do czołówki światowej w skokach narciarskich, w stosunku do naszych panów? Może powodem być większy rozsądek kobiet w tym jednak niebezpiecznym sporcie?
Nie rozsądek, bo ten trzeba zachować zawsze, przy tak niebezpiecznym sporcie, ale umiejętności tu się liczą. A te, jak widać nasze panie mają mniejsze od zawodniczek z czołówki. Może kiedyś doczekamy się dziewczyny, która będzie wygrywać? Tego wykluczyć nie można.
Ja jednak stawiałbym na większy rozsądek naszych młodych kobiet.
No coś Ty? One też by chciały wygrywać.
Zresztą skoki są niebezpieczne bez względu na odległość, jaką się osiąga. Dobry skoczek poleci bezpiecznie daleko, a gorszy może się przewrócić przy krótszym skoku. Umiejętności się liczą.
Chciałyby wygrywać, ale rozsądek może je hamować, Upadki w skokach przytrafiały się wszystkim największym mistrzom z Małyszem, Stochem, Morgensternem na czele, po których mogli zostać kalekami,
Biust sprawia że są mniej aerodynamiczne.
Nasze panie mają go obfitszym?
Mają więcej witaminy.
I kwestia popularnosci sportu. Damskie skoki, boks i kilka dyscyplin lekkoatletycznych ciagle sa traktowane jak wynaturzenie, a w najlepszym przypadku babski foch.
Poważnie tak traktowali Polacy biegi Justyny Kowalczyk?
Już niekoniecznie. Wręcz przeciwnie. Tę męskie dyscypliny w wykonaniu pań, stają się coraz popularniejsze.
Najwięcej witaminy mają polskie dziewczyny…
Oby tak bylo. Bo gdzie diabel nie moze tam babe posle…
Nie ma powodu sądzić, że inne mają mniej. Wszystkie są kochane i mają trudniejsze od męskich żywoty, choćby fizjologicznie.
Ale za to, maja na co upaść…
Po to wymyslono biustonosze.
Myslisz, ze starozytnym Grekom wystepujacym na Olimpiadach nago klejnoty rodowe w bieganiu nie przeszkadzaly?
Wylęgarnie kijanek plemnikowych nazywasz klejnotami rodowymi?
A to, faktycznie, ciekawe… Tym bardziej, że posiadacze takowych bardzo się lubowali w posiadaczach…, takowych i nawzajem…
A jak się nazywa bieg na 100m panów? Szał pał
A jak się nazywa bieg na 100m pań? Gwizd pi…, tralalalala…
Ty chyba chcesz to tralala sopranem zaśpiewać!
Sopranem? No coś Ty? Mam jeszcze klejnoty, przecież.
I nie waham się ich używać…