Ale to zrozumiale!
Film jaki byl,taki byl ale rola Vivien Leigh byla ponadczasowa!
Byc moze nawet wytyczyla droge dla innych nizbyt pokornych,kto wie…
Jej łobuzeria w oczach,musiala zostawic trwaly ślad…
Kiedyś próbowałam z Winnetou, nawet list w j, ang wysmyczyłam do niego, tzn do aktora Wyrosłam z tego.
Nie ma takiej postaci,bo to co nierealne ,to niewykonalne…
Z Sharon Stone z Nagiego Instynktu
.teraz, to Ty mnie zaymponowałeś
W tej kwestii jestem stały od lat
A z nią samą ?
Chętnie bym się przekonał Od mojej bym dostał rozgrzeszenie za Penelope W praktyce, to jest tak… że z ideałami wyimaginowanymi… rzadko jest tak jak nam się wydaje, że być by mogło
Widzialam troche wywiadow z nia. Ma dobrze w glowie poukladane.
I z dystansem do wykonywanego zawodu.
Eee,tam…Ja nigdy nie wyrosne
Wiem, tak wygląda. Mądra artystka, która zawsze wie co może i chce pokazać. Ja kiedyś wrzucałem piosenkę, która pokazuje kim jest Penelope: Mądry tekst, dobrze zaśpiewane jak na możliwości głosowe i. dobrze zagrane.
Nawet w debilnej Saharze???
Przeciez ona sie tam meczyła na ekranie…
No ale nie ma idealów…
I trzeba przyznac ze malo kto tak zawojowal scene jak ona,w ostatnich latach.
Nawet tam była o klasę lepsza niż rola
Tez sie kiedys zakochiwalem
W takiej Leslie Ann Down,wydawalo sie nieuleczalne
W ogóle to ciekawa sprawa z tym śpiewaniem Penelope, bo ona bardzo rzadko śpiewa. Natomiast ludzie z niewiadomej przyczyny uważają, że to jest jej piosenka… choć to wcale nie ona śpiewa
Tytul mylacy…Juz myslałem ze to Clapton/JJ.Cale…
To śpiewa bardzo interesująca wokalistka Bebe… tu w kapitalnym duecie z niesamowicie śpiewającym Pablo Alboranem… jednym z ostatnich w naszych czasach pieśniarzy
Jeden z ostatnich…Skad taka opinia?Dlaczego?Co sie dzieje?
Tez nie jestem dobrego zdania o wspolczesnych wokalistach ale…zabrzmialo to jakby śpiew byl na wymarciu
bo on nie śpiewa… on tka głosem opowieści. Już mało takich głosów i takiej wrażliwości