Z jaką postacią filmową chciałbyś się przyjaźnić w prawdziwym życiu

Ale to zrozumiale!
Film jaki byl,taki byl ale rola Vivien Leigh byla ponadczasowa!
Byc moze nawet wytyczyla droge dla innych nizbyt pokornych,kto wie…
Jej łobuzeria w oczach,musiala zostawic trwaly ślad…

1 polubienie

Kiedyś próbowałam z Winnetou, nawet list w j, ang wysmyczyłam do niego, tzn do aktora :slight_smile: Wyrosłam z tego.

6 polubień

Nie ma takiej postaci,bo to co nierealne ,to niewykonalne…

1 polubienie

Z Sharon Stone z Nagiego Instynktu :slight_smile:

3 polubienia

Jakakolwiek, byle przez nią grana :slight_smile:

3 polubienia

.teraz, to Ty mnie zaymponowałeś :rofl:

1 polubienie

W tej kwestii jestem stały od lat :stuck_out_tongue_winking_eye:

2 polubienia

A z nią samą ?

1 polubienie

Chętnie bym się przekonał :slight_smile: Od mojej bym dostał rozgrzeszenie za Penelope :wink: W praktyce, to jest tak… że z ideałami wyimaginowanymi… rzadko jest tak jak nam się wydaje, że być by mogło :stuck_out_tongue_winking_eye:

1 polubienie

Widzialam troche wywiadow z nia. Ma dobrze w glowie poukladane.
I z dystansem do wykonywanego zawodu.

2 polubienia

Eee,tam…Ja nigdy nie wyrosne :wink:

1 polubienie

Wiem, tak wygląda. Mądra artystka, która zawsze wie co może i chce pokazać. Ja kiedyś wrzucałem piosenkę, która pokazuje kim jest Penelope: Mądry tekst, dobrze zaśpiewane jak na możliwości głosowe i. dobrze zagrane.

Nawet w debilnej Saharze???
Przeciez ona sie tam meczyła na ekranie…
No ale nie ma idealów…
I trzeba przyznac ze malo kto tak zawojowal scene jak ona,w ostatnich latach.

1 polubienie

Nawet tam była o klasę lepsza niż rola :slight_smile:

1 polubienie

Tez sie kiedys zakochiwalem :innocent:
W takiej Leslie Ann Down,wydawalo sie nieuleczalne :upside_down_face:

1 polubienie

W ogóle to ciekawa sprawa z tym śpiewaniem Penelope, bo ona bardzo rzadko śpiewa. Natomiast ludzie z niewiadomej przyczyny uważają, że to jest jej piosenka… choć to wcale nie ona śpiewa :slight_smile:

Tytul mylacy…Juz myslałem ze to Clapton/JJ.Cale…

1 polubienie

To śpiewa bardzo interesująca wokalistka Bebe… tu w kapitalnym duecie z niesamowicie śpiewającym Pablo Alboranem… jednym z ostatnich w naszych czasach pieśniarzy :slight_smile:

1 polubienie

Jeden z ostatnich…Skad taka opinia?Dlaczego?Co sie dzieje?
Tez nie jestem dobrego zdania o wspolczesnych wokalistach ale…zabrzmialo to jakby śpiew byl na wymarciu :wink:

1 polubienie

bo on nie śpiewa… on tka głosem opowieści. Już mało takich głosów i takiej wrażliwości

1 polubienie