Czyli wg Ciebie, jakby nasi skoczkowie nie liczyli się, ale liczyłyby się panie, to nie budziłyby one większego zainteresowania ogółu polskiej populacji?
Ależ istnieją… tylko w różnych środowiskach różnie się ten “dół” postrzega.
dlaczego tak twierdzisz? cos zle zrozumiales - po prostu ciagle jeszcze sa osoby i wcale ich malo nie jest, ktore uwazaja, ze miejsce kobiety to na pana i wladce czekac, dzieci rodzic - a nie pchac sie do sportu, polityki i roznorodnych “zajec meskich” (niepotrzebne skreslic)
Opierasz się na mniemaniach sprzed wielu lat.
niezupelnie kolego, swiat az tak sie dla wielu nie zmienia.
Jak byś nie sprzeczała się ze mną, to pewnie byś była chora.
no widzisz, jak na razie na zdrowie nie narzekam, chod ponoc wokol mnie epidemia grypy szaleje
Nie chorujesz, bo non stop się ze mną sprzeczasz. Gdybyś się nie sprzeczała, to pewnie też byłabyś chora.
Kto się czubi, ten się lubi…
Ja to nawet pamiętam, jak kieeeeedyś były zakazane!
Damskie skoki, @elsie? Chyba na boki?
Naprawdę. Ale to było jakie pół wieku temu…