Z tymi blokującymi wszystko co możliwe, chytrymi Niemcami naprawdę jest coś nie halo

Obecnie Hiszpania ma nadwyżkę eksportowa gazu. Podobnie jak Portugalia. Wynika to, ze wlasnego gazu nie maja i przez dziesięciolecia rozbudowywano gazoporty w obydwu krajach. Więc teraz się przydają.
Trochę tego ruskiego trafia więc i do innych krajów. Europa ciągle ruski gaz kupuje i to jest fakt.
Problemem jest, ze propaganda trąbi o sankcjach, a w rzeczywistosci ten zakup, ograniczony, jest konieczny. Systemu dostaw z dnia na dzien nie zmienisz, a energie odnawialne tez wymagaja czasu - budowa sporej farmy wiatrowej i zgranie jej z systemem energetycznym to często kilka lat.
Elektrownia atomowa?
10-15 lat i to zakładając brak kłopotów z finansowaniem.
Dodając taniec pingwina na szkle czyli Macron blokujacy wszystkie inicjatywy dostaw rurociągami z Algierii (do Niemiec musialyby przebiegac od hiszpanskich gazoportow przez terytorium francuskie) co przy dość chlodnych stosunkach z Hiszpanią i praktycznie zamrożonych od dziesięcioleci z Algierią? I ambicjach pajaca?
Na wewnetrzne spory unijne trzebo kogos więcej niz Urszulka.
Czy ktos taki jest? Przez lata parlament i komisja europejskie to były synekury dla tych co się na krajowych podwórkach nie sprawdzili, a sektor prywatny nie byl nimi zainteresowany.
Ale cuda ponoc się zdarzają :wink:

1 polubienie