Witam. U mnie w domu już od wielu lat jada się zupy z miski, więc ciekaw jestem, jak to jest u innych.
- Z miski
- Z talerza
- Trudno powiedzieć
0 głosujących
Witam. U mnie w domu już od wielu lat jada się zupy z miski, więc ciekaw jestem, jak to jest u innych.
0 głosujących
Z dużego kubka.
A talerze nam takie raczej podobne do niseczek.
To serwis lys saphire
A “prawdziwych” glebokich talerzy to jak wyciagam odswietny serwis
Zupy codzienne jadam w miskach rożnych rozmiarów. Zupy odświętne - w talerzach.
Wszystko jedno, ale wygodniej mi się spożywa z talerza.
Priorytetem dla mnie jest, aby zupa była smaczna. Rodzaj naczynia ma drugorzędne znaczenie, aczkolwiek wolę jeść z takiego, które przez przerost formy nad treścią nie będzie sprawiało problemów w wybraniem zawartości, będzie stabilne i pewnie trzymające płyn. Natomiast ostatnio najczęściej jem z ikeowych miseczek.
Gdybyś to pytanie zadał w Sejmie, większość Ci odpowie, że z koryta…
To my wiemy, że jak w sejmie to z koryta. Oni myślą o sobie “jesteśmy elita” więc pewnie podali by że z talerza, ale srebrną łyżką ;(
Chyba mi wszystko jedno. Do czego naleją to zjem. Ważne, żeby zupa była smaczna.
Miska ma tę zaletę, że płyn wolniej w niej stygnie i łatwiej zanurzać komorę zupną łyżki w celu nabrania do niej zwartości.
Ja sama gotuję, sama nalewam, sama zjadam. Choć przypadki gotowania nie są częste.
Z talerza. Kasza manna czy budyń mogą być z miseczki, ale zupa z miseczki z niewiadomego dla mnie powodu mniej mi smakuje niż ta z talerza
nie przepadam za płynnymi daniami ale jeśli już to z talerza, na misski to lubię popatrzeć ewentualnie zaliczyć okład na czoło z miseczki B
Jeśli chodzi o smak uzależniony od naczynia, to wydaje mi sie, że większa jest ta zależność w przypadku napojów alkoholowych. No, spróbujcie wypić wino albo piwo z kubka do kawy! Albo whisky chłeptać łyżką z miski - nie da się.
Kolego, dac to sie da, ale po co?
Jest rodzaj bialego wina z Galicji, ribeiro, które koniecznie nalezy pic z miseczki zwanej cunca.
Piłem z czegoś takiego japońską sake. Pomyłka. Jedna z największych w moim życiu
Naczynie czy sake? Tą pomyłką?
Sake, to coś, co przypomina wino.
Kawa smakuje mi najlepiej w szklance albo w porcelanie. Nie lubię kubków termicznych. Wydaje mi się, że kawa zalatuje stalą albo amelilinium.
Wódka też jest najlepsza ze szkła.
Sake smakuje chyba tylko Japończykom.
Z gwinta
Mi wina nie przypominało, było paskudne w smaku, natychmiast chciało się to wypluć i do niczego nie podobne. Ohyda.