczkolwiek nie pozbawionej szerszych wpływów?

Raczej Wielka Brytania i Hiszpania a po częsci,ze względu na znacznie mniejszy potencjał,Portugalia raczej…
Holandia i jej położenie,pomijając już fakt że jako kraj,nie istniała do lat 80-tych,XVI wieku,spoglądając na mapę,miała raczej mocno pod górę.
Dla mnie rozwój tego kraju,mającego kłopoty z tożsamością,z Habsburgami oraz z rozdwojeniem religijnym,stanowi niewytłumaczalny dowód jakiegoś/czyjegoś geniuszu.
Do tego dochodzi brak niemal jakichkolwiek konfliktów z niemieckimi kurduplami,chocby właśnie w ramach wyzej wymienionych kwestii…
Jest to dla mnie niesamowite i raczej takim pozostanie :innocent:

1 polubienie

Holandia dlugi czas byla częścią Królestwa Hiszpanii. Osiemdziesiat lat trwalo aż w ramach pokoju westfalskiego uzyskali niepodległość. Stajac sie ktolestwem Niderlandów. No i przy okazji zachowali troche kolonii. A potem?
Jakoś kraje gdzie ograniczono wplywy Watykanu gospodarczo miały się lepiej?

Dla mnie taką zagadką jest Portugalia i Hiszpania jako dwa odrębne byty państwowe i kulturowe?

To kompletnie nie o to chodzi.
Po pierwsze,nie było"Holandii".Był ten rejon częścią imperium Habsburgów ale akurat w XVI wieku byla to kula u nogi.Hiszpania angażując sie w przegraną sprawe,osłabiła sie na innych frontach,ostatecznie ponosząc klęskę na wodzie,względem Wielkiej Brytanii.Czy Anglii raczej.
Pisalem o tym we wstepniaku.
Taki cud jak dla Polski po I wojnie światowej,raczej nie zdarza sie często.Tym bardziej w tak niejednolitym regionie.
Kolonie mialy daleko posunieta autonomię.Najlepszy przyklad to Kompania wchodnio indyjska.Tyle że to juz XVII wiek…Kluczem do zrozumienia jest tutaj banalna sprawa czasu.Nim jakikolwiek rozkaz czy edykt dojdzie na drugą półkule,mijają w najlepszym przypadku,miesiące.
Faktem jednak jest że bez względu na sprawowaną władzę,"holendrzy"byli obecni wszędzie tam gdzie się dało i to zazwyczaj,dzieki hiszpanskiej flocie.Bo niby jak inaczej?
Co do ostatniego wniosku…
Może i tak gdyby nie Habsburgowie którzy burzą tę wizje w ciągu paru sekund.

1 polubienie